PORADNIK MEDYCZNY. GINEKOLOG Drogie Mieszczki! Ten felieton, cały ten dział nie jest „o was”, on jest dla was. Wyjątkowo nie będziemy tu szukać analogii między organizmem a miastem. Ciąża i układ rozrodczy bowiem to wdzięczny temat dowcipów, a nam nie o żart chodzi. Chciałabym, aby Zdrowa Mieszczka była naprawdę zdrowa. Postaramy się opisać układ płciowy kobiety; napisać jak funkcjonuje organizm kobiety (a funkcjonuje podobnie, ale nie tak samo jak organizm mężczyzny) i z czego to wynika; jak przebiega ciąża i z jakimi obciążeniami dla organizmu kobiety się wiąże; jakie są problemy wczesnego okresu macierzyństwa, bo choć nie jest to temat „ginekologiczny”, z takimi sprawami się wiążę. Poniżej znajdziecie, drogie Mieszczki, słowniczek terminów związanych z ginekologią i położnictwem, oraz najczęstsze problemy ginekologiczno-położnicze opisane przez praktyka, Dra n. med. Stanisława Skublickiego. Doktor Stanisław Skublicki przez kilka lat odpowiadał na Wasze pytania w ramach naszej poradni. Zachęcam Was, drogie Mieszczki, do lektury listów i odpowiedzi w DONIESIENIACH LISTONOSZA oraz do kontaktu poprzez naszą poradnię, bo wiem, że zazwyczaj trudno jest wyjaśnić w gabinecie lekarskim wszystkie niepokoje związane z własnym zdrowiem, zwłaszcza te intymne. Niby nie ma głupich pytań, ale... czasem głupio pytać. I jeszcze jedno. Nowotwory stanowią w Polsce przyczynę zgonów u 15,9% kobiet. Co gorsza nowotwory są najczęstszą przyczyną zgonów w grupie kobiet między 35. a 59. rokiem życia! Niby kiedyś na coś trzeba umrzeć, ale czy musi to być rak? I do tego w wieku lat czterdziestu? U kobiet najczęstsze nowotwory to rak piersi, rak szyjki macicy i rak jelita grubego. Wszystkie lokalizacje są dostępne łatwymi (sutek, szyjka macicy) lub dość łatwymi badaniami (jelito grube). Bardzo wiele kobiet można uratować konsekwentnie dbając o zdrowie i wykonując badania kontrolne. Celowo nie napisałam: dbając o ich zdrowie. Jedyną osobą naprawdę zainteresowaną moim zdrowiem jestem ja sama, co więcej, nie zamierzam scedować tej troski, obowiązku, na nikogo. I do tego wszystkie Was namawiam. Wakacje naszych dzieci, lekcje angielskiego, nowy samochód, rachunek za telefon nie są ważniejsze od cytologii, wizyty u lekarza raz w roku, mammografii po czterdziestce. A jakoś tak się składa, że wydatki na profilaktykę uznajemy za mniej ważne. Najłatwiej nam oszczędzać na sobie, na swoim zdrowiu. Drogie Mieszczki, zamierzam Was przekonywać, że to zły, głupi pomysł. lek. med. Ewa Wojas, 07.03.2006, ZdroweMiasto.PL | |||
