„Od roku jestem bezrobotny. Mniej więcej w tym czasie zaczęły się też moje problemy z potencją. Mam dopiero 44 lata i przez całe moje dorosłe życie nigdy nie miałem żadnych problemów z „tymi rzeczami”. Najpierw z powodu kłopotów finansowych fabryki dyrekcja ograniczyła liczbę godzin pracy w tygodniu. Później, po kilku miesiącach, zostałem zwolniony. Krótko po tym fakcie zauważyłem pojawiające się sporadycznie zaburzenia wzwodu członka. Kontakt seksualny był krótki, bo członek w trakcie stosunku stawał się wiotki i nie mogłem kontynuować zbliżenia. Po jakimś czasie zaburzenie pojawiało się przed stosunkiem. Do tego doszedł spadek zainteresowania seksem. Prawdę powiedziawszy nie pamiętam kiedy ostatnio miałem udany stosunek. Do niezadowolenia żony z powodu utraty pracy dołączyły się teraz kłopoty łóżkowe. Prawdę powiedziawszy jestem tą sytuacja bardzo przygnębiony. űle sypiam”.