„Mam 26 lat i dwa nieudane małżeństwa za sobą. Teraz rozpada się właśnie moje trzecie małżeństwo i jestem tym faktem załamana. Powód jest trywialny: nie potrafię dochować wierności mojemu stałemu partnerowi. Właściwie od początku mojego współżycia seksualnego (miałam 15 lat, kiedy straciłam dziewictwo) bardzo szybko nawiązywałam nowe damsko-męskie znajomości i co się z tym wiązało często zmieniałam partnerów seksualnych. Po pierwszym zamążpójściu nie zmieniłam się i któregoś dnia mąż przyłapał mnie ze swoim kolegą. Kiedy powtórzyło to się jeszcze kilka razy (za każdym razem z innym) wniósł sprawę rozwodową do sądu. Kochałam go bardzo i współżycie seksualne z nim przynosiło mi dużo szczęścia toteż rozwód był dla mnie prawdziwą tragedią. Podobnie było z drugim mężem: szybkie małżeństwo i jeszcze szybszy rozwód. Od pół roku jestem mężatką po raz trzeci, ale życie niczego mnie nie nauczyło: zdradzam męża i on o tym się ostatnio dowiedział. Zagroził rozwodem jeżeli się nie poprawię. Co robić?”