PSYCHIATRA. Trudna prawda. Psycholog w szpitalu.
Strona główna » Zdrowy Mieszczanin » Psychiatria » Trudna prawda. Psycholog w szpitalu.

Trudna prawda. Psycholog w szpitalu.

PORADNIK MEDYCZNY. PSYCHIATRA

Rafał Rutkowski

zdrowemiasto.pl / arch. Bądź Zdrów, K-PRKChzdrowemiasto.pl / arch. Bądź Zdrów, K-PRKCh | dodane 31-05-2009

Fot. zdrowemiasto.pl
 
Psycholog w szpitalu
O zadaniach psychologa w szpitalu opowiada mgr Małgorzata Basińska, psycholog praktykujący w szpitalach, pracownik Instytutu Psychologii AB (obecnie asystent w Zakładzie Psychologii Klinicznej Instytutu Psychologii UKW - przyp. red.) w Bydgoszczy.

Jak postrzega Pani jako psycholog swoją rolę w szpitalu?
W przypadku szpitali somatycznych jest to w dużej mierze uwarunkowane specyfiką oddziału, na którym znajduje się pacjent. Inaczej podchodzi się do pacjenta źle rokującego, w inny sposób należy przygotować osobę, która w wyniku zabiegu ma utracić narząd. Trzeba jednak mieć świadomość, że szereg badań pokazało, iż odpowiednie przygotowanie psychologiczne pacjenta skraca czas jego powrotu do zdrowia i obniża koszty leczenia. Badania przeprowadzone w ramach psychoneuroimmunologii zajmującej się wzajemnymi związkami pomiędzy psychiką, układem nerwowym, endokrynnym i imunologicznym wykazały istnienie relacji między tymi układami. U człowieka w depresji aktywność i liczba białych krwinek spada. Daje to, mówiąc w dużym uproszczeniu, spadek odporności organizmu, a co za tym idzie wszelkie procesy gojenia przebiegają znacznie wolniej. Kasy chorych wydają się tego nie zauważać, pomijając prace psychologów w trakcie kontraktowania usług w szpitalach.

Jak stara się Pani pomóc swoim podopiecznym?
Człowiekowi zjawiającemu się w szpitalu bez względu na powód wizyty towarzyszy lęk. Im przyczyna wizyty jest mniej groźna dla zdrowia, tym obawy są mniejsze. Boimy się: wyników badań, skutków zabiegu, swego dalszego losu. Co jest dla kogo ważne, wynika z indywidualnych potrzeb. Moje zadanie polega na tym, aby umożliwić choremu poradzenie sobie z tą sytuacją możliwie najlepiej. Dążę do tego by sam nauczył się radzić sobie z lękiem, stresem i bólem.

Czy trudno taki stan osiągnąć?
Czasami jestem traktowana jak wróżka. Niejednokrotnie lekarze wskazując konieczność mojej interwencji proszą: “niech Pani przeprowadzi seans”. Tymczasem jest tak, że podstawowym narzędziem w mojej pracy jest słowo. Jeżeli ma ono być skuteczne niezbędna jest chęć współpracy ze strony osoby, do której mam trafić. Bez takiej współpracy niewiele można zrobić.

Jakie dokładniej podejmuje Pani wraz z pacjentem działania?
Podstawowy symptom z jakim mam do czynienia, to silne negatywne emocje, będące reakcją na stres. Staram się pomóc pacjentom nad nim zapanować. Można to osiągnąć na kilka sposobów np. poprzez racjonalne myślenie. Wówczas wspieram w intelektualnej ocenie sytuacji. Natomiast w przypadku osób, które tracą narząd istotne jest odpowiednie ich umotywowanie do rehabilitacji i dalszego życia.

A w jaki sposób możemy sobie sami poradzić z bólem?
Sposobem radzenia sobie z dolegliwościami jaki możemy zastosować to próba wpłynięcia na nasze samopoczucie od strony ciała. Dążymy tu do kontrolowania sygnałów docierających z naszego ciała poprzez stosowanie technik relaksujących i rozluźniających. Głównie chodzi o ćwiczenia polegające na kontroli oddechu. Bardzo popularny i skuteczny jest trening Jacobsona. Są to ćwiczenia nie mające nic wspólnego z Jogą. Cała ich wartość bierze się z rozluźnienia mięśni, które będąc mniej napięte powodują zdecydowanie mniejsze odczuwanie bólu. Istotną rolę odgrywa również poczucie władzy nad swoim ciałem. Kierowana przeze mnie osoba uczy się jak może sama sobie pomóc. Radząc sobie ze stresem i bólem zaczynamy wierzyć w możliwość kontrolowania tego, co się z nami dzieje. Być może daje to więcej niż faktyczna szansa obniżenia uczucia bólu. Pacjent mogący aktywnie pracować nad sobą nie musi czekać na pomoc z zewnątrz, nie musi prosić o lekarstwa. Czuje się dzięki temu bardziej samodzielny i niezależny – silniejszy.

Rafał Rutkowski, 31-05-2009, zdrowemiasto.pl / arch. Bądź Zdrów, K-PRKCh

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

Warto wiedzieć

Lęk – jest przykrym, intensywnie odczuwanym stanem złego samopoczucia, wywołanym niejasnym wrażeniem bliskiego zagrożenia, wobec którego człowiek czuje się bezsilny i bezradny. Lęk wywołuje dezorganizujący wpływ na świadomość, może wywołać trwałe lub przejściowe przyjęcie postaw i zachowań charakterystycznych dla jednej z wcześniejszych faz rozwojowych. Nie chodzi tu o powrót do minionego zachowania lecz do stanu mniejszej dojrzałości obejmującej zarówno sferę myślenia jak i emocji. Lęk sam w sobie nie jest zjawiskiem patologicznym. Prawdziwy lęk objawia się po raz pierwszy u około ośmiomiesięcznego niemowlęcia. Później w kluczowych momentach życia, gdy niezbędne okazuje się przystosowanie do nowych warunków, człowiek na nowo odczuwa przejściowy lęk. Jeżeli nie potrafi on stworzyć warunków do nowej adaptacji, poczucie niepewności nie ustępuje, może to doprowadzić do zaburzeń psychicznych.
Depresja – stan chorobowy, mniej lub bardziej długotrwały, objawiający się smutkiem, nudą obojętnością, utratą zainteresowania. Charakterystyczne jest również obniżenie stałego napięcia mięśni szkieletowych w organizmie ludzkim regulowanych układem nerwowym, warunkującym postawę ciała, rysy twarzy itp. Ponadto chorzy są lękliwi, zniechęceni, wyczerpani, niezdolni do stawienia czoła najmniejszym przeciwnościom, nie przejawiają żadnej inicjatywy. Wynikające z tego poczucie niższości wzmaga ich melancholię. Większość depresji jest reakcją na trudności życiowe. Najczęściej towarzyszące zmiany zachowania w depresji to: niestałość, agresywność, krnąbrność, obniżenie wydajności i aktywności.
Stres – pojęcie używane do określenia stanu w jakim znajduje się organizm w stanie zagrożenia utraty stabilności pod wpływem czynników lub warunków narażających na niebezpieczeństwo jego wewnętrzną równowagę. Bez względu na powód stresu, którym może być czynnik pochodzenia fizycznego, chemicznego, bądź psychicznego, stres jest związany z reakcją ciała. W skrajnych przypadkach może nastąpić załamanie systemu obronnego organizmu, a w konsekwencji zwiększenie zapadalności nawet na tak groźne schorzenia jak rak.
Emocje – globalna reakcja organizmu na każdą sytuację życiową, również negatywną. Emocje, mogące być przyczyną zaburzeń psychicznych i psychosomatycznych, zależą nie tylko od natury czynnika sprawczego, przede wszystkim uwarunkowane są kondycją jednostki, jej aktualnego stanu fizycznego, psychicznego, jej osobowości, historii życia i minionych doświadczeń. Emocja jest wyrazem nieprzystosowania i wysiłku organizmu by przywrócić chwilowo zachwianą równowagę. Zdarza się jednak, że wstrząs emocjonalny jest tak gwałtowny lub tak długotrwały, że organizm ulega wyczerpaniu próbując powrócić do stabilizacji, mogą wówczas pojawić się różne choroby jak np. choroba wrzodowa.
Ból – przykre uczucie pochodzenia fizycznego lub psychicznego wywołujące reakcję organizmu, najczęściej polegającą na uniku. Ból jest sygnałem, sposobem obronny organizmu mającym doprowadzić do ustalenia niebezpiecznego pobudzenia. Jest środkiem prewencyjnym, gdyż pozwala odróżnić to, co szkodliwe, od tego, co dobre.
Opracowano na podstawie Słownika psychologii Norberta Sillamy / "Trudna prawda. Psycholog w szpitalu." arch. Bądź Zdrów, K-PRKCh
REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe