Myśli i czyny w niewoli lęku. Nerwica natręctw (zespół obsesyjno-kompulsywny)
PORADNIK MEDYCZNY. PSYCHIATRA
dr med. Aleksandra Kasperowicz-Dąbrowiecka, psychiatra (Fot. Piotr Sumara)
Czasami natrętne czynności mają charakter złożonych zachowań o charakterze przymusowym np. wodę w czajniku można zagotować dopiero, gdy się go uprzednio trzydzieści razy wypłucze, albo po chodniku idzie się omijając co drugą płytkę, lub też wodę w toalecie spłukuje się tyle razy, aby było to podzielne przez trzy. Chorzy czują niestosowność tych zachowań, źle radzą sobie w pracy zawodowej, nierzadko tak się wstydzą, że unikają towarzystwa. Dość często u kobiet z zespołem obsesyjno-kompulsywnym pojawiają się natrętne myśli, że mogą coś zrobić swoim dzieciom, np. zranić nożem. Pacjentki boją się nawet wchodzić do kuchni, zamykają noże na klucz. Bywa, że chore te są odbierane jako rzeczywiste zagrożenie dla rodziny.
Dzięki szczegółowym badaniom, między innymi neuropsychologicznym, wiemy jakie obszary mózgu pracują nieprawidłowo w obsesjach i kompulsjach. Ciągle natomiast nie wiadomo co jest przyczyną nerwicy natręctw, być może jest ona częściowo uwarunkowana genetycznie. Przez dziesiątki lat jedynym ratunkiem dla chorych była psychoterapia połączona z treningiem powstrzymywania się od działań kompulsywnych. Dziś leczenie rozpoczyna się od dużych dawek leków przeciwdepresyjnych o działaniu serotoninowym. Pomimo prawidłowej terapii jedynie u części chorych udaje się uzyskać istotną poprawę w zakresie objawów.
Od niedawna uważa się, że do zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych zbliżone są niektóre czynności "nałogowe", od których człowiek nie może się uwolnić, tj. wykonuje je niejako z przymusu. Do takich zaburzeń włączono hazard i nałogowe zakupy, które bywają istotnym problemem wielu osób w krajach rozwiniętych. Teraz zostały potraktowane jak choroba, a nie wada charakteru, co oczywiście nie zwalnia nikogo z odpowiedzialności za własne postępowanie.
Dzięki szczegółowym badaniom, między innymi neuropsychologicznym, wiemy jakie obszary mózgu pracują nieprawidłowo w obsesjach i kompulsjach. Ciągle natomiast nie wiadomo co jest przyczyną nerwicy natręctw, być może jest ona częściowo uwarunkowana genetycznie. Przez dziesiątki lat jedynym ratunkiem dla chorych była psychoterapia połączona z treningiem powstrzymywania się od działań kompulsywnych. Dziś leczenie rozpoczyna się od dużych dawek leków przeciwdepresyjnych o działaniu serotoninowym. Pomimo prawidłowej terapii jedynie u części chorych udaje się uzyskać istotną poprawę w zakresie objawów.
Od niedawna uważa się, że do zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych zbliżone są niektóre czynności "nałogowe", od których człowiek nie może się uwolnić, tj. wykonuje je niejako z przymusu. Do takich zaburzeń włączono hazard i nałogowe zakupy, które bywają istotnym problemem wielu osób w krajach rozwiniętych. Teraz zostały potraktowane jak choroba, a nie wada charakteru, co oczywiście nie zwalnia nikogo z odpowiedzialności za własne postępowanie.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Nerwica lękowa - objawy i rodzaje zaburzeń lękowych
- Terapia online sposobem na poprawę naszej kondycji psychicznej
- Epidemię depresji można zatrzymać
- Anhedonia - jeden z kluczowych objawów depresji
- Święta, święta... Cieszyć się czy płakać?
- (Nie)spokojny sen o starości?
- Uzależnienia wśród seniorów
- Miłość – metafora czy zjawisko medyczne?
- Padaczka, epilepsja... Niemoc Świętego Walentego
- Życie codzienne zakażonych HIV
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA