Zwiększenie aktywności hamującej w mózgu prowadzi u gryzoni do wystąpienia tzw. małych napadów padaczkowych - informują naukowcy z Wielkiej Brytanii na łamach czasopisma "Nature Medicine". Ich odkrycie wskazuje nowe potencjalne cele leczenia tego typu ataków epilepsji.
Padaczka, nazywana inaczej epilepsją, to choroba o różnorodnym, złożonym pochodzeniu, cechuje się występowaniem ataków - napadów padaczkowych, będących skutkiem przejściowych zaburzeń czynności mózgu.
U ludzi wyróżnia się wiele różnych rodzajów napadów padaczkowych o odmiennym nasileniu i przebiegu. Do dwóch głównych zalicza się tzw. małe napady, typu petit mal, polegających na krótkim zaniku świadomości (np. nieruchome wpatrywanie się w jeden punkt), oraz silniejsze i dłuższe napady, typu grand mal, czyli tzw. duże, w czasie których często występuje utrata przytomności, drgawki, ślinotok, szczękościsk, czasem szybkie ruchy gałek ocznych oraz chwilowy bezdech.
W klasycznym podejściu zakładano, że przyczyną ataków jest zmniejszona aktywność hamująca i zwiększone pobudzenie neuronów. David Cope wraz z kolegami wykazał, że u myszy i szczurów z małymi napadami padaczkowymi, jest odwrotnie - rzeczywiście dochodzi do zwiększenia aktywności, ale hamującej.
Naukowcy zaobserwowali, że zwiększenie aktywności hamującej jest spowodowane zaburzeniem wychwytu głównego neuroprzekaźnika hamującego w mózgu - kwasu gamma-amino-masłowego - czyli GABA. Wykazali też, że selektywna aktywacja receptorów tego neuroprzekaźnika wywołuje napady padaczkowe typu petit mal u badanych gryzoni.
Autorzy pracy mają nadzieję, że dzięki ich zaskakującemu odkryciu uda się opracować skuteczną metodę terapii dla pacjentów chorych na epilepsję z małymi napadami.
Padaczka, nazywana inaczej epilepsją, to choroba o różnorodnym, złożonym pochodzeniu, cechuje się występowaniem ataków - napadów padaczkowych, będących skutkiem przejściowych zaburzeń czynności mózgu.
U ludzi wyróżnia się wiele różnych rodzajów napadów padaczkowych o odmiennym nasileniu i przebiegu. Do dwóch głównych zalicza się tzw. małe napady, typu petit mal, polegających na krótkim zaniku świadomości (np. nieruchome wpatrywanie się w jeden punkt), oraz silniejsze i dłuższe napady, typu grand mal, czyli tzw. duże, w czasie których często występuje utrata przytomności, drgawki, ślinotok, szczękościsk, czasem szybkie ruchy gałek ocznych oraz chwilowy bezdech.
W klasycznym podejściu zakładano, że przyczyną ataków jest zmniejszona aktywność hamująca i zwiększone pobudzenie neuronów. David Cope wraz z kolegami wykazał, że u myszy i szczurów z małymi napadami padaczkowymi, jest odwrotnie - rzeczywiście dochodzi do zwiększenia aktywności, ale hamującej.
Naukowcy zaobserwowali, że zwiększenie aktywności hamującej jest spowodowane zaburzeniem wychwytu głównego neuroprzekaźnika hamującego w mózgu - kwasu gamma-amino-masłowego - czyli GABA. Wykazali też, że selektywna aktywacja receptorów tego neuroprzekaźnika wywołuje napady padaczkowe typu petit mal u badanych gryzoni.
Autorzy pracy mają nadzieję, że dzięki ich zaskakującemu odkryciu uda się opracować skuteczną metodę terapii dla pacjentów chorych na epilepsję z małymi napadami.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA