Specjalny skafander zabezpiecza nurków przed zanieczyszczeniami
INFORMATOR. Świat
Opracowano technologię nadrukowywania sensorów na powierzchnię neoprenowego skafandra płetwonurkowego, dzięki czemu możliwe jest ciągłe monitorowanie czystości wody, w której przepływa nurek.
Podobna technologia pozwala na wykrycie w głębinach śladowych ilości materiałów wybuchowych (TNT) oraz metali ciężkich, donosi "Analyst".
Schodząc pod wodę nurek często nie ma pojęcia, co go czeka w głębinach. Dla większości osób, głównym problemem podczas nurkowania jest zabezpieczenie odpowiednich rezerw mieszanki oddechowej. Niestety, w wielu miejscach na Ziemi, równie niebezpieczna co brak tlenu może okazać się dla płetwonurka bezwiedna ekspozycja na silnie skażoną (chemicznie lub biologicznie) wodę oraz inne "atrakcje", które pozostawił po sobie człowiek, np. resztki materiałów wybuchowych, czy niebezpieczne niewybuchy z okresu działań wojennych.
By nieco wyrównać szanse płetwonurków w walce ze skażoną wodą, naukowcy z University of California (USA) opracowali technologię wytwarzania czujników analizujących skład chemiczny wody oraz wizualizujących w prosty sposób obecność w wodzie zarówno toksycznych chemikaliów, jak i materiałów wybuchowych.
Z punku widzenia naukowego, układ jest dość prosty i nie stanowi elementu podstaw nowej rewolucji naukowej, gdyż wykorzystuje do wyrywania obecności np. toksycznych fenoli odpowiednio dopasowane enzymy (w tym wypadku tyrozynazy), których inaktywacja chemikaliami uwidaczniana jest na drodze elektrochemicznej reakcji.
Nowością jest sposób przygotowania elektrochemicznego czujnika, a dokładniej technika nanoszenia kolejnych niezbędnych elementów sensora bezpośrednio na powierzchnię neoprenowego, elastycznego skafandra płetwonurkowego.Warto pamiętać, że typowy nowoczesny strój do nurkowania przypomina w swej strukturze gęstą i dość twardą, jednak elastyczną piankę. Na taki materiał naukowcom udało się nanieść poszczególne elektrody, w tym elektrodę roboczą i elektrodę odniesienia - Ag/AgCl2.
Wszystkie elementy sensora zostały nadrukowane bezpośrednio na neopren za pomocą odpowiedniej drukarki, która wykorzystywała zmodyfikowane tusze, między innymi zawierające dodatek enzymatyczny, który zwiększał specyficzność detekcji.Do elektrod naukowcy podłączyli miniaturowy potencjostat, który zasilany był z baterii wmontowanej w skafander oraz 2 diody - czerwoną i zieloną.
Podczas penetracji podwodnych przestworzy, tam gdzie wody były czyste (nie zawierały toksycznych fenoli, śladowych ilości środków wybuchowych - TNT, czy metali ciężkich) na mankiecie skafandra płetwonurka paliła się dioda zielona. Gdy nurek wpłynął w rejon skażony, dioda zielona momentalnie gasła, a w jej miejsce zapalała się dioda czerwona.
Jak twierdzą naukowcy, tak prosta sygnalizacja jest niezmiernie ważna, gdyż przekazuje nurkowi jedynie najważniejsze informacji o stanie wody - unikaj tego akwenu, bo jest zanieczyszczony, a pływanie tu zagraża twojemu zdrowiu lub życiu.
Obecnie prowadzone są dalsze badania, które mają zwiększyć i tak dość dużą trwałość sensorów tak, by układ mógł funkcjonować przez długie godziny nurkowania. Sprawa jest o tyle ważna, że jak dotąd, jest to jedyny tak prosty i trwały układ indywidualnego ostrzegania płetwonurka przed zagrożeniem chemicznym zawartym w wodzie.
Podobna technologia pozwala na wykrycie w głębinach śladowych ilości materiałów wybuchowych (TNT) oraz metali ciężkich, donosi "Analyst".
Schodząc pod wodę nurek często nie ma pojęcia, co go czeka w głębinach. Dla większości osób, głównym problemem podczas nurkowania jest zabezpieczenie odpowiednich rezerw mieszanki oddechowej. Niestety, w wielu miejscach na Ziemi, równie niebezpieczna co brak tlenu może okazać się dla płetwonurka bezwiedna ekspozycja na silnie skażoną (chemicznie lub biologicznie) wodę oraz inne "atrakcje", które pozostawił po sobie człowiek, np. resztki materiałów wybuchowych, czy niebezpieczne niewybuchy z okresu działań wojennych.
By nieco wyrównać szanse płetwonurków w walce ze skażoną wodą, naukowcy z University of California (USA) opracowali technologię wytwarzania czujników analizujących skład chemiczny wody oraz wizualizujących w prosty sposób obecność w wodzie zarówno toksycznych chemikaliów, jak i materiałów wybuchowych.
Z punku widzenia naukowego, układ jest dość prosty i nie stanowi elementu podstaw nowej rewolucji naukowej, gdyż wykorzystuje do wyrywania obecności np. toksycznych fenoli odpowiednio dopasowane enzymy (w tym wypadku tyrozynazy), których inaktywacja chemikaliami uwidaczniana jest na drodze elektrochemicznej reakcji.
Nowością jest sposób przygotowania elektrochemicznego czujnika, a dokładniej technika nanoszenia kolejnych niezbędnych elementów sensora bezpośrednio na powierzchnię neoprenowego, elastycznego skafandra płetwonurkowego.Warto pamiętać, że typowy nowoczesny strój do nurkowania przypomina w swej strukturze gęstą i dość twardą, jednak elastyczną piankę. Na taki materiał naukowcom udało się nanieść poszczególne elektrody, w tym elektrodę roboczą i elektrodę odniesienia - Ag/AgCl2.
Wszystkie elementy sensora zostały nadrukowane bezpośrednio na neopren za pomocą odpowiedniej drukarki, która wykorzystywała zmodyfikowane tusze, między innymi zawierające dodatek enzymatyczny, który zwiększał specyficzność detekcji.Do elektrod naukowcy podłączyli miniaturowy potencjostat, który zasilany był z baterii wmontowanej w skafander oraz 2 diody - czerwoną i zieloną.
Podczas penetracji podwodnych przestworzy, tam gdzie wody były czyste (nie zawierały toksycznych fenoli, śladowych ilości środków wybuchowych - TNT, czy metali ciężkich) na mankiecie skafandra płetwonurka paliła się dioda zielona. Gdy nurek wpłynął w rejon skażony, dioda zielona momentalnie gasła, a w jej miejsce zapalała się dioda czerwona.
Jak twierdzą naukowcy, tak prosta sygnalizacja jest niezmiernie ważna, gdyż przekazuje nurkowi jedynie najważniejsze informacji o stanie wody - unikaj tego akwenu, bo jest zanieczyszczony, a pływanie tu zagraża twojemu zdrowiu lub życiu.
Obecnie prowadzone są dalsze badania, które mają zwiększyć i tak dość dużą trwałość sensorów tak, by układ mógł funkcjonować przez długie godziny nurkowania. Sprawa jest o tyle ważna, że jak dotąd, jest to jedyny tak prosty i trwały układ indywidualnego ostrzegania płetwonurka przed zagrożeniem chemicznym zawartym w wodzie.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |