Śmiertelność w wyniku grypy mniejsza, niż sądzono
INFORMATOR. Świat
Fot. naukawpolsce.pl
Śmiertelność w wyniku zachorowań na nową grypę A/H1N1 w Wielkiej Brytanii na dzień 8 listopada wyniosła 26 na 100 tysięcy przypadków, co oznacza, że jest ona "znacząco mniejsza", niż uważano początkowo - wynika z badań opublikowanych przez brytyjski dziennik medyczny.
"Pierwsza w XXI wieku pandemia grypy jest znacząco mniej śmiertelna, niż początkowo uważano" - podkreślili autorzy badania, przeprowadzonego pod nadzorem głównego doradcy ds. zdrowia brytyjskiego rządu Liama Donaldsona.
Z badań wynika, że 63 procent chorych na nową grypę pacjentów, którzy zmarli, cierpiało na inne poważne choroby.
Badanie wykazało też, że mniejsze zagrożenie zarażeniem wirusem występowało w przypadku ludzi starszych, ponad 65-letnich, ale jeśli już osoby w tym wieku zaraziły się wirusem H1N1, ryzyko śmierci było w ich przypadku większe.
Śmiertelność podczas tej pandemii wydaje się wyraźnie słabsza w porównaniu z pandemiami poprzednimi: w wyniku słynnej hiszpanki z 1918 roku śmiercią kończyło się 2-3 procent wszystkich zachorowań, a w wyniku pandemii z lat 1957-58 i 1967-68 około 0,2 procent.
Według Donaldsona niski odsetek śmiertelnych przypadków podczas pandemii świńskiej grypy można wytłumaczyć lepszym odżywieniem i warunkami mieszkalnymi oraz opieką zdrowotną. Podkreślił on, że wpływ na tak niski odsetek mają też "wielkie postępy w intensywnej opiece medycznej".
"Pierwsza w XXI wieku pandemia grypy jest znacząco mniej śmiertelna, niż początkowo uważano" - podkreślili autorzy badania, przeprowadzonego pod nadzorem głównego doradcy ds. zdrowia brytyjskiego rządu Liama Donaldsona.
Z badań wynika, że 63 procent chorych na nową grypę pacjentów, którzy zmarli, cierpiało na inne poważne choroby.
Badanie wykazało też, że mniejsze zagrożenie zarażeniem wirusem występowało w przypadku ludzi starszych, ponad 65-letnich, ale jeśli już osoby w tym wieku zaraziły się wirusem H1N1, ryzyko śmierci było w ich przypadku większe.
Śmiertelność podczas tej pandemii wydaje się wyraźnie słabsza w porównaniu z pandemiami poprzednimi: w wyniku słynnej hiszpanki z 1918 roku śmiercią kończyło się 2-3 procent wszystkich zachorowań, a w wyniku pandemii z lat 1957-58 i 1967-68 około 0,2 procent.
Według Donaldsona niski odsetek śmiertelnych przypadków podczas pandemii świńskiej grypy można wytłumaczyć lepszym odżywieniem i warunkami mieszkalnymi oraz opieką zdrowotną. Podkreślił on, że wpływ na tak niski odsetek mają też "wielkie postępy w intensywnej opiece medycznej".
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA