Fot. zdrowemiasto.pl
Operacje przy użyciu robotów skracają pobyt chorego w szpitalu i zmniejszają ryzyko krwawień oraz zgonów, ale są droższe - wykazał raport opublikowany na łamach "Journal of Urology". Wykazano to na przykładzie zabiegów usunięcia nerek oraz prostaty.
Roboty chirurgiczne są sterowane przez chirurgów za pośrednictwem konsoli podobnej do tej, jaka wykorzystywana jest w grach komputerowych. Są bardziej precyzyjne w skomplikowanych zabiegach niż zręczne ręce chirurgów. Dlatego powodują mniej powikłań, jeśli tylko są właściwie używane.
Główny autor raportu dr Jim Hu z Brigham and Women's Hospital w Bostonie twierdzi, że roboty dają większe możliwości niż powszechnie już stosowane laparoskopy. Obydwa zabiegi wykonywane są przez "dziurkę klucza", czyli przez jedno lub dwa nacięcia w powłoce brzusznej. Pole operacyjne jest podświetlane i obserwowane za pośrednictwem minikamery.
Różnica między obydwoma operacjami polega na tym, że laparoskopem bezpośrednio posługuje się chirurg. W przypadku robotów drobne narzędzia chirurgiczne znajdują się na końcu jego ramion. Są one nadzwyczaj precyzyjne, a ramiona mają większe stopnie swobody niż nadgarstek człowieka. Potwierdziły to badania porównawcze.
W przypadku operacji usunięcia prostaty wykonywanych przy użyciu laparoskopów lub robotów nie zdarzył się ani jeden zgon. W przypadku tradycyjnych zabiegów umierało dwóch chorych na 100 osób operowanych.
Operacje przy użyciu robotów są jednak droższe. Z analiz w USA wynika, że usunięcie prostaty przy ich pomocy kosztuje średnio 10 tys. dolarów. Zabieg laparoskopowy jest o 700 dol. tańszy, a przy użyciu skalpela - o 1,1 tys. dol.
Jeszcze droższe są operacje usunięcia nerek. Zabiegi z użyciem robotów kosztują 13,9 tys. dolarów. Laparoskopia jest o 2,7 tys. dol. tańsza, a operacja tradycyjna - o 1,3 tys. dol.
David Penson, chirurg z Vanderbilt University Medical Center, przestrzega przed nadmiernym optymizmem. Jego zdaniem potrzebny jest dłuższy okres obserwacji faktycznej skuteczności wykorzystania robotów chirurgicznych.
"Jeszcze niedawno przewidywano, że tradycyjna chirurgia powędruje do lamusa, szczególnie jeśli chodzi o operacje prostaty. Dziś okazuje się, że nowe techniki mają wiele zalet, ale nie jest ich aż tak dużo, jak się wydawało" - podkreśla.
Roboty chirurgiczne są sterowane przez chirurgów za pośrednictwem konsoli podobnej do tej, jaka wykorzystywana jest w grach komputerowych. Są bardziej precyzyjne w skomplikowanych zabiegach niż zręczne ręce chirurgów. Dlatego powodują mniej powikłań, jeśli tylko są właściwie używane.
Główny autor raportu dr Jim Hu z Brigham and Women's Hospital w Bostonie twierdzi, że roboty dają większe możliwości niż powszechnie już stosowane laparoskopy. Obydwa zabiegi wykonywane są przez "dziurkę klucza", czyli przez jedno lub dwa nacięcia w powłoce brzusznej. Pole operacyjne jest podświetlane i obserwowane za pośrednictwem minikamery.
Różnica między obydwoma operacjami polega na tym, że laparoskopem bezpośrednio posługuje się chirurg. W przypadku robotów drobne narzędzia chirurgiczne znajdują się na końcu jego ramion. Są one nadzwyczaj precyzyjne, a ramiona mają większe stopnie swobody niż nadgarstek człowieka. Potwierdziły to badania porównawcze.
W przypadku operacji usunięcia prostaty wykonywanych przy użyciu laparoskopów lub robotów nie zdarzył się ani jeden zgon. W przypadku tradycyjnych zabiegów umierało dwóch chorych na 100 osób operowanych.
Operacje przy użyciu robotów są jednak droższe. Z analiz w USA wynika, że usunięcie prostaty przy ich pomocy kosztuje średnio 10 tys. dolarów. Zabieg laparoskopowy jest o 700 dol. tańszy, a przy użyciu skalpela - o 1,1 tys. dol.
Jeszcze droższe są operacje usunięcia nerek. Zabiegi z użyciem robotów kosztują 13,9 tys. dolarów. Laparoskopia jest o 2,7 tys. dol. tańsza, a operacja tradycyjna - o 1,3 tys. dol.
David Penson, chirurg z Vanderbilt University Medical Center, przestrzega przed nadmiernym optymizmem. Jego zdaniem potrzebny jest dłuższy okres obserwacji faktycznej skuteczności wykorzystania robotów chirurgicznych.
"Jeszcze niedawno przewidywano, że tradycyjna chirurgia powędruje do lamusa, szczególnie jeśli chodzi o operacje prostaty. Dziś okazuje się, że nowe techniki mają wiele zalet, ale nie jest ich aż tak dużo, jak się wydawało" - podkreśla.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA