Regularne spożycie czerwonego mięsa to większe ryzyko zgonu
INFORMATOR. Świat
Fot. zdrowemiasto.pl
Osoby spożywające duże ilości czerwonego mięsa mają podwyższone ryzyko zgonu z różnych przyczyn, w tym z powodu choroby serca i nowotworu złośliwego – wynika z pracy, którą zamieszcza pismo „Archives of Internal Medicine”.
Natomiast - podkreślają autorzy pracy - zastępując czerwone mięso innymi źródłami białka w diecie, np. rybami, mięsem drobiowym, chudym mlekiem i jego przetworami, orzechami, roślinami strączkowymi oraz produktami z pełnego ziarna, można obniżyć śmiertelność.
„Nasze badania dostarczają kolejnych dowodów na to, że jedzenie dużych ilości czerwonego mięsa jest ryzykowne dla zdrowia” – komentuje główna autorka pracy dr An Pan z Harvard School of Public Health w Bostonie (USA). Jak przypomina, już wcześniej powiązano to z wyższym ryzykiem cukrzycy typu 2, choroby wieńcowej serca, udaru mózgu oraz niektórych nowotworów złośliwych.
Za czerwone uważa się takie mięso, które jest koloru ciemnoczerwonego, gdy jest surowe, a po ugotowaniu nie jest białe.
Dr Pan oraz jej koledzy przeanalizowali dane zebrane w dwóch badaniach, które objęły blisko 37,7 tys. mężczyzn oraz ponad 83,6 tys. kobiet, którzy początkowo nie mieli choroby układu krążenia ani nowotworu. Co cztery lata aktualizowano informacje na temat składników diety badanych osób. Stan zdrowia panów śledzono średnio przez 22 lata, a pań przez 28 lat. W tym okresie stwierdzono blisko 24 tys. zgonów, w tym niemal 6 tys. z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego, a blisko 9,5 tys. – z powodu nowotworu złośliwego.
Okazało się, że regularne spożywanie czerwonego mięsa, zwłaszcza tzw. wysoce przetworzonego (np. wędlin), było związane z wyraźnie podwyższonym ryzykiem zgonu z różnych przyczyn, w tym z powodu chorób serca czy nowotworów.
W przypadku osób, które w badanym okresie zjadały co dzień o jedną porcję (wielkości jednej talii kart) nieprzetworzonego czerwonego mięsa więcej, ogólne ryzyko zgonu rosło o 13 proc. Natomiast spożywanie co dnia dodatkowej porcji mięsa przetworzonego (np. w postaci jednego hot-doga czy dwóch plastrów boczku) wiązało się ze śmiertelnością wyższą o 20 proc. Ryzyko zgonu z powodu chorób serca wzrastało odpowiednio o 18 i 21 proc., a z powodu nowotworu – o 10 i 16 proc.
W analizie uwzględniono inne czynniki ryzyka schorzeń przewlekłych, takie jak wiek, wskaźnik masy ciała (BMI), aktywność fizyczna, rodzinna historia chorób serca i różnych nowotworów.
Dalsza analiza wykazała ponadto, że zastępowanie jednej porcji czerwonego mięsa dziennie porcją zdrowszego źródła białka, wiązało się z niższym ryzykiem zgonu - odpowiednio o 7 proc. dla ryb, o 14 proc. dla mięsa drobiowego, 19 proc. dla orzechów, 10 proc. dla roślin strączkowych, 10 proc. dla chudego mleka i jego przetworów oraz 14 proc. dla produktów z pełnego ziarna.
Naukowcy wyliczyli, że gdyby badani spożywali dziennie mniej niż pół porcji czerwonego mięsa, to w trakcie badań udałoby się uniknąć 9,3 proc. wszystkich zgonów wśród mężczyzn oraz 7,6 proc. zgonów wśród pań.
Czerwone mięso jest głównym źródłem białka oraz tłuszczu w diecie różnych społeczeństw, zwłaszcza w krajach wysoko rozwiniętych. Zawiera ono jednak - głównie w postaci przetworzonej - składniki, które we wcześniejszych badaniach powiązano z wyższym ryzykiem przewlekłych schorzeń, takich jak choroby układu sercowo-naczyniowego, cukrzyca typu 2 oraz niektóre nowotwory złośliwe, przypominają autorzy najnowszej pracy. Do tych substancji zalicza się żelazo związane z hemem, tłuszcze nasycone, sód, azotany i azotyny oraz pewne związki rakotwórcze, które powstają w mięsie podczas obróbki termicznej.
Fot. zdrowemiasto.pl
„Nasze badania dostarczają jasnych dowodów na to, że regularne spożywanie czerwonego mięsa, zwłaszcza przetworzonego, przyczynia się w znacznym stopniu do przedwczesnych zgonów – komentuje współautor pracy prof. Frank Hu. - Z drugiej strony, wybieranie zdrowszych źródeł białka w diecie, w miejsce czerwonego mięsa, może przynieść istotne korzyści zdrowotne poprzez redukcję zapadalności na choroby przewlekłe oraz śmiertelności z ich powodu”.
W komentarzu redakcyjnym Dean Ornish z University of California w San Francisco ocenia, że - ponieważ choroby przewlekle pochłaniają w USA ponad 75 proc. nakładów na opiekę zdrowotną - redukcja spożycia czerwonego mięsa mogłaby przynieść oszczędności budżetowi państwa.
Natomiast - podkreślają autorzy pracy - zastępując czerwone mięso innymi źródłami białka w diecie, np. rybami, mięsem drobiowym, chudym mlekiem i jego przetworami, orzechami, roślinami strączkowymi oraz produktami z pełnego ziarna, można obniżyć śmiertelność.
„Nasze badania dostarczają kolejnych dowodów na to, że jedzenie dużych ilości czerwonego mięsa jest ryzykowne dla zdrowia” – komentuje główna autorka pracy dr An Pan z Harvard School of Public Health w Bostonie (USA). Jak przypomina, już wcześniej powiązano to z wyższym ryzykiem cukrzycy typu 2, choroby wieńcowej serca, udaru mózgu oraz niektórych nowotworów złośliwych.
Za czerwone uważa się takie mięso, które jest koloru ciemnoczerwonego, gdy jest surowe, a po ugotowaniu nie jest białe.
Dr Pan oraz jej koledzy przeanalizowali dane zebrane w dwóch badaniach, które objęły blisko 37,7 tys. mężczyzn oraz ponad 83,6 tys. kobiet, którzy początkowo nie mieli choroby układu krążenia ani nowotworu. Co cztery lata aktualizowano informacje na temat składników diety badanych osób. Stan zdrowia panów śledzono średnio przez 22 lata, a pań przez 28 lat. W tym okresie stwierdzono blisko 24 tys. zgonów, w tym niemal 6 tys. z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego, a blisko 9,5 tys. – z powodu nowotworu złośliwego.
Okazało się, że regularne spożywanie czerwonego mięsa, zwłaszcza tzw. wysoce przetworzonego (np. wędlin), było związane z wyraźnie podwyższonym ryzykiem zgonu z różnych przyczyn, w tym z powodu chorób serca czy nowotworów.
W przypadku osób, które w badanym okresie zjadały co dzień o jedną porcję (wielkości jednej talii kart) nieprzetworzonego czerwonego mięsa więcej, ogólne ryzyko zgonu rosło o 13 proc. Natomiast spożywanie co dnia dodatkowej porcji mięsa przetworzonego (np. w postaci jednego hot-doga czy dwóch plastrów boczku) wiązało się ze śmiertelnością wyższą o 20 proc. Ryzyko zgonu z powodu chorób serca wzrastało odpowiednio o 18 i 21 proc., a z powodu nowotworu – o 10 i 16 proc.
W analizie uwzględniono inne czynniki ryzyka schorzeń przewlekłych, takie jak wiek, wskaźnik masy ciała (BMI), aktywność fizyczna, rodzinna historia chorób serca i różnych nowotworów.
Dalsza analiza wykazała ponadto, że zastępowanie jednej porcji czerwonego mięsa dziennie porcją zdrowszego źródła białka, wiązało się z niższym ryzykiem zgonu - odpowiednio o 7 proc. dla ryb, o 14 proc. dla mięsa drobiowego, 19 proc. dla orzechów, 10 proc. dla roślin strączkowych, 10 proc. dla chudego mleka i jego przetworów oraz 14 proc. dla produktów z pełnego ziarna.
Naukowcy wyliczyli, że gdyby badani spożywali dziennie mniej niż pół porcji czerwonego mięsa, to w trakcie badań udałoby się uniknąć 9,3 proc. wszystkich zgonów wśród mężczyzn oraz 7,6 proc. zgonów wśród pań.
Czerwone mięso jest głównym źródłem białka oraz tłuszczu w diecie różnych społeczeństw, zwłaszcza w krajach wysoko rozwiniętych. Zawiera ono jednak - głównie w postaci przetworzonej - składniki, które we wcześniejszych badaniach powiązano z wyższym ryzykiem przewlekłych schorzeń, takich jak choroby układu sercowo-naczyniowego, cukrzyca typu 2 oraz niektóre nowotwory złośliwe, przypominają autorzy najnowszej pracy. Do tych substancji zalicza się żelazo związane z hemem, tłuszcze nasycone, sód, azotany i azotyny oraz pewne związki rakotwórcze, które powstają w mięsie podczas obróbki termicznej.
Fot. zdrowemiasto.pl
„Nasze badania dostarczają jasnych dowodów na to, że regularne spożywanie czerwonego mięsa, zwłaszcza przetworzonego, przyczynia się w znacznym stopniu do przedwczesnych zgonów – komentuje współautor pracy prof. Frank Hu. - Z drugiej strony, wybieranie zdrowszych źródeł białka w diecie, w miejsce czerwonego mięsa, może przynieść istotne korzyści zdrowotne poprzez redukcję zapadalności na choroby przewlekłe oraz śmiertelności z ich powodu”.
W komentarzu redakcyjnym Dean Ornish z University of California w San Francisco ocenia, że - ponieważ choroby przewlekle pochłaniają w USA ponad 75 proc. nakładów na opiekę zdrowotną - redukcja spożycia czerwonego mięsa mogłaby przynieść oszczędności budżetowi państwa.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA