Przerywany sen szkodzi pamięci
Strona główna » Informator » Świat » Przerywany sen szkodzi pamięci

Przerywany sen szkodzi pamięci

INFORMATOR. Świat

PAP

naukawpolsce.plnaukawpolsce.pl | dodane 28-07-2011

Fot. naukawpolsce.pl
 
Jak dowodzą badania na myszach, przerwy podczas snu zaburzają proces powstawania wspomnień - informuje pismo "Proceedings of the National Academy of Sciences ". 

Naukowcy z zespołu doktora Luisa de Lecea ze Stanford University odkryli, że zakłócanie zwierzętom snu utrudniało im rozpoznawanie dobrze znanych obiektów. Choć przerywany, sen nie był wcale płytszy ani też nie trwał krócej niż zwykle. Wykorzystano technikę zwaną optogenetyką, która dzięki genetycznym modyfikacjom specyficznych komórek pozwala kontrolować je za pomocą światła.

Zmodyfikowane zostały te komórki, które odpowiadają za przełączanie pomiędzy stanem snu i czuwania. Następnie naukowcy wysyłali impulsy świetlne bezpośrednio do mózgów śpiących myszy - w ten sposób można było przerywać sen, nie wpływając na jego całkowity czas trwania ani nie obniżając jakości.

Po ostatecznym obudzeniu się ze snu myszy umieszczano w pudle z dwoma obiektami - z jednym z nich miały do czynienia już wcześniej. Myszy z natury więcej czasu spędzają, badając nowy obiekt niż ten, który miały okazję poznać wcześniej - i tak właśnie czyniły gryzonie śpiące nieprzerwanym snem. Natomiast grupa wielokrotnie budzona była w równym stopniu zainteresowana nowymi, co wcześniej poznanymi obiektami.

Jak tłumaczą specjaliści, w fazie głębokiego snu mózg prawdopodobnie ocenia wypadki minionego dnia i decyduje, które z nich warte są zapamiętania.

Zdaniem autorów badań, ich wyniki mogą pomóc w wyjaśnieniu problemów z pamięcią związanych na przykład z chorobą Alzheimera czy też bezdechem sennym.


PAP, 28-07-2011, naukawpolsce.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe