Powojenne pokolenie Amerykanów samotnie wkracza w starość
INFORMATOR. Świat
Fot. NCI
Największe w historii USA pokolenie, baby boomers, właśnie wkracza w tzw. starszy wiek. Bardzo często samotnie - informują amerykańscy eksperci.
Baby boomers - tak mówi się o bodaj największym w historii Stanów Zjednoczonych pokoleniu ludzi urodzonych po wojnie, w latach 1946 - 1964. Obecnie najmłodsi z nich zbliżają się do 50., najstarsi mają grubo ponad 60 lat i wkraczają w starszy wiek - zwracają uwagę naukowcy z National Center for Family and Marriage Research (NCFMR) na Bowling Green State University.
Badacze ci sprawdzali sytuację demograficzną związaną ze wspomnianym pokoleniem. W tym celu sięgnęli po dane ze spisów ludności, jakie w ramach American Community Survey prowadzono w latach 80., 90., około roku 2000 i w 2009. Z ich analizy wynika, że aż jedna trzecia Amerykanów z pokolenia baby boomers nie jest zamężna lub żonata. W latach 80. w związku sytuacja taka dotyczyła co piątego Amerykanina w podobnym wieku.
Większość singli z pokolenia baby boomers nigdy nie brała ślubu, część jest po rozwodzie. Tylko co dziesiąty przeżywa wdowieństwo. Tak naprawdę co trzeci przedstawiciel tej grupy nigdy nie zawarł małżeństwa - obliczyli eksperci z NCFMR.
Jednocześnie socjolog, dr Susan Brown zwraca uwagę, że co piąty singiel spośród badanych baby boomers żyje w ubóstwie, i że podobna sytuacja dotyczy zaledwie co dwudziestego rówieśnika żyjącego w stadle. W porównaniu z małżonkami, single z powojennego pokolenia są też dwa razy częściej niepełnosprawni, a jednocześnie rzadziej bywają ubezpieczeni.
Taka sytuacja pokolenia powojennego oznacza duże wyzwanie demograficzne. Autorzy analizy próbują uwrażliwić innych ekspertów i polityków na trudne strony jesieni życia ludzi bez drugiej połówki.
Brown zwraca uwagę, że dawniej członkowie rodzin - najczęściej współmałżonkowie, zapewniali swoim starszym krewnym opiekę i wsparcie. "Teraz coraz większa grupa dojrzałych ludzi nie będzie mogła polegać na wsparciu małżonka. Z naszych danych wynika, że coś takiego spotka co trzecią osobę z pokolenia baby boomers. W dodatku nieżonaci mężczyźni i niezamężne kobiety również rzadziej mają dzieci, które mogłyby się nimi zająć" - mówi.
Ewolucja kształtu rodziny oznacza, że instytucjonalne wsparcie ludzi starszych również będzie wymagało zmiany. "W miarę, jak większa liczba singli osiągnie wiek dojrzały, społeczeństwo musi na nowo rozważyć, jak opiekować się starszymi ludźmi. Rodzina nie będzie już realnym wsparciem coraz większej grupy emerytów" - zauważa Brown.
Baby boomers - tak mówi się o bodaj największym w historii Stanów Zjednoczonych pokoleniu ludzi urodzonych po wojnie, w latach 1946 - 1964. Obecnie najmłodsi z nich zbliżają się do 50., najstarsi mają grubo ponad 60 lat i wkraczają w starszy wiek - zwracają uwagę naukowcy z National Center for Family and Marriage Research (NCFMR) na Bowling Green State University.
Badacze ci sprawdzali sytuację demograficzną związaną ze wspomnianym pokoleniem. W tym celu sięgnęli po dane ze spisów ludności, jakie w ramach American Community Survey prowadzono w latach 80., 90., około roku 2000 i w 2009. Z ich analizy wynika, że aż jedna trzecia Amerykanów z pokolenia baby boomers nie jest zamężna lub żonata. W latach 80. w związku sytuacja taka dotyczyła co piątego Amerykanina w podobnym wieku.
Większość singli z pokolenia baby boomers nigdy nie brała ślubu, część jest po rozwodzie. Tylko co dziesiąty przeżywa wdowieństwo. Tak naprawdę co trzeci przedstawiciel tej grupy nigdy nie zawarł małżeństwa - obliczyli eksperci z NCFMR.
Jednocześnie socjolog, dr Susan Brown zwraca uwagę, że co piąty singiel spośród badanych baby boomers żyje w ubóstwie, i że podobna sytuacja dotyczy zaledwie co dwudziestego rówieśnika żyjącego w stadle. W porównaniu z małżonkami, single z powojennego pokolenia są też dwa razy częściej niepełnosprawni, a jednocześnie rzadziej bywają ubezpieczeni.
Taka sytuacja pokolenia powojennego oznacza duże wyzwanie demograficzne. Autorzy analizy próbują uwrażliwić innych ekspertów i polityków na trudne strony jesieni życia ludzi bez drugiej połówki.
Brown zwraca uwagę, że dawniej członkowie rodzin - najczęściej współmałżonkowie, zapewniali swoim starszym krewnym opiekę i wsparcie. "Teraz coraz większa grupa dojrzałych ludzi nie będzie mogła polegać na wsparciu małżonka. Z naszych danych wynika, że coś takiego spotka co trzecią osobę z pokolenia baby boomers. W dodatku nieżonaci mężczyźni i niezamężne kobiety również rzadziej mają dzieci, które mogłyby się nimi zająć" - mówi.
Ewolucja kształtu rodziny oznacza, że instytucjonalne wsparcie ludzi starszych również będzie wymagało zmiany. "W miarę, jak większa liczba singli osiągnie wiek dojrzały, społeczeństwo musi na nowo rozważyć, jak opiekować się starszymi ludźmi. Rodzina nie będzie już realnym wsparciem coraz większej grupy emerytów" - zauważa Brown.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA