Oznaki świadomości u trzech osób w trwałym stanie wegetatywnym
INFORMATOR. Świat
Fot. zdrowemiasto.pl
Trzy osoby, które uważano za będące w „nieodwracalnym” stanie wegetatywnym, po zbadaniu ich mózgu przy użyciu przenośnego aparatu do EEG wykazywały objawy zachowania świadomości – informuje w listopadowym wydaniu „The Lancet”.
Dotychczas wykrywano aktywność mózgu takich chorych w reakcji na bodźce zewnętrzne wyłącznie przy użyciu kosztownego i potężnego urządzenie, jakim jest tzw. funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI). Takie badanie można jednak przeprowadzić jedynie u niektórych osób w stanie wegetatywnym, które określa się jako przytomne, ale pozbawione świadomości.
Nowa metoda, testowana dopiero przez specjalistów Centre for Brain and Mind University of Western Ontario (Kanada), polega na wykorzystaniu elektroencefalografu badającego bioelektryczną czynności mózgu. Na powierzchni skóry czaszki rozmieszczane są elektrody rejestrujące zmiany potencjału elektrycznego, wywoływane aktywnością kory mózgowej.
Kanadyjscy uczeni, po założeniu elektrod, polecali badanym pacjentom, by wyobrazili sobie, że ściskają prawą rękę w pięść lub poruszają palcami prawej nogi. Jednocześnie przy użyciu EEG badano 12 w pełni zdrowych i aktywnych osób, które dla porównania również przeprowadzały podobny eksperyment myślowy.
Damian Crusoe i Adrian M. Owen twierdzą, że u trzech osób w stanie wegetatywnym - w wieku 29, 35 i 45 lat - z których dwie zapadły w śpiączką po urazie głowy, zaobserwowano zapis EEG wskazujący, że zrozumieli polecenia i zareagowali na nie.
„Chcemy teraz użyć EEG jako narzędzia do komunikowania się ze osobami, które zachowały świadomość” - twierdzi Crusoe. Wyjaśnia, że polegałoby to na tym, że wyobrażenie przez chorego ruchu ręką było odpowiedzą na zadane pytanie „tak”, z kolei ruch palcem nogi oznaczałby „nie”.
We wcześniej przeprowadzonych badaniach zdarzało się już, że pacjenci, u których omyłkowo zdiagnozowano stan wegetatywny, byli w tzw. stanie minimalnej świadomości, który daje z chorym możliwość prostego kontaktu słownego, mimicznego lub przy użyciu gestów.
Nie wszyscy specjaliści są jednak takimi optymistami, jak Kanadyjczycy. Morten Overgaard, neurobiolog uniwersytetu w Aarhus w Danii, twierdzi, że badania specjalistów z Ontario nie rozstrzyga jeszcze, w jakim faktycznie stanie są trzy badane osoby, o których twierdzi się, że zachowali świadomość.
„U ludzi zdrowych wszystkie funkcje kognitywne wykonywane są zarówno świadomie, jak i nieświadomie. Jeśli zatem reagują na polecenie, to wcale jeszcze nie oznacza, że są świadomi tego, co robią” – twierdzi Overgaard w komentarzu do badań na łamach „The Lancet”.
Jego zdaniem, przy użyciu EEG nie można określić, który pacjent w stanie wegetatywnym wymaga dalszego badania. Na tej podstawie nie można też powiedzieć, którego z nich źle zdiagnozowano. Można jedynie dyskutować, co to jest świadomość.
„New York Times” powołuje się na lekarzy, którzy przekonują, że użycie EEG nie zmieniłoby orzeczenia o trwałym stanie wegetatywnym Terri Schiavo z Florydy, którą w 2005 r. odłączono od aparatury podtrzymującej jej funkcje życiowe.
Stan wegetatywny spowodowany jest uszkodzeniem półkul mózgowych, zapewniających człowiekowi świadomość siebie, otoczenia i kojarzenie. Może dojść do tego np. na skutek śpiączki pourazowej. Chory traci jakikolwiek kontakt ze światem. Zachowuje jedynie reakcje odruchowe, takie jak regulacja temperatury, krążenie krwi, samodzielne oddychanie i trawienie podawanych pokarmów, co świadczy o tym, że rdzeń przedłużony nadal funkcjonuje prawidłowo.
Po roku mówi się o utrwalonym stanie wegetatywnym, który może trwać latami. Terri Schiavo przez 15 lat była w takim stanie zanim jej mąż, Michael Schiavo, podjął decyzję o zaprzestaniu sztucznego podtrzymywania go. Na mocy wyroku sądowego z 18 marca 2005 r. u Terri wstrzymano sztuczne odżywianie, co po trzynastu dobach doprowadziło do zgonu.
Dotychczas wykrywano aktywność mózgu takich chorych w reakcji na bodźce zewnętrzne wyłącznie przy użyciu kosztownego i potężnego urządzenie, jakim jest tzw. funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI). Takie badanie można jednak przeprowadzić jedynie u niektórych osób w stanie wegetatywnym, które określa się jako przytomne, ale pozbawione świadomości.
Nowa metoda, testowana dopiero przez specjalistów Centre for Brain and Mind University of Western Ontario (Kanada), polega na wykorzystaniu elektroencefalografu badającego bioelektryczną czynności mózgu. Na powierzchni skóry czaszki rozmieszczane są elektrody rejestrujące zmiany potencjału elektrycznego, wywoływane aktywnością kory mózgowej.
Kanadyjscy uczeni, po założeniu elektrod, polecali badanym pacjentom, by wyobrazili sobie, że ściskają prawą rękę w pięść lub poruszają palcami prawej nogi. Jednocześnie przy użyciu EEG badano 12 w pełni zdrowych i aktywnych osób, które dla porównania również przeprowadzały podobny eksperyment myślowy.
Damian Crusoe i Adrian M. Owen twierdzą, że u trzech osób w stanie wegetatywnym - w wieku 29, 35 i 45 lat - z których dwie zapadły w śpiączką po urazie głowy, zaobserwowano zapis EEG wskazujący, że zrozumieli polecenia i zareagowali na nie.
„Chcemy teraz użyć EEG jako narzędzia do komunikowania się ze osobami, które zachowały świadomość” - twierdzi Crusoe. Wyjaśnia, że polegałoby to na tym, że wyobrażenie przez chorego ruchu ręką było odpowiedzą na zadane pytanie „tak”, z kolei ruch palcem nogi oznaczałby „nie”.
We wcześniej przeprowadzonych badaniach zdarzało się już, że pacjenci, u których omyłkowo zdiagnozowano stan wegetatywny, byli w tzw. stanie minimalnej świadomości, który daje z chorym możliwość prostego kontaktu słownego, mimicznego lub przy użyciu gestów.
Nie wszyscy specjaliści są jednak takimi optymistami, jak Kanadyjczycy. Morten Overgaard, neurobiolog uniwersytetu w Aarhus w Danii, twierdzi, że badania specjalistów z Ontario nie rozstrzyga jeszcze, w jakim faktycznie stanie są trzy badane osoby, o których twierdzi się, że zachowali świadomość.
„U ludzi zdrowych wszystkie funkcje kognitywne wykonywane są zarówno świadomie, jak i nieświadomie. Jeśli zatem reagują na polecenie, to wcale jeszcze nie oznacza, że są świadomi tego, co robią” – twierdzi Overgaard w komentarzu do badań na łamach „The Lancet”.
Jego zdaniem, przy użyciu EEG nie można określić, który pacjent w stanie wegetatywnym wymaga dalszego badania. Na tej podstawie nie można też powiedzieć, którego z nich źle zdiagnozowano. Można jedynie dyskutować, co to jest świadomość.
„New York Times” powołuje się na lekarzy, którzy przekonują, że użycie EEG nie zmieniłoby orzeczenia o trwałym stanie wegetatywnym Terri Schiavo z Florydy, którą w 2005 r. odłączono od aparatury podtrzymującej jej funkcje życiowe.
Stan wegetatywny spowodowany jest uszkodzeniem półkul mózgowych, zapewniających człowiekowi świadomość siebie, otoczenia i kojarzenie. Może dojść do tego np. na skutek śpiączki pourazowej. Chory traci jakikolwiek kontakt ze światem. Zachowuje jedynie reakcje odruchowe, takie jak regulacja temperatury, krążenie krwi, samodzielne oddychanie i trawienie podawanych pokarmów, co świadczy o tym, że rdzeń przedłużony nadal funkcjonuje prawidłowo.
Po roku mówi się o utrwalonym stanie wegetatywnym, który może trwać latami. Terri Schiavo przez 15 lat była w takim stanie zanim jej mąż, Michael Schiavo, podjął decyzję o zaprzestaniu sztucznego podtrzymywania go. Na mocy wyroku sądowego z 18 marca 2005 r. u Terri wstrzymano sztuczne odżywianie, co po trzynastu dobach doprowadziło do zgonu.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA