Naukowcy: spóźniony Nobel dla Roberta Edwardsa
INFORMATOR. Świat
Na zdjęciu Robert Edwards / Fot. naukawpolsce.pl
Międzynarodowi eksperci, rodzina i znajomi o przyznaniu Nagrody Nobla z medycyny prof. Robertowi G. Edwardsowi:
Louise Brown, Brytyjka urodzona 25 lipca 1978 r., jako pierwsze "dziecko z probówki":
"To wspaniała wiadomość, ja i moja mama bardzo się cieszymy, że jeden z pionierów zapłodnienia in vitro został doceniony. Żywimy do Boba wiele uczuć i jesteśmy szczęśliwe, że teraz możemy przesłać nasze osobiste gratulacje jemu i jego rodzinie".
Dr Alan Thornhill, dyrektor naukowy London Bridge Fertility, Gynaecology and Genetics Centre:
"Bob Edwards zmienił nasze poglądy na temat posiadania dzieci. (...)
"Technika zapłodnienia in vitro, której pionierem był prof. Edwards przyspiesza i będzie przyspieszać rozwój wielu innych obszarów medycyny".
Żona prof. Edwardsa, Ruth:
"Rodzina jest wzruszona i szczęśliwa, że prof. Edwards otrzymał Nagrodę Nobla z medycyny za opracowanie metody zapłodnienia in vitro. Sukces tych badań wpłynął na życie milionów ludzi na całym świecie, a jego oddanie i determinacja, mimo sprzeciwu wielu środowisk, doprowadziły do praktycznego zastosowania jego pionierskich prac".
Dr Luca Gianaroli, przewodniczący Europejskiego Towarzystwa Reprodukcji Człowieka i Embriologii (ESHRE), którego Edwards był współzałożycielem:
"Bez Boba nie byłoby ESHRE... i my wszyscy, pracujący na polu medycyny reprodukcyjnej, bylibyśmy ubożsi. Kariera i doświadczenie większości współczesnych embriologów i specjalistów od zapłodnienia in vitro została w pewien sposób ukształtowana przez szkolenia i wydawnictwa ESHRE - i jest to coś, co ostatecznie wszyscy zawdzięczamy Bobowi. (...)
"To powód do dumy dla ESHRE i słuszna nagroda dla Boba, którego pionierskie prace, często prowadzone mimo silnej opozycji, przyniosły spełnienie wielu rodzinom".
Prof. Martin Johnson, specjalista w zakresie medycyny reprodukcyjnej na Uniwersytecie w Cambridge w Wielkiej Brytanii:
"Jestem w pełni szczęśliwy. To spore opóźnienie. Nominowaliśmy go do nagrody Laskera (nagroda nazywana amerykańskim Noblem) 10 lat temu i szybko ją otrzymał, więc nie możemy zrozumieć, dlaczego Nobel trafił mu się tak późno, ale on jest szczęśliwy - to jest dla niego, jak wisienka na torcie. (...)
"Praca Boba zawsze rodziła kontrowersje, ale on nigdy nie unikał konfrontacji z tymi kontrowersjami".
Dr Allan Pacey, androlog z Uniwersytetu w Sheffield w Wielkiej Brytanii:
"Bob był wizjonerem i pracował ciężko, by stworzyć technikę zapłodnienia in vitro w czasach, gdy miał tylu przeciwników. To hołd dla jego wytrwałości, dla tego, że nie ustawał w badaniach i w rezultacie zmienił życie milionów ludzi na świecie. Smuci mnie jedynie to, że z powodu złego stanu zdrowia, Bob może nie być w stanie cieszyć się tą nagrodą tak, jak mógłby w przeszłości. To jego wielki dzień".
Prof. Basil Tarlatzis, przedostatni prezydent Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Płodności (International Federation of Fertility Societies, IFFS):
"To zasłużona nagroda. Zapłodnienie in vitro dało nowe nadzieje milionom par na całym świecie. Miało również ogromny wpływ na nasze zrozumienie medycyny. Edwards i Steptoe byli prawdziwymi pionierami, a Nagroda Nobla honoruje nie tylko ich pracę, ale całą dziedzinę medycyny reprodukcyjnej. Po ich przełomowych dokonaniach, Robert dalej rozwijał metody wspomaganego rozrodu. Nikt nie zasłużył na tę nagrodę bardziej niż on".
Richard Kennedy, sekretarz generalny IFFS:
"Przyznanie nagrody Robertowi Edwardsowi jest wyrazem uznania dla jego pionierskich prac na polu medycyny reprodukcyjnej. Opracowanie techniki in vitro dało nadzieję milionom ludzi na świecie".
Aleksander Giwercman, szef wydziału badań reprodukcyjnych na Uniwersytecie w Lund w Szwecji:
"Otrzymaliśmy narzędzie, które może być wykorzystane również w innych obszarach badań, jak nowotwory czy komórki macierzyste. Wiele schorzeń, które rozwijają się w życiu dorosłym, ma swój początek na wczesnym etapie życia, podczas zapłodnienia".
William Ledger, szef wydziału medycyny reprodukcyjnej i medycyny rozwoju na Uniwersytecie w Sheffield w Wielkiej Brytanii:
"To odpowiednie docenienie człowieka, który zrobił tak dużo, aby zmienić życie tak wielu ludzi. Smutne jest jedynie to, że Patrick Steptoe (współpracownik Edwardsa) nie dożył tego dnia, ponieważ był to zawsze wspólny wysiłek tej pary".
Louise Brown, Brytyjka urodzona 25 lipca 1978 r., jako pierwsze "dziecko z probówki":
"To wspaniała wiadomość, ja i moja mama bardzo się cieszymy, że jeden z pionierów zapłodnienia in vitro został doceniony. Żywimy do Boba wiele uczuć i jesteśmy szczęśliwe, że teraz możemy przesłać nasze osobiste gratulacje jemu i jego rodzinie".
Dr Alan Thornhill, dyrektor naukowy London Bridge Fertility, Gynaecology and Genetics Centre:
"Bob Edwards zmienił nasze poglądy na temat posiadania dzieci. (...)
"Technika zapłodnienia in vitro, której pionierem był prof. Edwards przyspiesza i będzie przyspieszać rozwój wielu innych obszarów medycyny".
Żona prof. Edwardsa, Ruth:
"Rodzina jest wzruszona i szczęśliwa, że prof. Edwards otrzymał Nagrodę Nobla z medycyny za opracowanie metody zapłodnienia in vitro. Sukces tych badań wpłynął na życie milionów ludzi na całym świecie, a jego oddanie i determinacja, mimo sprzeciwu wielu środowisk, doprowadziły do praktycznego zastosowania jego pionierskich prac".
Dr Luca Gianaroli, przewodniczący Europejskiego Towarzystwa Reprodukcji Człowieka i Embriologii (ESHRE), którego Edwards był współzałożycielem:
"Bez Boba nie byłoby ESHRE... i my wszyscy, pracujący na polu medycyny reprodukcyjnej, bylibyśmy ubożsi. Kariera i doświadczenie większości współczesnych embriologów i specjalistów od zapłodnienia in vitro została w pewien sposób ukształtowana przez szkolenia i wydawnictwa ESHRE - i jest to coś, co ostatecznie wszyscy zawdzięczamy Bobowi. (...)
"To powód do dumy dla ESHRE i słuszna nagroda dla Boba, którego pionierskie prace, często prowadzone mimo silnej opozycji, przyniosły spełnienie wielu rodzinom".
Prof. Martin Johnson, specjalista w zakresie medycyny reprodukcyjnej na Uniwersytecie w Cambridge w Wielkiej Brytanii:
"Jestem w pełni szczęśliwy. To spore opóźnienie. Nominowaliśmy go do nagrody Laskera (nagroda nazywana amerykańskim Noblem) 10 lat temu i szybko ją otrzymał, więc nie możemy zrozumieć, dlaczego Nobel trafił mu się tak późno, ale on jest szczęśliwy - to jest dla niego, jak wisienka na torcie. (...)
"Praca Boba zawsze rodziła kontrowersje, ale on nigdy nie unikał konfrontacji z tymi kontrowersjami".
Dr Allan Pacey, androlog z Uniwersytetu w Sheffield w Wielkiej Brytanii:
"Bob był wizjonerem i pracował ciężko, by stworzyć technikę zapłodnienia in vitro w czasach, gdy miał tylu przeciwników. To hołd dla jego wytrwałości, dla tego, że nie ustawał w badaniach i w rezultacie zmienił życie milionów ludzi na świecie. Smuci mnie jedynie to, że z powodu złego stanu zdrowia, Bob może nie być w stanie cieszyć się tą nagrodą tak, jak mógłby w przeszłości. To jego wielki dzień".
Prof. Basil Tarlatzis, przedostatni prezydent Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Płodności (International Federation of Fertility Societies, IFFS):
"To zasłużona nagroda. Zapłodnienie in vitro dało nowe nadzieje milionom par na całym świecie. Miało również ogromny wpływ na nasze zrozumienie medycyny. Edwards i Steptoe byli prawdziwymi pionierami, a Nagroda Nobla honoruje nie tylko ich pracę, ale całą dziedzinę medycyny reprodukcyjnej. Po ich przełomowych dokonaniach, Robert dalej rozwijał metody wspomaganego rozrodu. Nikt nie zasłużył na tę nagrodę bardziej niż on".
Richard Kennedy, sekretarz generalny IFFS:
"Przyznanie nagrody Robertowi Edwardsowi jest wyrazem uznania dla jego pionierskich prac na polu medycyny reprodukcyjnej. Opracowanie techniki in vitro dało nadzieję milionom ludzi na świecie".
Aleksander Giwercman, szef wydziału badań reprodukcyjnych na Uniwersytecie w Lund w Szwecji:
"Otrzymaliśmy narzędzie, które może być wykorzystane również w innych obszarach badań, jak nowotwory czy komórki macierzyste. Wiele schorzeń, które rozwijają się w życiu dorosłym, ma swój początek na wczesnym etapie życia, podczas zapłodnienia".
William Ledger, szef wydziału medycyny reprodukcyjnej i medycyny rozwoju na Uniwersytecie w Sheffield w Wielkiej Brytanii:
"To odpowiednie docenienie człowieka, który zrobił tak dużo, aby zmienić życie tak wielu ludzi. Smutne jest jedynie to, że Patrick Steptoe (współpracownik Edwardsa) nie dożył tego dnia, ponieważ był to zawsze wspólny wysiłek tej pary".
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA