Źródło: wikipedia.org
Stosowana na skórę substancja zwana ISC-4 może zapobiegać najgroźniejszemu nowotworowi skóry, czerniakowi - informuje serwis "EurekAlert".
Czerniak, piąty pod względem częstości występowania nowotwór u mężczyzn i siódmy wśród kobiet, odpowiada za 75 proc. zgonów związanych z nowotworami skóry. Sprzyja mu częste wystawianie się na światło słoneczne (jednak oprócz powierzchni skóry może się pojawiać w nietypowych lokalizacjach, na przykład w oku, a nawet w przełyku).
Mimo szerokiego stosowania kremów z filtrem ochronnym liczba przypadków czerniaka wzrosła w ciągu ostatnich 30 lat, zaś liczba spowodowanych przez niego zgonów rośnie szybciej niż w przypadku większości innych nowotworów.
Naukowcy z Penn State College of Medicine (USA) zajęli się białkiem Akt3, które odgrywa kluczową rolę w 70 proc. przypadków czerniaka. Zaburzenie jego działania chroni komórki nowotworowe przed samozniszczeniem w procesie zwanym apoptozą. Badacze uznali, że działanie na to białko mogłoby przywrócić zdolność komórek rakowych do samozniszczenia.
Działanie białka Akt3 blokują izotiocyjaniany - substancje naturalnie występujące w roślinach z rodziny krzyżowych, takich jak brokuły, kapusta czy brukselka. Jednak w przypadku czerniaka potrzebne byłyby bardzo duże stężenia izotiocyjanianów. Silniejsze działanie mają wytworzone przez naukowców z Penn State izoselenocyjaniany (ISC-4), w których siarkę (S) zastąpiono selenem (Se).
Jak wyjaśnia kierujący pracami Gavin Robertson, ISC-4 zapobiega czerniakowi, zakłócając sygnalizację związaną z Akt3, co prowadzi do trzykrotnie większego nasilenia apoptozy, czyli obumierania komórek nowotworowych.
Badania laboratoryjne wykazały, że zaaplikowany na skórę ISC-4 zmniejsza ekspansję komórek rakowych na hodowanej skórze o 80-90 proc., natomiast rozwój guzów u laboratoryjnych myszy maleje o 80 proc. Stosowanie ISC-4 wydaje się przy tym bezpieczne - niszczy komórki nowotworowe 2 do 5 razy skuteczniej niż zdrowe. Badanie potraktowanej izoselenocyjanianem skóry nie wykazało uszkodzeń, nie zaobserwowano ich też w narządach zwierząt.
Zdaniem naukowców z Penn State College of Medicine, ISC-4 ma potencjał jako środek profilaktyczny, zapobiegający powstawaniu czerniaka na skórze, a u niektórych pacjentów, przy wczesnych zmianach, mógłby być nawet alternatywą dla chirurgicznego wycięcia.
Ponieważ Amerykanie wydają rocznie około miliarda dolarów na kremy z filtrem, odkrycie może mieć także spory potencjał komercyjny.
Czerniak, piąty pod względem częstości występowania nowotwór u mężczyzn i siódmy wśród kobiet, odpowiada za 75 proc. zgonów związanych z nowotworami skóry. Sprzyja mu częste wystawianie się na światło słoneczne (jednak oprócz powierzchni skóry może się pojawiać w nietypowych lokalizacjach, na przykład w oku, a nawet w przełyku).
Mimo szerokiego stosowania kremów z filtrem ochronnym liczba przypadków czerniaka wzrosła w ciągu ostatnich 30 lat, zaś liczba spowodowanych przez niego zgonów rośnie szybciej niż w przypadku większości innych nowotworów.
Naukowcy z Penn State College of Medicine (USA) zajęli się białkiem Akt3, które odgrywa kluczową rolę w 70 proc. przypadków czerniaka. Zaburzenie jego działania chroni komórki nowotworowe przed samozniszczeniem w procesie zwanym apoptozą. Badacze uznali, że działanie na to białko mogłoby przywrócić zdolność komórek rakowych do samozniszczenia.
Działanie białka Akt3 blokują izotiocyjaniany - substancje naturalnie występujące w roślinach z rodziny krzyżowych, takich jak brokuły, kapusta czy brukselka. Jednak w przypadku czerniaka potrzebne byłyby bardzo duże stężenia izotiocyjanianów. Silniejsze działanie mają wytworzone przez naukowców z Penn State izoselenocyjaniany (ISC-4), w których siarkę (S) zastąpiono selenem (Se).
Jak wyjaśnia kierujący pracami Gavin Robertson, ISC-4 zapobiega czerniakowi, zakłócając sygnalizację związaną z Akt3, co prowadzi do trzykrotnie większego nasilenia apoptozy, czyli obumierania komórek nowotworowych.
Badania laboratoryjne wykazały, że zaaplikowany na skórę ISC-4 zmniejsza ekspansję komórek rakowych na hodowanej skórze o 80-90 proc., natomiast rozwój guzów u laboratoryjnych myszy maleje o 80 proc. Stosowanie ISC-4 wydaje się przy tym bezpieczne - niszczy komórki nowotworowe 2 do 5 razy skuteczniej niż zdrowe. Badanie potraktowanej izoselenocyjanianem skóry nie wykazało uszkodzeń, nie zaobserwowano ich też w narządach zwierząt.
Zdaniem naukowców z Penn State College of Medicine, ISC-4 ma potencjał jako środek profilaktyczny, zapobiegający powstawaniu czerniaka na skórze, a u niektórych pacjentów, przy wczesnych zmianach, mógłby być nawet alternatywą dla chirurgicznego wycięcia.
Ponieważ Amerykanie wydają rocznie około miliarda dolarów na kremy z filtrem, odkrycie może mieć także spory potencjał komercyjny.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA