Leki obniżające cholesterol mogą pomóc w leczeniu parkinsona
INFORMATOR. Świat
Statyny, leki powszechnie stosowane do obniżania poziomu cholesterolu we krwi, mogą spowalniać rozwój choroby Parkinsona - informuje pismo "Journal of Neurosciences".
Choroba Parkinsona zajmuje drugie po alzheimerze miejsce na liście najczęstszych schorzeń wyniszczających mózg. Rozwija się z powodu obumierania neuronów istoty czarnej, które produkują dopaminę - związek kontrolujący m.in. poruszanie się oraz utrzymywanie równowagi.
Gdy liczba tych komórek znacznie się zmniejszy, u chorego pojawiają się zaburzenia ruchowe, jak drżenie rąk i nóg w spoczynku, powłóczenie nogami, sztywność mięśni oraz problemy z mimiką twarzy.
Największą liczbę zachorowań stwierdza się po 60 roku życia, częściej u mężczyzn.
Na razie nie ma skutecznych metod pozwalających wyleczyć to schorzenie.
Naukowcy z Rush University oraz University of Nebrasca przeprowadzili badania na myszach, które cierpiały na odpowiednik choroby Parkinsona. Wywołuje się go np. przy pomocy toksyny MPTP.
Okazało się, że na bardzo wczesnym etapie choroby toksyna aktywuje w komórkach istoty czarnej gryzoni białko p21Ras oraz czynnik jądrowy kappa-beta. Prowadzi to do nasilenia procesów zapalnych i obumierania neuronów.
Jednak podanie gryzoniom simwastatyny, leku z grupy statyn, które powszechnie stosuje się do obniżania poziomu cholesterolu, znacznie osłabiało aktywność białka p21ras, jądrowego czynnika kappa beta (NF-kappa-beta) oraz białek wywołujących w mózgu procesy zapalne.
Towarzyszyła temu poprawa sprawności motorycznej myszy.
Podobne, choć słabsze efekty, dawał inny lek z grupy statyn - prawastatyna.
Jak podkreślają autorzy, dowodzi to, że statyny są w stanie hamować proces niszczenia neuronów u myszy chorych na parkisnona, a co za tym idzie, spowalniać rozwój choroby.
Rodzi się więc nadzieja, że leki z tej grupy będzie można wykorzystać w terapii chorych na parkinsona ludzi.
Przedtem, trzeba jednak zweryfikować te wyniki w badaniach klinicznych na pacjentach, podkreśla współautor pracy dr Kalipada Pahan. Wiadomo bowiem, że modele zwierzęce nie naśladują w pełni przebiegu choroby Parkinsona u ludzi - na przykład, toksyny, takie jak MPTP wywołują objawy parkinsona u myszy natychmiastowo, natomiast u ludzi choroba postępuje latami.
Badania zostały wsparte grantem fundacji założonej przez aktora Michaela J. Foxa, który na parkinsona zachorował w bardzo młodym wieku - 30 lat.
Choroba Parkinsona zajmuje drugie po alzheimerze miejsce na liście najczęstszych schorzeń wyniszczających mózg. Rozwija się z powodu obumierania neuronów istoty czarnej, które produkują dopaminę - związek kontrolujący m.in. poruszanie się oraz utrzymywanie równowagi.
Gdy liczba tych komórek znacznie się zmniejszy, u chorego pojawiają się zaburzenia ruchowe, jak drżenie rąk i nóg w spoczynku, powłóczenie nogami, sztywność mięśni oraz problemy z mimiką twarzy.
Największą liczbę zachorowań stwierdza się po 60 roku życia, częściej u mężczyzn.
Na razie nie ma skutecznych metod pozwalających wyleczyć to schorzenie.
Naukowcy z Rush University oraz University of Nebrasca przeprowadzili badania na myszach, które cierpiały na odpowiednik choroby Parkinsona. Wywołuje się go np. przy pomocy toksyny MPTP.
Okazało się, że na bardzo wczesnym etapie choroby toksyna aktywuje w komórkach istoty czarnej gryzoni białko p21Ras oraz czynnik jądrowy kappa-beta. Prowadzi to do nasilenia procesów zapalnych i obumierania neuronów.
Jednak podanie gryzoniom simwastatyny, leku z grupy statyn, które powszechnie stosuje się do obniżania poziomu cholesterolu, znacznie osłabiało aktywność białka p21ras, jądrowego czynnika kappa beta (NF-kappa-beta) oraz białek wywołujących w mózgu procesy zapalne.
Towarzyszyła temu poprawa sprawności motorycznej myszy.
Podobne, choć słabsze efekty, dawał inny lek z grupy statyn - prawastatyna.
Jak podkreślają autorzy, dowodzi to, że statyny są w stanie hamować proces niszczenia neuronów u myszy chorych na parkisnona, a co za tym idzie, spowalniać rozwój choroby.
Rodzi się więc nadzieja, że leki z tej grupy będzie można wykorzystać w terapii chorych na parkinsona ludzi.
Przedtem, trzeba jednak zweryfikować te wyniki w badaniach klinicznych na pacjentach, podkreśla współautor pracy dr Kalipada Pahan. Wiadomo bowiem, że modele zwierzęce nie naśladują w pełni przebiegu choroby Parkinsona u ludzi - na przykład, toksyny, takie jak MPTP wywołują objawy parkinsona u myszy natychmiastowo, natomiast u ludzi choroba postępuje latami.
Badania zostały wsparte grantem fundacji założonej przez aktora Michaela J. Foxa, który na parkinsona zachorował w bardzo młodym wieku - 30 lat.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA