Ewolucja snów
Strona główna » Informator » Świat » Ewolucja snów

Ewolucja snów

INFORMATOR. Świat

NIC

naukawpolsce.plnaukawpolsce.pl | dodane 01-07-2010

Fot. zdrowemiasto.pl
 
Umysł podczas snu być może nie jest najlepszym narzędziem dla krytycznego myślenia, jednak, jak twierdzą naukowcy, ludzie w stanie spoczynku mogą rozwiązywać swoje problemy. Celem snu może być próba odnalezienia rozwiązania dręczącej nas na jawie łamigłówki.

Deirdre Barrett, psycholog z Uniwersytetu Harvarda, na spotkaniu Stowarzyszenia Psychologów przedstawiła teorię snu, która mówi, że sen jest w rzeczywistości sposobem myślenia. Nieco innym jednak od tego na jawie.

"Niezależnie od stanu w jakim jesteśmy, czy na jawie, czy w śnie, ciągle rozpracowujemy te same problemy" - twierdzi Barrett. Chociaż sny mogły początkowo ewoluować w innym celu, to z czasem przeszły swoistą obróbkę, dzięki czemu pełnią podwójną funkcję: pomagają umysłowi naładować się i rozwiązać problemy.

Teorie tłumaczące sny lub inne ludzkie zwyczaje, jak twierdzi Barrett muszą wziąć pod uwagę teorię ewolucji. "Na przykład, Zygmunt Freud zaproponował wizję snu, jako spełnienia naszych ukrytych pragnień. Takie wynagrodzenie w wyimaginowanym świecie mogłoby trochę pomóc nam zaadaptować nasze instynkty w fizycznym świecie, co jest jednym z kluczowych punktów ewolucji" - twierdzi Barrett.

Inni proponowali wizję snów, jako efektu ubocznego cyklu spania. Sny pojawiają się bowiem podczas ostatniej fazy snu, zwanej REM. Uważa się, że ten etap służy spełnieniu kilku funkcji: zapewnia odpoczynek umysłu, a także uzupełnia w mózgu związki chemiczne potrzebne do jego prawidłowego funkcjonowania, takie jak neuroprzekaźniki.

Teorie te doprowadziły wielu do myślenia, że śnimy z powodu fazy REM. Psycholog Steven Pinker porównał sny do stanu czuwania w komputerze, twierdząc, że "być może tak naprawdę nie ma znaczenia, jakie treści się tam znajdują tak długo jak, pewne części mózgu będą aktywne".

Jednakże Barrett nie zgadza się z tym twierdzeniem. "Według mnie ewolucja nie dokonała się na marne, a różne rzeczy nie ewoluują tylko w jednym celu".

Zauważyła także, że faza REM kształtowała się przez pewien okres czasu, od kiedy ssaki ewoluowały 220 milionów lat temu. "Im dłużej coś istnieje w historii ewolucji, tym bardziej prawdopodobne jest, że obecnie spełnia to już inne funkcje".

Barrett badała kwestię rozwiązywania problemów podczas snów przez więcej niż 10 lat. W tym czasie udokumentowała mnóstwo interesujących zjawisk.

W jednym z eksperymentów Barrett uczniowie college'u mieli rozwikłać w domu pewien problem. Zaskakujący był jednak sposób, w jaki mieli tego dokonać. Celem eksperymentu było rozwiązanie zagadnienia podczas snu. Problem, który mieli rozwiązać nie był naukową łamigłówką. Było to raczej proste pytanie, z którym jednak studenci nie mieli do tej pory styczności. Ich zadaniem było, aby każdej nocy, zanim położą się spać, spróbowali skupić się na zadanym im pytaniu. Na koniec tygodnia, prawie połowa grupy śniła na temat tego problemu, a u 1/4 w snach zawarte było rozwiązanie.

W pewnych przypadkach, kiedy problemy są stosunkowo proste, niektórzy mogą rozwiązać je podczas snu.

Barrett przejrzała dokładnie naukową i historyczną literaturę w celu odnalezienia różnych przykładów rozwiązywania problemów przy pomocy snów.

Odnalazła przykłady dotyczące praktycznie każdego typu problemów, które zostały w ten sposób rozwiązane, zaczynając od matematycznych, a na artystycznych kończąc. Jednak wiele z nich było związanych z problemami, które wymagały indywidualnego uzmysłowienia sobie czegoś. Na przykład wynalazca wyobrażał sobie nowe urządzenie.

"Myślę, że sny i faza REM będą prawdopodobnie dalej ewoluowały do bycia jeszcze bardziej użytecznymi, na tyle na ile nasze myślenie na jawie jest użyteczne" - powiedziała Barrett.

NIC, 01-07-2010, naukawpolsce.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe