Fot. Photos8.com
Migracje ekonomiczne, które miały wyjeżdżającym osobom zapewnić "lepsze życie" sprawiają, że są one mniej szczęśliwe niż w ojczyźnie - pokazują najnowsze badania socjologiczne, o których informuje serwis "EurekAlert".
Jak dowiedli naukowcy z University of Leicester - "trawa nie zawsze jest bardziej zielona za płotem", a imigranci nawet przy wyższych zarobkach niż w ojczyźnie mają problemy z osiągnięciem satysfakcji".
Wyjeżdżający "za chlebem" mogą poczuć się rozczarowani nawet jeśli ich zarobki ulegną znacznemu podwyższeniu, ponieważ pościg za bogactwem nie przekłada się na poczucie szczęścia.
Dr David Bartram, który przeprowadził badanie "Economic Migration and Happiness: Comparing Immigrants' and Natives' Happiness Gains from Income" ("Migracja ekonomiczna a szczęście: porównanie szczęścia wynikające z zarobków u imigrantów i autochtonów"), próbował sprawdzić, czy ci, których do wyjazdu do obcego kraju motywowała perspektywa wyższych zarobków czują się tam szczęśliwsi. Zbadał także, czy ci imigranci mieli przesadne wyobrażenia na temat tego, co doświadczą i osiągną i czy odczuwają w związku z tym rozczarowanie.
"Badania szczęścia generalnie pokazują, że ludzie nie stają się szczęśliwsi dzięki wyższym zarobkom - co oznacza, że imigranci mogą być w błędzie, jeśli wiążą lepsze samopoczucie z wyjazdem do bogatszego kraju. Rozważałem również, czy ci, którzy decydują się wyemigrować różnią się w jakiś sposób od większości ludzi i jeśli tak - to czy ma to wpływ na poziom szczęścia, jaki dają im wyższe zarobki. Tak więc badanie sprawdza, czy konsekwencje migracji są z punktu widzenia migrujących pozytywne czy negatywne" - powiedział dr Bartram.
"Wyniki pokazują, że imigrantów zarobkowych może spotkać duże rozczarowanie. Owszem odczuwają oni większe niż obywatele kraju migracji szczęście z wyższych zarobków, ale wciąż ta zależność jest stosunkowo niska, zaś okazuje się, że imigranci są generalnie mniej szczęśliwy w kraju migracji niż jego obywatele. Może to wynikać z oczekiwań, że wyższe zarobki przyniosą im szczęście - ale kończy się na tym, że na miejscu mają coraz więcej oczekiwań, które rosną nie mniej szybko jak stan konta"- dodał socjolog.
"Wielu z nas wydaje się, że pieniądze są bardziej związane z poczuciem szczęścia niż w rzeczywistości są. Również osobom emigrującym.
Tymczasem życie imigranta w bogatszym kraju może być naprawdę trudne" - podkreśla dr Bartram.
Dr Bartram podkreśla również, że wyniki mogą uspokoić podkręcane przez niektóre media obawy, że niektóre kraje zostaną "zalane" przez imigrantów zarobkowych. "A w rzeczywistości większość ludzi na świecie wcale nie chce przenosić się do bogatszego kraju takiego jak np. Wielka Brytania. Może zdają sobie sprawę, że pieniądze nie są najważniejsze i że o wiele większą cenę zapłacą opuszczając swoją rodzinę i społeczność".
"A z drugiej strony to badanie może okazać się pomocne dla samych imigrantów, zwłaszcza tych ulegających magii wyższych zarobków związanych z pracą w bogatszym kraju. Może dzięki temu lepiej zrozumieją, jak naprawdę wygląda życie imigranta w takim kraju" - dodał socjolog.
Badacz przeanalizował odpowiedzi 1400 respondentów, którzy brali udział w badaniu World Values Survey.
Jak dowiedli naukowcy z University of Leicester - "trawa nie zawsze jest bardziej zielona za płotem", a imigranci nawet przy wyższych zarobkach niż w ojczyźnie mają problemy z osiągnięciem satysfakcji".
Wyjeżdżający "za chlebem" mogą poczuć się rozczarowani nawet jeśli ich zarobki ulegną znacznemu podwyższeniu, ponieważ pościg za bogactwem nie przekłada się na poczucie szczęścia.
Dr David Bartram, który przeprowadził badanie "Economic Migration and Happiness: Comparing Immigrants' and Natives' Happiness Gains from Income" ("Migracja ekonomiczna a szczęście: porównanie szczęścia wynikające z zarobków u imigrantów i autochtonów"), próbował sprawdzić, czy ci, których do wyjazdu do obcego kraju motywowała perspektywa wyższych zarobków czują się tam szczęśliwsi. Zbadał także, czy ci imigranci mieli przesadne wyobrażenia na temat tego, co doświadczą i osiągną i czy odczuwają w związku z tym rozczarowanie.
"Badania szczęścia generalnie pokazują, że ludzie nie stają się szczęśliwsi dzięki wyższym zarobkom - co oznacza, że imigranci mogą być w błędzie, jeśli wiążą lepsze samopoczucie z wyjazdem do bogatszego kraju. Rozważałem również, czy ci, którzy decydują się wyemigrować różnią się w jakiś sposób od większości ludzi i jeśli tak - to czy ma to wpływ na poziom szczęścia, jaki dają im wyższe zarobki. Tak więc badanie sprawdza, czy konsekwencje migracji są z punktu widzenia migrujących pozytywne czy negatywne" - powiedział dr Bartram.
"Wyniki pokazują, że imigrantów zarobkowych może spotkać duże rozczarowanie. Owszem odczuwają oni większe niż obywatele kraju migracji szczęście z wyższych zarobków, ale wciąż ta zależność jest stosunkowo niska, zaś okazuje się, że imigranci są generalnie mniej szczęśliwy w kraju migracji niż jego obywatele. Może to wynikać z oczekiwań, że wyższe zarobki przyniosą im szczęście - ale kończy się na tym, że na miejscu mają coraz więcej oczekiwań, które rosną nie mniej szybko jak stan konta"- dodał socjolog.
"Wielu z nas wydaje się, że pieniądze są bardziej związane z poczuciem szczęścia niż w rzeczywistości są. Również osobom emigrującym.
Tymczasem życie imigranta w bogatszym kraju może być naprawdę trudne" - podkreśla dr Bartram.
Dr Bartram podkreśla również, że wyniki mogą uspokoić podkręcane przez niektóre media obawy, że niektóre kraje zostaną "zalane" przez imigrantów zarobkowych. "A w rzeczywistości większość ludzi na świecie wcale nie chce przenosić się do bogatszego kraju takiego jak np. Wielka Brytania. Może zdają sobie sprawę, że pieniądze nie są najważniejsze i że o wiele większą cenę zapłacą opuszczając swoją rodzinę i społeczność".
"A z drugiej strony to badanie może okazać się pomocne dla samych imigrantów, zwłaszcza tych ulegających magii wyższych zarobków związanych z pracą w bogatszym kraju. Może dzięki temu lepiej zrozumieją, jak naprawdę wygląda życie imigranta w takim kraju" - dodał socjolog.
Badacz przeanalizował odpowiedzi 1400 respondentów, którzy brali udział w badaniu World Values Survey.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA