Bite dzieci bardziej narażone na raka w dorosłym życiu
INFORMATOR. Świat
Fot. naukawpolsce.pl
Osoby, które doświadczyły przemocy fizycznej w dzieciństwie są bardziej narażone na raka niż rówieśnicy, którzy w przeszłości nie byli maltretowani - wykazały badania kanadyjskie, o których informuje pismo "Cancer".
Naukowcy z Uniwersytetu w Toronto doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu danych zebranych w grupie ponad 13 tys. mieszkańców kanadyjskich prowincji Manitoba i Saskatchewan. 7,4 proc. z nich przyznało, że w dzieciństwie doświadczyli maltretowania ze strony bliskiej osoby.
W ostatecznej analizie naukowcy uwzględnili znane czynniki, które mogą mieć wpływ na rozwój raka - w tym zachowania i styl życia w dorosłym wieku (picie alkoholu, palenie papierosów, brak aktywności fizycznej); przeżywane stresy oraz status społeczno-ekonomiczny badanych osób. Okazało się wówczas, że doświadczenie przemocy fizycznej w dzieciństwie o 47 proc. zwiększało ryzyko zachorowania na raka w życiu dorosłym.
"Z perspektywy zdrowia publicznego bardzo ważne jest, by lekarze znali cały zakres czynników wpływających na ryzyko raka. Nasze badania dostarczają nowych istotnych danych na temat potencjalnego związku między przemocą wobec dzieci a nowotworami" - komentuje biorąca udział w badaniach Esme Fuller-Thomson z Uniwersytetu w Toronto.
Naukowcy uważają, że potrzebne są dalsze prace, które pozwolą wyjaśnić podłoże tej zależności. Jak spekulują, w grę mogą tu wchodzić różne czynniki psychiczne i fizjologiczne - m.in. zaburzenia w wydzielaniu hormonu stresu (kortyzolu), u dzieci doświadczających przemocy.
Naukowcy z Uniwersytetu w Toronto doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu danych zebranych w grupie ponad 13 tys. mieszkańców kanadyjskich prowincji Manitoba i Saskatchewan. 7,4 proc. z nich przyznało, że w dzieciństwie doświadczyli maltretowania ze strony bliskiej osoby.
W ostatecznej analizie naukowcy uwzględnili znane czynniki, które mogą mieć wpływ na rozwój raka - w tym zachowania i styl życia w dorosłym wieku (picie alkoholu, palenie papierosów, brak aktywności fizycznej); przeżywane stresy oraz status społeczno-ekonomiczny badanych osób. Okazało się wówczas, że doświadczenie przemocy fizycznej w dzieciństwie o 47 proc. zwiększało ryzyko zachorowania na raka w życiu dorosłym.
"Z perspektywy zdrowia publicznego bardzo ważne jest, by lekarze znali cały zakres czynników wpływających na ryzyko raka. Nasze badania dostarczają nowych istotnych danych na temat potencjalnego związku między przemocą wobec dzieci a nowotworami" - komentuje biorąca udział w badaniach Esme Fuller-Thomson z Uniwersytetu w Toronto.
Naukowcy uważają, że potrzebne są dalsze prace, które pozwolą wyjaśnić podłoże tej zależności. Jak spekulują, w grę mogą tu wchodzić różne czynniki psychiczne i fizjologiczne - m.in. zaburzenia w wydzielaniu hormonu stresu (kortyzolu), u dzieci doświadczających przemocy.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Niemcy. Multigenowy test raka piersi refundowany przez kasy chorych
- PE. Pisemne oświadczenie w sprawie zwalczania raka piersi w Unii Europejskiej
- Pod względem liczby popełnianych błędów odwodnieni kierowcy nie ustępują nietrzeźwym!
- Im niżej, tym lepiej - najnowsze wyniki badań wskazują, że ryzyko zawałów serca i udarów mózgu jest tym niższe, im niższy jest poziom cholesterolu LDL
- Zdrowa dieta bez mięsa
- Alkaptonuria - rzadka choroba czarnych kości. Nieznane wyniszczające schorzenie, pacjenci bez rozpoznania
- Brytyjczycy wolą bezpieczne metody leczenia
- Strefy wolne od dymu tytoniowego sprzyjają zdrowiu dzieci
- Choroby, które zabijają ponad 2 miliony ludzi rocznie
- Poprawa kondycji fizycznej może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia kobiet z rakiem piersi
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA