Warszawa. Lekarze: przeciw grypie powinny się szczepić osoby z grup ryzyka
INFORMATOR. Spotkania
Przeciw grypie sezonowej powinny się szczepić szczególnie osoby z grup wysokiego ryzyka, tj. z obniżoną odpornością, osoby starsze i cierpiące na schorzenia przewlekłe, jak choroby serca, układu oddechowego czy cukrzyca - mówili lekarze 7 września na konferencji prasowej w Warszawie. W Polsce szczepi się bardzo niewielki odsetek społeczeństwa, również z grup ryzyka. Dlatego Federacja Pracodawców Ochrony Zdrowia "Porozumienie Zielonogórskie" chce promować ideę szczepień ochronnych przeciw grypie w ramach akcji "Antygrypa: Zaszczep dobre nawyki".
Jak przypomniała dr Hanna Czajka z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, coroczne szczepienie przeciw grypie znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo poważnych powikłań i zgonu u osób z grup tzw. wysokiego ryzyka.
Podkreśliła, że trzeba się szczepić co roku, bo wirus grypy ma bardzo dużą zmienność genetyczną. Dlatego szczepionki muszą być co roku aktualizowane, żeby dawały odporność na dany sezon.
Według dr Czajki, wszystkie trzy dostępne na polskim rynku szczepionki zawierają te same szczepy wirusa i są tak samo skuteczne.
"Szczepienia powinny być wykonywane na początku sezonu grypowego, choć każdy okres jest dobry, żeby się zabezpieczyć, pod warunkiem oczywiście że wcześniej nie zachorujemy" - zaznaczyła dr Czajka. Przypomniała, że wzrost zachorowań na grypę zaczyna się w naszych warunkach klimatycznych w grudniu i utrzymuje się aż do marca-kwietnia.
Szacuje się, że na świecie na grypę choruje co roku 1 mld osób, 3-5 mln osób przechodzi ją ciężko, a 300-500 tys. umiera z powodu grypy i jej powikłań.
"Śmiertelność z powodu grypy wzrasta, bo społeczeństwo starzeje się, a wiek jest jednym z czynników ryzyka zachorowania na grypę. Osoby po 65. roku życia mają przeważnie choroby przewlekłe i w związku z tym są znacznie bardziej narażone na powikłania grypy, ryzyko hospitalizacji oraz zgon niż osoby zdrowe" - podkreśliła dr Czajka.
Wśród powikłań grypy wymieniła: groźne infekcje dróg oddechowych prowadzące do zapalenia płuc, powikłania ze strony układu krążenia, ośrodkowego układu nerwowego, nerek i wątroby.
Zgodnie z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i wielu międzynarodowych organizacji medycznych, przeciw grypie powinno się szczepić osoby po 50. roku życia, kobiety, które planują ciążę lub są w ciąży w sezonie wzmożonych zachorowań na grypę, wszystkie osoby z chorobami przewlekłymi, przyjmujące leki obniżające odporność oraz osoby w domach opieki społecznej i pracowników służby zdrowia.
WHO zaleca też szczepienia dzieci i młodzieży - przede wszystkim dzieci od 6 miesięcy (bo młodszych nie można szczepić na grypę) do 5 lat, wszystkie dzieci i młodzież z chorobami przewlekłymi, przewlekle leczone aspiryną oraz z obniżoną odpornością.
Jak podkreśliła dr Czajka, szczepionka sezonowa nie daje odporności przeciwko wirusowi grypy świńskiej A/H1N1. "Na razie możemy się chronić poprzez ścisłe przestrzeganie zasad higieny, jak zakrywanie ust w czasie kichania czy kaszlu, niewychodzenie z domu gdy jesteśmy chorzy. Są nadzieje, że pod koniec roku na rynek wejdzie szczepionka pandemiczna" - wyjaśniła dr Czajka.
Według dr Joanny Chorostowskiej-Wynimko z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc, pacjenci z przewlekłymi chorobami płuc, jak astma oskrzelowa, przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) czy mukowiscydoza należą do populacji bardziej narażonej na powikłania grypy. Dlatego WHO i różne towarzystwa medyczne, w tym Polskie Towarzystwo Chorób Płuc, zalecają regularne, coroczne szczepienie tych chorych przeciwko grypie.
Badania wskazują, że szczepienie przeciw grypie starszych osób z poważną chorobą układu oddechowego może obniżyć nawet o 70 proc. ciężkie zachorowania na grypę i śmiertelność.
"Niestety w Polsce szczepi się tylko 6,5 proc. starszych astmatyków, podczas gdy w Europie Zachodniej - 62 proc." - ubolewała specjalistka. Zaznaczyła zarazem, że szczepić powinni się tylko pacjenci w dobrym stanie zdrowia, u których choroba jest dobrze kontrolowana, którzy przyjmują regularnie leki i znajdują się pod opieką specjalisty.
Jak podkreślił diabetolog prof. Waldemar Karnafel z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, chorzy z cukrzycą są bardziej niż osoby zdrowe narażeni na zakażenie wirusem grypy oraz na zgon z powodu jej powikłań. "Jest to związane z tym, że cukrzyca i stan przedcukrzycowy upośledzają reakcję odporności przeciw wirusom, bakteriom i grzybom" - wyjaśnił.
Badania wykazały, że ryzyko hospitalizacji cukrzyków z powodu grypy jest o 117 proc. wyższe, a ryzyko zgonu o 90 proc. większe, niż w przypadku chorego bez cukrzycy. Dlatego Polskie Towarzystwo Diabetologiczne zaleca corocznie szczepić przeciw grypie wszystkich chorych na cukrzycę od 6. miesiąca życia.
Jak przypomniał, w Polsce na cukrzycę cierpi 2 mln osób, a kolejne 4 mln mają stan przedcukrzycowy.
Według aktualnych zaleceń Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, przeciw grypie powinni się regularnie szczepić wszyscy pacjenci po zawale serca, z chorobą wieńcową oraz innymi przewlekłymi chorobami układu krążenia, jak np. niewydolność serca - zaznaczył dr Andrzej Ciszewski z Instytutu Kardiologii w Aninie.
Jego zdaniem, obecnie nie ulega wątpliwości, że ostra infekcja grypowa może nasilać proces zapalny w naczyniach, a przez to doprowadzić do pęknięcia blaszki miażdżycowej i w efekcie do zawału serca. To dlatego jesienią i w zimie występuje szczyt zawałów serca, który pokrywa się ze szczytem zachorowań na grypę.
Badania wskazują, że szczepienia przeciwko grypie u pacjentów z chorobą wieńcową zmniejszają liczbę ostrych zawałów serca i zgonów.
Jak przypomniała dr Hanna Czajka z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, coroczne szczepienie przeciw grypie znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo poważnych powikłań i zgonu u osób z grup tzw. wysokiego ryzyka.
Podkreśliła, że trzeba się szczepić co roku, bo wirus grypy ma bardzo dużą zmienność genetyczną. Dlatego szczepionki muszą być co roku aktualizowane, żeby dawały odporność na dany sezon.
Według dr Czajki, wszystkie trzy dostępne na polskim rynku szczepionki zawierają te same szczepy wirusa i są tak samo skuteczne.
"Szczepienia powinny być wykonywane na początku sezonu grypowego, choć każdy okres jest dobry, żeby się zabezpieczyć, pod warunkiem oczywiście że wcześniej nie zachorujemy" - zaznaczyła dr Czajka. Przypomniała, że wzrost zachorowań na grypę zaczyna się w naszych warunkach klimatycznych w grudniu i utrzymuje się aż do marca-kwietnia.
Szacuje się, że na świecie na grypę choruje co roku 1 mld osób, 3-5 mln osób przechodzi ją ciężko, a 300-500 tys. umiera z powodu grypy i jej powikłań.
"Śmiertelność z powodu grypy wzrasta, bo społeczeństwo starzeje się, a wiek jest jednym z czynników ryzyka zachorowania na grypę. Osoby po 65. roku życia mają przeważnie choroby przewlekłe i w związku z tym są znacznie bardziej narażone na powikłania grypy, ryzyko hospitalizacji oraz zgon niż osoby zdrowe" - podkreśliła dr Czajka.
Wśród powikłań grypy wymieniła: groźne infekcje dróg oddechowych prowadzące do zapalenia płuc, powikłania ze strony układu krążenia, ośrodkowego układu nerwowego, nerek i wątroby.
Zgodnie z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i wielu międzynarodowych organizacji medycznych, przeciw grypie powinno się szczepić osoby po 50. roku życia, kobiety, które planują ciążę lub są w ciąży w sezonie wzmożonych zachorowań na grypę, wszystkie osoby z chorobami przewlekłymi, przyjmujące leki obniżające odporność oraz osoby w domach opieki społecznej i pracowników służby zdrowia.
WHO zaleca też szczepienia dzieci i młodzieży - przede wszystkim dzieci od 6 miesięcy (bo młodszych nie można szczepić na grypę) do 5 lat, wszystkie dzieci i młodzież z chorobami przewlekłymi, przewlekle leczone aspiryną oraz z obniżoną odpornością.
Jak podkreśliła dr Czajka, szczepionka sezonowa nie daje odporności przeciwko wirusowi grypy świńskiej A/H1N1. "Na razie możemy się chronić poprzez ścisłe przestrzeganie zasad higieny, jak zakrywanie ust w czasie kichania czy kaszlu, niewychodzenie z domu gdy jesteśmy chorzy. Są nadzieje, że pod koniec roku na rynek wejdzie szczepionka pandemiczna" - wyjaśniła dr Czajka.
Według dr Joanny Chorostowskiej-Wynimko z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc, pacjenci z przewlekłymi chorobami płuc, jak astma oskrzelowa, przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) czy mukowiscydoza należą do populacji bardziej narażonej na powikłania grypy. Dlatego WHO i różne towarzystwa medyczne, w tym Polskie Towarzystwo Chorób Płuc, zalecają regularne, coroczne szczepienie tych chorych przeciwko grypie.
Badania wskazują, że szczepienie przeciw grypie starszych osób z poważną chorobą układu oddechowego może obniżyć nawet o 70 proc. ciężkie zachorowania na grypę i śmiertelność.
"Niestety w Polsce szczepi się tylko 6,5 proc. starszych astmatyków, podczas gdy w Europie Zachodniej - 62 proc." - ubolewała specjalistka. Zaznaczyła zarazem, że szczepić powinni się tylko pacjenci w dobrym stanie zdrowia, u których choroba jest dobrze kontrolowana, którzy przyjmują regularnie leki i znajdują się pod opieką specjalisty.
Jak podkreślił diabetolog prof. Waldemar Karnafel z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, chorzy z cukrzycą są bardziej niż osoby zdrowe narażeni na zakażenie wirusem grypy oraz na zgon z powodu jej powikłań. "Jest to związane z tym, że cukrzyca i stan przedcukrzycowy upośledzają reakcję odporności przeciw wirusom, bakteriom i grzybom" - wyjaśnił.
Badania wykazały, że ryzyko hospitalizacji cukrzyków z powodu grypy jest o 117 proc. wyższe, a ryzyko zgonu o 90 proc. większe, niż w przypadku chorego bez cukrzycy. Dlatego Polskie Towarzystwo Diabetologiczne zaleca corocznie szczepić przeciw grypie wszystkich chorych na cukrzycę od 6. miesiąca życia.
Jak przypomniał, w Polsce na cukrzycę cierpi 2 mln osób, a kolejne 4 mln mają stan przedcukrzycowy.
Według aktualnych zaleceń Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, przeciw grypie powinni się regularnie szczepić wszyscy pacjenci po zawale serca, z chorobą wieńcową oraz innymi przewlekłymi chorobami układu krążenia, jak np. niewydolność serca - zaznaczył dr Andrzej Ciszewski z Instytutu Kardiologii w Aninie.
Jego zdaniem, obecnie nie ulega wątpliwości, że ostra infekcja grypowa może nasilać proces zapalny w naczyniach, a przez to doprowadzić do pęknięcia blaszki miażdżycowej i w efekcie do zawału serca. To dlatego jesienią i w zimie występuje szczyt zawałów serca, który pokrywa się ze szczytem zachorowań na grypę.
Badania wskazują, że szczepienia przeciwko grypie u pacjentów z chorobą wieńcową zmniejszają liczbę ostrych zawałów serca i zgonów.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Konferencja „Opieka Wytchnieniowa w Wyspecjalizowanej Pediatrycznej Opiece Paliatywnej”
- XII Międzynarodowa Konferencja „Kompleksowa terapia dyskrazji plazmocytowych w 2024 roku”
- Arytmie na Kongresie Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego 2023
- Łódź. Spotkanie poświęcone tematyce badań klinicznych w onkologii
- III Forum Serce Pacjenta PTK rusza 8 września 2021
- e-POLSTIM 2021: Elektrofizjologia i elektroterapia XXII wieku
- PET-CT w chłoniaku Hodgkina pomaga badać dokładniej i leczyć skuteczniej
- Konferencja "COVID-19 u chorych z wrodzonymi wadami serca"
- Amyloidoza. Zapraszamy na ogólnopolskie webinarium ekspertów medycyny
- Zapraszamy na VIII Charytatywe Spotkanie Górskie w Dolinie Roztoki
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA