Przełomy w nauce zawdzięczamy coraz starszym
Strona główna » Informator » Rozmaitości » Przełomy w nauce zawdzięczamy coraz starszym

Przełomy w nauce zawdzięczamy coraz starszym

INFORMATOR. Rozmaitości

PAP

naukawpolsce.plnaukawpolsce.pl | dodane 09-11-2011

Fot. NCI
 
Na początku XX w. większość przełomowych odkryć, nagrodzonych później Noblem, dokonali naukowcy grubo przed 40. Później zwrotów w nauce zaczęli dokonywać coraz starsi, m.in. dlatego, że więcej czasu zajmuje samo rozkręcenie kariery badacza - czytamy w PNAS.

Naukowcy z USA analizowali dane 525 noblistów w dziedzinie fizyki (182 osoby), chemii (153) oraz medycyny (190), których uhonorowano w latach 1901-2008. Ustalili, w jakim wieku naukowcy dokonali przełomowych odkryć, które z czasem owocowały nagrodą. Zauważyli, że w kolejnych dekadach zwroty w nauce zawdzięczamy ludziom coraz starszym.

Na początku XX wieku (przed rokiem 1905) mniej więcej dwie trzecie późniejszych noblistów swoje najważniejsze odkrycia miało za sobą już przed czterdziestką, około jednej piątej - nawet przed trzydziestką.

Im bliżej końca wieku, tym naukowej "młodzieży" trudniej było o przełomy - informują autorzy analizy. W każdej z badanych dziedzin wielkie odkrycia przestają być właściwie udziałem dwudziestokilkulatków. W fizyce ludzie przed 40 dokonują przełomów zaledwie w 19 proc. przypadków, w chemii - niemal wcale.

"Obraz błyskotliwego, młodego badacza, który dokonuje zwrotów w nauce, staje się przestarzały, przynajmniej w tych trzech dyscyplinach - zauważa jeden z autorów badania, profesor ekonomiki z Ohio State University, Bruce Weinberg. - Dziś średni wiek, w którym fizycy prowadzą prace zasługujące później na Nobla, to 48 lat. Doprawdy niewiele przełomowych badań mają na koncie fizycy przed 30".

Zdaniem autorów analizy, granica wieku, w którym naukowcy są najbardziej twórczy, przesunęła się m.in. dlatego, że stosunkowo dłużej trwa obecnie samo kształcenie się i rozpoczęcie kariery. Jednocześnie nagradzane odkrycia (teoretyczne albo wyniki eksperymentów) zmieniły swój charakter, gdyż nauki stale się rozwijają.

W poszczególnych dyscyplinach Weinberg i Benjamin Jones z Northwestern University zauważyli pewne rozbieżności. Najciekawsza jest fizyka - uważa Weinberg, w której na początku XX w. młodym naukowcom spektakularne sukcesy zdarzały się wyraźnie częściej. Trend, w którym fizycy przed trzydziestką przełomową pracę mieli już za sobą, osiągnął maksimum w roku 1923 r.

Były to czasy intensywnego rozwoju mechaniki kwantowej, co pomaga zrozumieć, czemu naukowa młodzież odnosiła takie sukcesy - zwraca uwagę Weinberg. "Młodzi stanowili wówczas element rewolucji w wiedzy teoretycznej. Rozwój mechaniki kwantowej oznaczał, że starsze teorie i dotychczasowa wiedza była mniej ważna dla tego, czym się zajmowali. Może młodzi spisywali się wówczas świetnie m.in. dlatego, że nie zdążyli przesiąknąć starym sposobem myślenia. Mogli myśleć +po nowemu+" - tłumaczy Weinberg.

Początek XX wieku to również czas triumfu teoretyków, a nie eksperymentatorów, co również sprzyjało naukowcom młodszym - zauważają autorzy analizy. Fizycy, którzy dzieła życia dokonali przed 40, zdominowali okres do roku 1934. Później, do końca wieku, prace przynoszące Nobla coraz rzadziej stawały się udziałem dwudziestokilku- i trzydziestokilkulatków.

Nieco inaczej było z chemią i medycyną. W tych dyscyplinach udział "młodzieży" w wielkich odkryciach systematycznie spadał przez cały XX wiek.

Kolejnym powodem, dla którego sukcesy z pierwszych dekad XX w. odnosili młodzi był fakt, że mniej czasu zajmowało ich kształcenie. Na początku XX wieku większość laureatów Nobla uzyskiwała stopień doktora przed 25. rokiem życia - obliczyli Weinberg i Jones. W kolejnych dekadach świeżo upieczeni doktorzy byli coraz starsi.

Jednocześnie na początku XX w. publikacje, do których odnosili się późniejsi nobliści w swoich pracach, były im stosunkowo współczesne - zauważają autorzy badania.

"Fakt, że fizycy z początku XX w. cytowali głównie nowe wówczas prace pozwala sądzić, że starsi naukowcy nie mieli nad nimi przewagi - ich pełniejsza znajomość starszych publikacji nie była konieczna do tego, by coś ważnego odkryć. Może również dlatego młodsi naukowcy tak się wówczas zapisali w historii" - sugeruje Weinberg. Obecnie fizycy o wiele częściej cytują w swoich publikacjach o wiele starsze prace - dodaje. To znaczy, że badacze starsi, ze swoim bagażem wiedzy, mogą mieć przewagę.

PAP, 09-11-2011, naukawpolsce.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe