Masz złe samopoczucie po urlopie? Ciężko jest lekko żyć
INFORMATOR. Rozmaitości
Fot. Photos8.com
Zmiana środowiska to priorytet numer jeden na wakacyjnej liście postanowień. Najpopularniejsze miejsca spędzania urlopu to komfortowe ośrodki, gdzie wczasowicze mogą się odprężyć i zapomnieć o problemach. Szwedzki bufet, popołudniowe drzemki oraz sączenie piwa i drinków pod parasolami z widokiem na basen to częsty sposób na rozluźnienie. Tymczasem wiele osób po powrocie z wakacji uskarża się na złe samopoczucie, senność, stres. Czy zatem słodkie lenistwo popłaca?
Ociężałość, gorszy nastrój, bóle głowy i dolegliwości żołądkowe - takie przypadłości są szczególnie dotkliwe, jeśli urlop był zbyt krótki lub spędzony niezgodnie z zasadami higieny psychofizycznej. Zmiany klimatu, warunków bytowych i perspektywa uciążliwych obowiązków mobilizują rozleniwiony organizm do reakcji obronnych. - W mózgu zachodzą procesy wyzwalające produkcję hormonów oddziałujących na układ nerwowy i narządy wewnętrzne. Uaktywnia się układ limbiczny i struktury mózgowe odpowiadające za emocje takie jak zadowolenie, przyjemność czy lęk – mówi Sławomir Wolniak, lekarz psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa.
Reakcja obronna organizmu na niezbyt silny stres w większości przypadków przebiega trzyfazowo, prowadząc do zrównoważonego stanu adaptacji i odporności na czynniki wywołujące napięcie. Jednak w niektórych przypadkach, np. zatrucia alkoholem i złą dietą, wcześniejszych zaburzeń nerwicowych czy somatycznych, gwałtowne zmiany warunków zewnętrznych mogą prowadzić do innych komplikacji zdrowotnych.
Eksperymenty, których bardzo nie lubi nasz organizm, dotyczą zmian związanych z dietą i używkami. - Dwa tygodnie zbyt obfitego, wysokokalorycznego jedzenia i codziennych drinków niosą wysokie prawdopodobieństwo zaburzeń metabolicznych, a u starszych osób mogą prowadzić nawet do zespołu metabolicznego, z objawami nadciśnienia, miażdżycy i cukrzycy typu 2. Specjaliści określają podłoże tych dolegliwości jako „chorobę dobrobytu” – dodaje psychiatra. Należy do nich także DNA moczanowa, która prowadzi do zapalenia stawów, a objawia się zaczerwienieniem palucha i promieniującym bólem stopy.
W wielu przypadkach zatem obniżony nastrój i złe samopoczucie wynikają nie tylko z tęsknoty za pięknymi krajobrazami i beztroską. Często świadczą o zaburzeniach w organizmie, które wywołaliśmy lekkomyślnym trybem wypoczynku. Mogą być poważnymi sygnałami, świadczącymi o złej pracy bądź uszkodzeniu narządów wewnętrznych. Jeśli objawy nie ustępują po kilku dniach, dobrym rozwiązaniem jest zrobienie wszechstronnych badań i podjęcie próby pourlopowej regeneracji organizmu. Warto także zacząć od niskokalorycznej diety, odstawienia słodyczy i alkoholu.
Ciężko jest lekko żyć...
Ociężałość, gorszy nastrój, bóle głowy i dolegliwości żołądkowe - takie przypadłości są szczególnie dotkliwe, jeśli urlop był zbyt krótki lub spędzony niezgodnie z zasadami higieny psychofizycznej. Zmiany klimatu, warunków bytowych i perspektywa uciążliwych obowiązków mobilizują rozleniwiony organizm do reakcji obronnych. - W mózgu zachodzą procesy wyzwalające produkcję hormonów oddziałujących na układ nerwowy i narządy wewnętrzne. Uaktywnia się układ limbiczny i struktury mózgowe odpowiadające za emocje takie jak zadowolenie, przyjemność czy lęk – mówi Sławomir Wolniak, lekarz psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa.
Reakcja obronna organizmu na niezbyt silny stres w większości przypadków przebiega trzyfazowo, prowadząc do zrównoważonego stanu adaptacji i odporności na czynniki wywołujące napięcie. Jednak w niektórych przypadkach, np. zatrucia alkoholem i złą dietą, wcześniejszych zaburzeń nerwicowych czy somatycznych, gwałtowne zmiany warunków zewnętrznych mogą prowadzić do innych komplikacji zdrowotnych.
Eksperymenty, których bardzo nie lubi nasz organizm, dotyczą zmian związanych z dietą i używkami. - Dwa tygodnie zbyt obfitego, wysokokalorycznego jedzenia i codziennych drinków niosą wysokie prawdopodobieństwo zaburzeń metabolicznych, a u starszych osób mogą prowadzić nawet do zespołu metabolicznego, z objawami nadciśnienia, miażdżycy i cukrzycy typu 2. Specjaliści określają podłoże tych dolegliwości jako „chorobę dobrobytu” – dodaje psychiatra. Należy do nich także DNA moczanowa, która prowadzi do zapalenia stawów, a objawia się zaczerwienieniem palucha i promieniującym bólem stopy.
W wielu przypadkach zatem obniżony nastrój i złe samopoczucie wynikają nie tylko z tęsknoty za pięknymi krajobrazami i beztroską. Często świadczą o zaburzeniach w organizmie, które wywołaliśmy lekkomyślnym trybem wypoczynku. Mogą być poważnymi sygnałami, świadczącymi o złej pracy bądź uszkodzeniu narządów wewnętrznych. Jeśli objawy nie ustępują po kilku dniach, dobrym rozwiązaniem jest zrobienie wszechstronnych badań i podjęcie próby pourlopowej regeneracji organizmu. Warto także zacząć od niskokalorycznej diety, odstawienia słodyczy i alkoholu.
Ciężko jest lekko żyć...
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- 32. Finał WOŚP. 10 książek dla zwycięzcy licytacji
- Czy w gazetkach promocyjnych rzeczywiście natkniemy się na prawdziwe promocje?
- Centrum czy obrzeża - gdzie lepiej kupić mieszkanie?
- Poszukiwanie pracy: idealne CV i list motywacyjny
- Wcześniejsza spłata kredytu - czy spłata długu poza terminem się opłaca?
- Ubezpieczenie telefonu od A do Z
- Ubezpieczenie samochodu po utracie prawa jazdy – czy to możliwe?
- Pakiet medyczny - prezent z głową!
- Uczenie się nowego języka zmienia rozwój mózgu
- Czy Facebook sprawia, że jesteś nieszczęśliwy? Wirus FB
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA