Zaćma – największa bolączka polskiej okulistyki
Strona główna » Informator » Kraj » Zaćma – największa bolączka polskiej okulistyki…

Zaćma – największa bolączka polskiej okulistyki

INFORMATOR. Kraj

Magda Kalinowska

zdrowemiasto.pl | dodane 20-09-2013

Fot. zdrowemiasto.pl
 
Na zabieg usunięcia zaćmy w Polsce pacjenci muszą czekać średnio 2,5 roku, a miejscami nawet do 6 lat. Eksperci szacują, że jeżeli liczba wykonywanych rocznie zabiegów nie wzrośnie, do 2020 roku kolejka oczekujących powiększy się do 1 miliona pacjentów. Na wysokim poziomie utrzymuje się również koszt zabiegu refundowanego przez NFZ. Prywatnie zabieg można wykonać nawet do 40 proc. taniej.

W obliczu podwyższania progu wieku emerytalnego, kluczowe staje się zapewnienie polskiemu społeczeństwu opieki zdrowotnej, która pozwoli na jak najdłuższe zachowanie zdrowia i sprawności pozwalającej na aktywne funkcjonowanie. Mimo, że Polska jest obecnie jednym z najmłodszych krajów Europy za kilkadziesiąt lat, przy utrzymaniu dotychczasowych trendów, staniemy się jednym z najstarszych krajów Unii Europejskiej. Wobec takiego zagrożenia nikogo nie trzeba przekonywać, jak dużą wagę odgrywa wzrok w funkcjonowaniu człowieka. Tymczasem ze względu na starzenie się społeczeństwa choroby oczu zaczynają być coraz bardziej powszechne. Według szacunków WHO upośledzenie widzenia występuje w tej chwili u 285 milionów ludzi na całym świecie. Ponad 1/3 osób z tej grupy cierpi na zaćmę.

Prognozy opublikowane we wrześniu 2013 r. w raporcie Central and Eastern European Society of Technology Assessment In Health Care (CEESTAHC) zrealizowanym wraz z Fundacją Watch Health Care, nie pozostawiają jednak wątpliwości, że sytuacja będzie się pogarszać. Mimo realnego zagrożenia jakim jest pogłębiający się w polskim społeczeństwie problem zachorowań na zaćmę, obecnie środki finansowe przeznaczane na zabieg w ramach NFZ, wystarczają na pokrycie zapotrzebowania zaledwie połowy oczekujących.

Jedną kluczowych przyczyn tej sytuacji jest cena zabiegu. Koszt usunięcia zaćmy w porównaniu np. do Węgier jest w Polsce dwukrotnie wyższy, a tylko nieznacznie niższy w porównaniu do Wielkiej Brytanii i na zbliżonym poziomie jak w Niemczech. Paradoksalnie, zabieg refundowany przez NFZ można wykonać taniej – miejscami nawet o 40 proc. – w polskich prywatnych klinikach. NFZ refunduje koszt jednego zabiegu do poziomu blisko 3 tys. złotych, w czasie, gdy niektóre prywatne kliniki wykonują go już w kwocie mniejszej niż 2 tys. złotych.

- Jak wskazuje rynek prywatny, koszty udzielania świadczenia mogą być zdecydowanie mniejsze. Gdyby NFZ nie przepłacał, zabiegów usuwania zaćmy można byłoby wykonywać więcej, a co za tym idzie, więcej pacjentów miałoby szansę na szybszy powrót do zdrowia. Gdyby NFZ obniżył wycenę świadczeń zaledwie o 5% i zwiększył liczbę zabiegów przeprowadzanych w trybie jednodniowym do 85%, oszczędności z tego tytułu wynosiłyby blisko 60 milionów złotych. To z kolei oznaczałoby możliwość przeprowadzenia ok. 21 tys. dodatkowych zabiegów rocznie – komentuje dr Krzysztof Łanda, założyciel Fundacji Watch Health Care. Większa elastyczność NFZ i dopasowanie do realiów rynkowych, w których zabiegi usuwania zaćmy są realizowane znacznie taniej, mogłaby znacząco poprawić sytuację polskich pacjentów – dodaje dr K. Łanda.

Według szacunków firmy badawczej Sequence, w tej chwili przeprowadzenie zabiegu w prywatnej klinice okulistycznej jest realną alternatywą dla około 10 proc. pacjentów. Tym bardziej, że można wykonać go już w ciągu 2-4 tygodni od pierwszej wizyty u okulisty, po przeprowadzeniu niezbędnych badań np. krwi czy dostarczeniu opinii o ogólnym stanie zdrowia od prowadzącego pacjenta internisty.

Raport Sequence dostarcza także niepokojących danych: w maju 2012 r. na zabieg usunięcia zaćmy w Polsce oczekiwało 368 tys. pacjentów. Jeżeli liczba wykonywanych rocznie operacji nie wzrośnie, Sequence prognozuje, że do roku 2020 kolejka powiększy się niemal trzykrotnie – do około 1 mln pacjentów. Eksperci przewidują także dwa dodatkowe, równie niepokojące scenariusze. Nawet stopniowe zwiększanie liczby przeprowadzanych zabiegów usunięcia zaćmy do poziomu najlepiej finansowanego województwa w roku 2011 lub do poziomu średniej dla krajów Unii Europejskiej z roku 2008 nie poprawi sytuacji – tempo wzrostu liczby oczekujących uda się zahamować, ale liczba pacjentów nadal będzie rosła.

Dodatkowo, jak wskazują eksperci Sequence, długie oczekiwanie pacjentów na zabieg generuje dodatkowe koszty społeczne związane ze znacznym zużyciem zasobów medycznych i pozamedycznych (koszty pomocy domowej, transportu, pomocy okulistycznej) oraz leczeniem urazów związanych z pogorszeniem ostrości wzroku (wizyty ambulatoryjne, hospitalizacje). Szacuje się, że przy obecnej długości kolejki oczekujących dodatkowy koszt opieki nad nimi oraz leczenia może kształtować się na poziomie około 370 mln złotych rocznie.

Kolejny problem to sposób wykonywania zabiegu usuwania zaćmy. Najczęściej wykonuje się go metodą emulsyfikacji, co oznacza, że trwa on kilka minut przy znieczuleniu miejscowym, więc przeważnie nie wymaga hospitalizacji. Tymczasem w Polsce, zgodnie z przedstawionymi danymi, w latach 2010–2011 zdecydowana większość zabiegów – 84% – przeprowadzona była w trybie hospitalizacji lub hospitalizacji planowej, natomiast tylko 16% zabiegów wykonywanych było jako leczenie jednego dnia.

- Zabiegi usuwania zaćmy z grupy B13 (najpowszechniejsze) należy traktować jak zabieg, a nie jak skomplikowaną operację wymagającą hospitalizacji, gdzie NFZ od świadczeniodawców przy podpisywaniu kontraktów wymaga posiadania karetki, łóżka dla pacjenta etc. Niedawno NFZ urealnił wycenę punktową świadczeń z grupy B13 i są one takie same niezależnie czy jest to tryb hospitalizacji, hospitalizacji planowanej czy jednego dnia. Warto jednak dodać, że stawki są zrównane tylko jeśli pacjent przebywa w szpitalu krócej niż 48 godzin. Dlatego rozwiązanie, które miało przyczynić się do zwiększenia odsetka zabiegów w trybie ambulatoryjnym może przynieść odwrotny skutek i stać się zachętą do przetrzymywania chorych powyżej 2 dni, zamiast skracania hospitalizacji do jednodniowej. Gdyby zbliżyć się do standardów europejskich i 90% zabiegów przeprowadzić w trybie jednego dnia, oszczędności wyniosłyby 38 mln zł, co pozwoliłoby przeprowadzić dodatkowo  blisko 13 tys. zabiegów i tym samym skrócić czas oczekiwania na zabieg, na co obecnie narażeni są pacjenci. – mówi prof. Zbigniew Zagórski, specjalista w dziedzinie okulistyki.

Źródła:
1. Raport pt. “Dostęp do opieki okulistycznej w Polsce. Podejście systemowe. Najważniejsze problemy związane z dostępem do świadczeń okulistycznych” realizowany przez Central and Eastern European Society of Technology Assessment In Health Care (CEESTAHC) wraz z Fundacją Watch Health Care
2. Raport pt. „Leczenie zaćmy jedną z największych niezaspokojonych potrzeb zdrowotnych polskiego społeczeństwa”, zrealizowany przez Seguence HC Partners pod patronatem Polskiego Towarzystwa Okulistycznego

Magda Kalinowska, 20-09-2013, zdrowemiasto.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe