Wsparcie chorego dziecka ważne w procesie leczenia
INFORMATOR. Kraj
Fot. NCI
Obniżenie stresu, odbudowanie poczucia bezpieczeństwa i dobre relacje z rodziną mogą znacząco wspomóc proces zdrowienia chorego dziecka - podkreślali uczestnicy konferencji "Wsparcie psychologiczne chorego dziecka i jego rodziny" w Katowicach.
Konferencję dla lekarzy, pielęgniarek oddziałów pediatrycznych, hematologicznych i onkologicznych, a także psychologów, pedagogów i studentów ostatniego roku medycyny, zorganizował Śląski Urząd Wojewódzki wspólnie z Fundacją Iskierka na rzecz dzieci z chorobą nowotworową.
"Jesteśmy całością, nie rozdziela się już psychiki od somy. Są badania, które potwierdzają, że 60 proc. pacjentów kardiologicznych, którzy wiedzą, że ktoś ich kocha, mają do kogo wracać, zdrowieje szybciej. To, co leczy, to relacja i kontakt, nawet placebo podane z miłością działa. Jeśli więc to rzeczywiście dobry lek, w dodatku podany z miłością, musi zadziałać" - powiedziała psycholog z Polskiego Instytutu Ericksonowskiego Maria Marquardt.
Jak podkreśliła, stres wpływa na system odpornościowy, obniżając umiejętności naszego zdrowienia. "Mamy więc podpowiedź, co możemy zrobić dla chorego dziecka, żeby stres obniżyć - odbudować bezpieczeństwo, pracować z całą rodziną" - powiedziała Marquardt.
Psycholog i arteterapeutka Ewa Buchowiecka, specjalizująca się w pracy z dziećmi - pacjentami onkologicznymi, podkreśliła, że pomoc psychologa przydaje się rodzinie, kiedy dziecko jest chore, a rokowania niepewne.
"Rodzice muszą sobie poradzić z własnym stresem, własnym kryzysem. Dopiero kiedy uporają się ze sobą, mogą być wrażliwymi odbiorcami, towarzyszami, ratownikami dzieci. Wszyscy mamy mechanizmy obronne, one są silne, mądre, potrzebujemy tylko wskazówki, kogoś doświadczonego, kto podpowie, co robić" - dodała.
Jak podkreśliła jedna z organizatorek seminarium Mariola Mnich, zainteresowanie spotkaniem było olbrzymie, nie wszyscy chętni mogli w nim uczestniczyć ze względu na ograniczoną liczbę miejsc. Dlatego planowane są kolejne.
Na nowotwory złośliwe co roku zapada ok. 1,2 tys. dzieci, a około 60 procent z nich udaje się wyleczyć. Co roku, dzięki postępowi medycyny, wzrasta populacja dorosłych wyleczonych w dzieciństwie z nowotworu. Objawy depresyjne czy lękowe u pacjenta ze zdiagnozowaną chorobą nowotworową pogłębiają jego złe samopoczucie. Na ostateczny przebieg i skutek leczenia wpływ ma wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa chorego, ścisła współpraca z rodzicami oraz poprawa samooceny dziecka.
Konferencję dla lekarzy, pielęgniarek oddziałów pediatrycznych, hematologicznych i onkologicznych, a także psychologów, pedagogów i studentów ostatniego roku medycyny, zorganizował Śląski Urząd Wojewódzki wspólnie z Fundacją Iskierka na rzecz dzieci z chorobą nowotworową.
"Jesteśmy całością, nie rozdziela się już psychiki od somy. Są badania, które potwierdzają, że 60 proc. pacjentów kardiologicznych, którzy wiedzą, że ktoś ich kocha, mają do kogo wracać, zdrowieje szybciej. To, co leczy, to relacja i kontakt, nawet placebo podane z miłością działa. Jeśli więc to rzeczywiście dobry lek, w dodatku podany z miłością, musi zadziałać" - powiedziała psycholog z Polskiego Instytutu Ericksonowskiego Maria Marquardt.
Jak podkreśliła, stres wpływa na system odpornościowy, obniżając umiejętności naszego zdrowienia. "Mamy więc podpowiedź, co możemy zrobić dla chorego dziecka, żeby stres obniżyć - odbudować bezpieczeństwo, pracować z całą rodziną" - powiedziała Marquardt.
Psycholog i arteterapeutka Ewa Buchowiecka, specjalizująca się w pracy z dziećmi - pacjentami onkologicznymi, podkreśliła, że pomoc psychologa przydaje się rodzinie, kiedy dziecko jest chore, a rokowania niepewne.
"Rodzice muszą sobie poradzić z własnym stresem, własnym kryzysem. Dopiero kiedy uporają się ze sobą, mogą być wrażliwymi odbiorcami, towarzyszami, ratownikami dzieci. Wszyscy mamy mechanizmy obronne, one są silne, mądre, potrzebujemy tylko wskazówki, kogoś doświadczonego, kto podpowie, co robić" - dodała.
Jak podkreśliła jedna z organizatorek seminarium Mariola Mnich, zainteresowanie spotkaniem było olbrzymie, nie wszyscy chętni mogli w nim uczestniczyć ze względu na ograniczoną liczbę miejsc. Dlatego planowane są kolejne.
Na nowotwory złośliwe co roku zapada ok. 1,2 tys. dzieci, a około 60 procent z nich udaje się wyleczyć. Co roku, dzięki postępowi medycyny, wzrasta populacja dorosłych wyleczonych w dzieciństwie z nowotworu. Objawy depresyjne czy lękowe u pacjenta ze zdiagnozowaną chorobą nowotworową pogłębiają jego złe samopoczucie. Na ostateczny przebieg i skutek leczenia wpływ ma wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa chorego, ścisła współpraca z rodzicami oraz poprawa samooceny dziecka.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Czy starsi pacjenci otrzymają lepszą ochronę jeszcze w tym sezonie?
- Wyzwania hematoonkologii - na jakie terapie czekają polscy pacjenci?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA