Warszawa. Bezpłatne badania dla chorych na astmę i POChP
INFORMATOR. Kraj

Fot. zdrowemiasto.pl
Z bezpłatnych testów, konsultacji lekarskich i wykładów będą mogły w środę w Warszawie skorzystać osoby chore na astmę, alergię, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), a także palacze chcący zerwać z nałogiem oraz ich bliscy.
Organizator warsztatów - Polska Federacja Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP - kontynuuje w ten sposób swoje wieloletnie działania edukacyjne dla pacjentów z tymi przewlekłymi schorzeniami.
Osoby chcące wziąć udział w warsztatach, które rozpoczną się o godz. 11.30, mogą zgłosić swoje uczestnictwo, wypełniając formularz na stronie Federacji (www.astma-alergia-pochp.pl) lub przesyłając maila ze zgłoszeniem (na adres: astma.federacja@gmail.com).
Jak wskazują badania epidemiologiczne, w Polsce objawy astmy ma ok. 4 mln osób, na POChP cierpią natomiast ok. 2 mln. Tylko połowa z tych 6 mln wie o swojej chorobie i leczy się, ale znaczny odsetek (50 proc. lub więcej) – nieskutecznie.
Według prezesa Federacji, dra Piotra Dąbrowieckiego, który jest zastępcą komendanta Centralnego Szpitala Klinicznego MON, istotną przyczyną niskiej skuteczności leczenia jest brak wiedzy pacjentów na temat specyfiki tych chorób.
Są to schorzenia przewlekłe, więc osoby, które na nie cierpią muszą stosować leki cały czas, ale dzięki temu mogą żyć pełnią życia, podkreśla specjalista.
W leczeniu astmy i POChP podstawową rolę odgrywają glikokortykosteroidy wziewne i długo działające beta2-mimetyki (LABA), które rozszerzają oskrzela. Jednak pacjenci często odstawiają steroidy, gdy zaczynają czuć się lepiej, a to właśnie te leki działają bezpośrednio na podłoże obu chorób, którym jest przewlekły stan zapalny w dolnych drogach oddechowych. Aby przyniosły efekty muszą być stosowane regularnie.
Inną przyczyną przerywania terapii jest panująca w społeczeństwie steroidofobia. Tymczasem, jak wyjaśnia dr Dąbrowiecki, steroidy wziewne są stosowane w niskich dawkach i w dodatku działają miejscowo – w przeciwieństwie do steroidów podawanych systemowo, np. doustnie. Co więcej, nieregularne używanie leków wziewnych prowadzi do zaostrzeń astmy i POChP, czyli silnych duszności, które mogą być groźne dla życia. W takich sytuacjach konieczne jest podanie steroidów systemowo, w większych dawkach (choć i tak są one 100 razy niższe niż stosowane 30-40 lat temu).
Dlatego najlepsze efekty w terapii astmy i POChP dają preparaty skojarzone, tj. zawierające obydwa leki w jednym inhalatorze. Pacjenci nie mają wówczas możliwości samodzielnego zrezygnowania ze steroidu i stosowania wyłącznie leku, który ułatwia im oddychanie.
Aby poprawić skuteczność leczenia astmy i POChP Federacja od lat organizuje warsztaty dla pacjentów, na których przekonuje ich m.in. do konieczności regularnego stosowania leków. W tym celu specjaliści pokazują np. zdjęcia, na których widać, jak pod wpływem działania steroidów wziewnych regeneruje się nabłonek oddechowy oskrzeli.
Na najbliższych zajęciach chętni będą mogli też bezpłatnie wykonać badania spirometryczne (na wydolność płuc) i skonsultować objawy swojej choroby z lekarzem. Organizatorzy będą również przekonywać do rzucenia palenia.
Jak ocenia dr Dąbrowiecki, aż 25 proc. chorych na astmę pali tytoń. „Takim chorym trudniej jest pomóc, trzeba stosować więcej leków, żeby ustabilizować chorobę” - podkreśla.
Nałóg nikotynowy jest główną przyczyną rozwoju POChP. Tymczasem, zahamowanie postępu tej choroby, która grozi niewydolnością oddechową, jest możliwe tylko pod warunkiem rzucenia palenia.
Organizator warsztatów - Polska Federacja Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP - kontynuuje w ten sposób swoje wieloletnie działania edukacyjne dla pacjentów z tymi przewlekłymi schorzeniami.
Osoby chcące wziąć udział w warsztatach, które rozpoczną się o godz. 11.30, mogą zgłosić swoje uczestnictwo, wypełniając formularz na stronie Federacji (www.astma-alergia-pochp.pl) lub przesyłając maila ze zgłoszeniem (na adres: astma.federacja@gmail.com).
Jak wskazują badania epidemiologiczne, w Polsce objawy astmy ma ok. 4 mln osób, na POChP cierpią natomiast ok. 2 mln. Tylko połowa z tych 6 mln wie o swojej chorobie i leczy się, ale znaczny odsetek (50 proc. lub więcej) – nieskutecznie.
Według prezesa Federacji, dra Piotra Dąbrowieckiego, który jest zastępcą komendanta Centralnego Szpitala Klinicznego MON, istotną przyczyną niskiej skuteczności leczenia jest brak wiedzy pacjentów na temat specyfiki tych chorób.
Są to schorzenia przewlekłe, więc osoby, które na nie cierpią muszą stosować leki cały czas, ale dzięki temu mogą żyć pełnią życia, podkreśla specjalista.
W leczeniu astmy i POChP podstawową rolę odgrywają glikokortykosteroidy wziewne i długo działające beta2-mimetyki (LABA), które rozszerzają oskrzela. Jednak pacjenci często odstawiają steroidy, gdy zaczynają czuć się lepiej, a to właśnie te leki działają bezpośrednio na podłoże obu chorób, którym jest przewlekły stan zapalny w dolnych drogach oddechowych. Aby przyniosły efekty muszą być stosowane regularnie.
Inną przyczyną przerywania terapii jest panująca w społeczeństwie steroidofobia. Tymczasem, jak wyjaśnia dr Dąbrowiecki, steroidy wziewne są stosowane w niskich dawkach i w dodatku działają miejscowo – w przeciwieństwie do steroidów podawanych systemowo, np. doustnie. Co więcej, nieregularne używanie leków wziewnych prowadzi do zaostrzeń astmy i POChP, czyli silnych duszności, które mogą być groźne dla życia. W takich sytuacjach konieczne jest podanie steroidów systemowo, w większych dawkach (choć i tak są one 100 razy niższe niż stosowane 30-40 lat temu).
Dlatego najlepsze efekty w terapii astmy i POChP dają preparaty skojarzone, tj. zawierające obydwa leki w jednym inhalatorze. Pacjenci nie mają wówczas możliwości samodzielnego zrezygnowania ze steroidu i stosowania wyłącznie leku, który ułatwia im oddychanie.
Aby poprawić skuteczność leczenia astmy i POChP Federacja od lat organizuje warsztaty dla pacjentów, na których przekonuje ich m.in. do konieczności regularnego stosowania leków. W tym celu specjaliści pokazują np. zdjęcia, na których widać, jak pod wpływem działania steroidów wziewnych regeneruje się nabłonek oddechowy oskrzeli.
Na najbliższych zajęciach chętni będą mogli też bezpłatnie wykonać badania spirometryczne (na wydolność płuc) i skonsultować objawy swojej choroby z lekarzem. Organizatorzy będą również przekonywać do rzucenia palenia.
Jak ocenia dr Dąbrowiecki, aż 25 proc. chorych na astmę pali tytoń. „Takim chorym trudniej jest pomóc, trzeba stosować więcej leków, żeby ustabilizować chorobę” - podkreśla.
Nałóg nikotynowy jest główną przyczyną rozwoju POChP. Tymczasem, zahamowanie postępu tej choroby, która grozi niewydolnością oddechową, jest możliwe tylko pod warunkiem rzucenia palenia.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Choroba Parkinsona – coraz więcej chorych, coraz pilniejsza potrzeba uruchomienia programu opieki kompleksowej
- „Ambasadorzy profesjonalnej terapii ran” – konkurs dla pielęgniarek i położnych, które zmieniają standardy leczenia ran
- Plaga niewydolności serca: Statystyki nie pozostawiają złudzeń
- Model skróconej ścieżki pacjenta dla szczepień zalecanych w POZ – wnioski z debaty Vaccine Meeting 2025
- Rak płuca – nowe możliwości chirurgii i leczenia okołooperacyjnego. Czy są dostępne w Polsce?
- Świadomy wybór terapii: bezpłatne konsultacje dla pacjentów z diagnozą chłoniaka, przewlekłej białaczki limfocytowej i szpiczaka
- Neurolodzy i psychiatrzy zacieśniają współpracę na rzecz zdrowia mózgu
- Anna Kupiecka o kwietniowej liście refundacyjnej: bardzo ważne decyzje refundacyjne w onkologii
- 15 000 Pracowników Służby Zdrowia w Polsce narażonych na leki niebezpieczne – kluczowa rola bezpiecznego przygotowania leków
- Rekordowe liczby zgonów z powodu grypy
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |