Ultrasonograf stetoskopem współczesnej medycyny
INFORMATOR. Kraj
Fot. naukawpolsce.pl
Prof. Jakubowski podkreślił, że szkolenia służą temu, aby jak najwięcej polskich lekarzy mogło nauczyć się wykonywać badanie USG. Zaznaczył, że metoda ta, w porównaniu z innymi metodami obrazowymi, wymaga dłuższego okresu nauki i większego doświadczenia, które profesor nazywa "opatrzeniem".
"Jest ono o tyle ciekawe i trudniejsze do nauczenia od innych metod obrazowych, że lekarz ma dowolność patrzenia na obraz tkanki - w dowolnych płaszczyznach, przekrojach. Nie jest niczym limitowany, dlatego musi mieć większe własne +opatrzenie+. Ponadto niektóre narządy nie mają normy populacyjnej. Takim narządem jest pierś, gdzie każda kobieta ma swoją własną anatomiczną normę. Na szczęście są też narządy bardzo łatwe, jak tarczyca - od urodzenia do późnej starości obowiązuje tu pewien wzorzec i każde odejście od niego jest patologią" - wyjaśniał specjalista.
W opinii prof. Jakubowskiego, lekarzy nie trzeba przekonywać o wartości i przydatności badań USG w profilaktyce wielu różnych chorób, tylko odpowiednio stymulować ich do nauki i rozwijania umiejętności.
"W Polsce interesuje nas w zakresie edukacji i wykonywania wyłącznie profesjonalna ultrasonografia. Roztoczańska Szkoła Ultrasonografii pod patronatem PTU w sensie zakresu i poziomu kursów, w tym wąskich zagadnień z zakresu stosowania USG, znakomicie to realizuje" - stwierdził prezes PTU.
Lekarze - kursanci Roztoczańskiej Szkoły Ultrasonografii w dniach 14-15 marca odbyli cykl intensywnych wykładów połączonych z pokazami. Omawiano anatomię ultrasonograficzną narządów położonych powierzchownie i poniżej przepony, narządów jamy brzusznej, diagnostykę wątroby, pęcherzyka żółciowego, dróg żółciowych i trzustki, układu moczowego, śledziony, węzłów chłonnych i naczyń trzewnych oraz diagnostykę tarczycy i sutków. Przedstawiono też standardy badań USG.
W dniach 16-18 marca odbywają się równie intensywne zajęcia praktyczne z udziałem pacjentów - okolicznych mieszkańców. W akcji weźmie udział od 300 do 500 osób. Szkolenie uzupełni prezentacja możliwości diagnostyki USG narządu rodnego w gabinecie lekarza rodzinnego i omówienie analizy zmian płynowych w sutkach. Akcję zakończy rozdanie certyfikatów.
Lekarze pierwszego kontaktu, których jest w Polsce najwięcej i który stoją na pierwszej linii w kontakcie z pacjentem, mają najwięcej możliwości promocji tego typu badań. Jednocześnie nieoficjalne statystyki organizatorów pokazują, że wielu praktykujących lekarzy nie ma doświadczeń w zakresie diagnostyki USG. Ponad 70 proc. uczestników kursu nigdy nie miała do czynienia z ultrasonografem, ponad 10 proc. ma pewną wiedzę na ten temat, ale nie wykonuje samodzielnie badań. Jedynie około 15 proc. przyjechało do Zamościa doskonalić posiadane umiejętności.
Jednocześnie z szacunków PTS wynika, że już około połowa lekarzy rodzinnych w Polsce ma w swoich gabinetach ultrasonografy różnej klasy. Zdaniem prof. Jakubowskiego w przyszłości to będzie standard - może nie narzucony administracyjnie, ale konieczny z punktu widzenia medycznego. Uczony przewiduje, że w najbliższych pięciu latach 90 proc. gabinetów lekarzy rodzinnych w Polsce będzie miało aparaty USG, przede wszystkim kompaktowe, przenośne, które mogą obsłużyć kilka punktów przyjmowania pacjentów.
"USG jest cudownym narzędziem diagnostycznym, które niedługo lekarz będzie nosił w teczce, bo kompaktowy ultrasonograf jest mniejszy gabarytowo niż laptop. Takie narzędzie staje się we współczesnej medycynie kolejnym stetoskopem" - podsumowuje prof. Jakubowski.
Kampanię "Ciekawość - pierwszy stopień do zdrowia" organizuje Polska Unia Onkologii (PUO), Polskie Towarzystwo Ultrasonograficzne (PTU) oraz Koalicja Organizacji Pacjentów Onkologicznych (KOPO), jej partnerem jest Novartis Oncology. Więcej na temat założeń akcji tutaj.
"Jest ono o tyle ciekawe i trudniejsze do nauczenia od innych metod obrazowych, że lekarz ma dowolność patrzenia na obraz tkanki - w dowolnych płaszczyznach, przekrojach. Nie jest niczym limitowany, dlatego musi mieć większe własne +opatrzenie+. Ponadto niektóre narządy nie mają normy populacyjnej. Takim narządem jest pierś, gdzie każda kobieta ma swoją własną anatomiczną normę. Na szczęście są też narządy bardzo łatwe, jak tarczyca - od urodzenia do późnej starości obowiązuje tu pewien wzorzec i każde odejście od niego jest patologią" - wyjaśniał specjalista.
W opinii prof. Jakubowskiego, lekarzy nie trzeba przekonywać o wartości i przydatności badań USG w profilaktyce wielu różnych chorób, tylko odpowiednio stymulować ich do nauki i rozwijania umiejętności.
"W Polsce interesuje nas w zakresie edukacji i wykonywania wyłącznie profesjonalna ultrasonografia. Roztoczańska Szkoła Ultrasonografii pod patronatem PTU w sensie zakresu i poziomu kursów, w tym wąskich zagadnień z zakresu stosowania USG, znakomicie to realizuje" - stwierdził prezes PTU.
Lekarze - kursanci Roztoczańskiej Szkoły Ultrasonografii w dniach 14-15 marca odbyli cykl intensywnych wykładów połączonych z pokazami. Omawiano anatomię ultrasonograficzną narządów położonych powierzchownie i poniżej przepony, narządów jamy brzusznej, diagnostykę wątroby, pęcherzyka żółciowego, dróg żółciowych i trzustki, układu moczowego, śledziony, węzłów chłonnych i naczyń trzewnych oraz diagnostykę tarczycy i sutków. Przedstawiono też standardy badań USG.
W dniach 16-18 marca odbywają się równie intensywne zajęcia praktyczne z udziałem pacjentów - okolicznych mieszkańców. W akcji weźmie udział od 300 do 500 osób. Szkolenie uzupełni prezentacja możliwości diagnostyki USG narządu rodnego w gabinecie lekarza rodzinnego i omówienie analizy zmian płynowych w sutkach. Akcję zakończy rozdanie certyfikatów.
Lekarze pierwszego kontaktu, których jest w Polsce najwięcej i który stoją na pierwszej linii w kontakcie z pacjentem, mają najwięcej możliwości promocji tego typu badań. Jednocześnie nieoficjalne statystyki organizatorów pokazują, że wielu praktykujących lekarzy nie ma doświadczeń w zakresie diagnostyki USG. Ponad 70 proc. uczestników kursu nigdy nie miała do czynienia z ultrasonografem, ponad 10 proc. ma pewną wiedzę na ten temat, ale nie wykonuje samodzielnie badań. Jedynie około 15 proc. przyjechało do Zamościa doskonalić posiadane umiejętności.
Jednocześnie z szacunków PTS wynika, że już około połowa lekarzy rodzinnych w Polsce ma w swoich gabinetach ultrasonografy różnej klasy. Zdaniem prof. Jakubowskiego w przyszłości to będzie standard - może nie narzucony administracyjnie, ale konieczny z punktu widzenia medycznego. Uczony przewiduje, że w najbliższych pięciu latach 90 proc. gabinetów lekarzy rodzinnych w Polsce będzie miało aparaty USG, przede wszystkim kompaktowe, przenośne, które mogą obsłużyć kilka punktów przyjmowania pacjentów.
"USG jest cudownym narzędziem diagnostycznym, które niedługo lekarz będzie nosił w teczce, bo kompaktowy ultrasonograf jest mniejszy gabarytowo niż laptop. Takie narzędzie staje się we współczesnej medycynie kolejnym stetoskopem" - podsumowuje prof. Jakubowski.
Kampanię "Ciekawość - pierwszy stopień do zdrowia" organizuje Polska Unia Onkologii (PUO), Polskie Towarzystwo Ultrasonograficzne (PTU) oraz Koalicja Organizacji Pacjentów Onkologicznych (KOPO), jej partnerem jest Novartis Oncology. Więcej na temat założeń akcji tutaj.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Warto wiedzieć
Ginekolog. Badanie ultrasonograficzne - UltraSonoGrafia. Z USG za pan bratUltrasonografia, badanie ultradźwiękowe, sonografia, echosonografia, echografia - to synonimy określające badanie żywego organizmu przy pomocy dźwięków o bardzo wysokiej częstotliwości (w praktyce wykorzystuje się fale o częstotliwości od 2,0 do 20 MHz). Wbrew pozorom nie jest to nowa metoda. Po raz pierwszy bowiem ultradźwięków użyto w 1942 roku do badania mózgu, a w położnictwie ich kariera rozpoczęła się w 1959 roku. więcej...
Ginekolog. Ultrasonografia. Z USG pod kołderką
Do ginekologii badanie USG weszło niejako na palcach i na dodatek kuchennymi drzwiami. Bardzo wolno lekarze przyzwyczajali się do faktu, że coś innego niż ich "wszystkowidzące" palce jest w stanie opisać zmiany w kobiecym narządzie płciowym.
Same pacjentki również bez entuzjazmu traktowały USG z tej prostej przyczyny, że początkowo możliwe było jedynie badanie przez powłoki brzuszne, wymagające od pacjentki maksymalnie wypełnionego pęcherza moczowego. Poza tym niedoskonałość aparatury sprzed 12-15 lat oraz małe doświadczenie badających sprawiało, że bardzo często ich opis zmian budził śmiech. więcej...
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Czy starsi pacjenci otrzymają lepszą ochronę jeszcze w tym sezonie?
- Wyzwania hematoonkologii - na jakie terapie czekają polscy pacjenci?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA