Rak nerki zwykle wykrywany podczas przypadkowych badań
INFORMATOR. Kraj

Fot. NCI
Ponad połowa guzów nerki wykrywana jest podczas przypadkowych badań, takich jak zwykłe USG – zwracał uwagę ekspert w dziedzinie urologii podczas konferencji prasowej poświęconej chorobom układu moczowo-płciowego u mężczyzn.
Zachęcano by takiemu badaniu częściej poddawali się mężczyźni po 45. roku życia, najbardziej narażeni na ten nowotwór.
„USG jamy brzusznej, jak również analizę moczu, warto wykonać przynajmmniej raz w roku. Wtedy większa jest szansa wykrycia raka nerki we wczesnym etapie rozwoju” - powiedział dr Roman Sosnowski, urolog z Centrum Onkologii w Warszawie.
Dodał, że mężczyźni po 45. roku życia dwukrotnie częściej chorują na raka nerki niż kobiety. Do nich też adresowana jest kampania edukacyjna M45+ dotycząca raka prostaty, nerki i pęcherza moczowego.
Objawem raka nerki mogą być ból w okolicy lędźwiowej, krwiomocz oraz wyczuwalny guz w brzuchu. Takie dolegliwości występują u 10 proc. chorych. Nieco częściej, bo u 30 proc. pacjentów, zdarzają się anemia, nadciśnienie tętnicze krwi, osłabienie, chudnięcie i brak apetytu, oraz silne bóle brzucha i kości. Może pojawić się także hiperkalcemia (podwyższony poziom wapnia we krwi). Mogą to być jednak objawy również innych chorób, dlatego nawet przez lekarzy rzadko są kojarzone z rakiem nerki.
„Jedynie regularnie badania pozwalają wykryć chorobę na wczesnym etapie rozwoju” – podkreślił dr Sosnowski. Niestety, mężczyźni – przyznał - niechętnie się badają, a choroba diagnozowana jest u nich zbyt późno.
Rak nerki u 25-30 proc. chorych wykrywany jest dopiero w stadium zaawansowanym, gdy doszło już do przerzutów do innych narządów (najczęściej do płuc i wątroby). U kolejnych 25-30 proc. nie jest jeszcze ona tak bardzo uogólniona, jak określają to onkolodzy, ale jest już na tyle rozwinięta, że do przerzutów na pewno i tak dojdzie.
Jedynie u 40-60 proc. pacjentów występuje „mały” guz nerki, który dobrze rokuje. Takie nowotwory nie wykraczają poza miąższ nerki. Na I etapie rozwoju mają nie więcej niż 7 cm średnicy i są w 96 proc. wyleczalne. Na II etapie mogą mieć więcej niż 7 cm, ale nadal znajdują się wyłącznie w nerce. W tych przypadkach 82 proc. chorych przeżywa pięć lat od wykrycia nowotworu (co jest miarą skuteczności terapii w onkologii).
„Najgorzej rokują guzy nerki wykraczające poza nerkę. Jeśli nie wywołały jeszcze przerzutów, to pięcioletnie przeżycia uzyskuje się u 64 proc. pacjentów. Gdy choroba jest już rozsiana, pięć lat żyje zaledwie 23 proc. chorych” – wyjaśnił dr Sosnowski.
Leczenie małych guzów nie tylko lepiej rokuje, ale nie zawsze wymaga natychmiastowego leczenia. Wystarczy wtedy jedynie obserwować czy guz się nie powiększa. „Niektóre z nich rozwijają się wolno, w takich sytuacjach można odczekać do momentu, gdy nastąpi progresja choroby” – zapewnił specjalista. Taką strategie stosuje się w przypadku raka prostaty u mężczyzn. Można ją zastosować również u chorych na raka nerki, gdy guz nie przekracza 3 cm i się nie powiększa.
Leczenie polega głównie na operacyjnym usunięciu guza lub całej nerki. Gdy nowotwór nie jest duży, wystarczy wyciąć część nerki. Do wyboru jest wtedy operacja mało inwazyjna polegająca na usunięciu guza tzw. krioablacją (przez zamrożenie), falami o częstotliwości radiowej, laserem lub ultradźwiękami.
W zaawansowanym raku nerki stosuje się leki nowej generacji m.in. pobudzające układ odpornościowy do niszczenia komórek nowotworowych oraz hamujące tworzenie się naczyń krwionośnych (bez nich guz nie może się powiększyć). „W zaawansowanym raku nerki takie preparaty mogą jednak jedynie przedłużyć życie chorego” – podkreślił dr Sosnowski.
W Polsce rak nerki co roku wykrywany jest u ponad 2,3 tys. mężczyzn, spośród których umiera ponad 1,5 tys. chorych. Najczęściej występuje po 45. roku życia.
Najbardziej podatne są na niego osoby palące papierosy, otyłe oraz narażone w pracy zawodowej na związki chemiczne należące do grupy amin aromatycznych, rozpuszczalniki oraz metale ciężkie.
Zachęcano by takiemu badaniu częściej poddawali się mężczyźni po 45. roku życia, najbardziej narażeni na ten nowotwór.
„USG jamy brzusznej, jak również analizę moczu, warto wykonać przynajmmniej raz w roku. Wtedy większa jest szansa wykrycia raka nerki we wczesnym etapie rozwoju” - powiedział dr Roman Sosnowski, urolog z Centrum Onkologii w Warszawie.
Dodał, że mężczyźni po 45. roku życia dwukrotnie częściej chorują na raka nerki niż kobiety. Do nich też adresowana jest kampania edukacyjna M45+ dotycząca raka prostaty, nerki i pęcherza moczowego.
Objawem raka nerki mogą być ból w okolicy lędźwiowej, krwiomocz oraz wyczuwalny guz w brzuchu. Takie dolegliwości występują u 10 proc. chorych. Nieco częściej, bo u 30 proc. pacjentów, zdarzają się anemia, nadciśnienie tętnicze krwi, osłabienie, chudnięcie i brak apetytu, oraz silne bóle brzucha i kości. Może pojawić się także hiperkalcemia (podwyższony poziom wapnia we krwi). Mogą to być jednak objawy również innych chorób, dlatego nawet przez lekarzy rzadko są kojarzone z rakiem nerki.
„Jedynie regularnie badania pozwalają wykryć chorobę na wczesnym etapie rozwoju” – podkreślił dr Sosnowski. Niestety, mężczyźni – przyznał - niechętnie się badają, a choroba diagnozowana jest u nich zbyt późno.
Rak nerki u 25-30 proc. chorych wykrywany jest dopiero w stadium zaawansowanym, gdy doszło już do przerzutów do innych narządów (najczęściej do płuc i wątroby). U kolejnych 25-30 proc. nie jest jeszcze ona tak bardzo uogólniona, jak określają to onkolodzy, ale jest już na tyle rozwinięta, że do przerzutów na pewno i tak dojdzie.
Jedynie u 40-60 proc. pacjentów występuje „mały” guz nerki, który dobrze rokuje. Takie nowotwory nie wykraczają poza miąższ nerki. Na I etapie rozwoju mają nie więcej niż 7 cm średnicy i są w 96 proc. wyleczalne. Na II etapie mogą mieć więcej niż 7 cm, ale nadal znajdują się wyłącznie w nerce. W tych przypadkach 82 proc. chorych przeżywa pięć lat od wykrycia nowotworu (co jest miarą skuteczności terapii w onkologii).
„Najgorzej rokują guzy nerki wykraczające poza nerkę. Jeśli nie wywołały jeszcze przerzutów, to pięcioletnie przeżycia uzyskuje się u 64 proc. pacjentów. Gdy choroba jest już rozsiana, pięć lat żyje zaledwie 23 proc. chorych” – wyjaśnił dr Sosnowski.
Leczenie małych guzów nie tylko lepiej rokuje, ale nie zawsze wymaga natychmiastowego leczenia. Wystarczy wtedy jedynie obserwować czy guz się nie powiększa. „Niektóre z nich rozwijają się wolno, w takich sytuacjach można odczekać do momentu, gdy nastąpi progresja choroby” – zapewnił specjalista. Taką strategie stosuje się w przypadku raka prostaty u mężczyzn. Można ją zastosować również u chorych na raka nerki, gdy guz nie przekracza 3 cm i się nie powiększa.
Leczenie polega głównie na operacyjnym usunięciu guza lub całej nerki. Gdy nowotwór nie jest duży, wystarczy wyciąć część nerki. Do wyboru jest wtedy operacja mało inwazyjna polegająca na usunięciu guza tzw. krioablacją (przez zamrożenie), falami o częstotliwości radiowej, laserem lub ultradźwiękami.
W zaawansowanym raku nerki stosuje się leki nowej generacji m.in. pobudzające układ odpornościowy do niszczenia komórek nowotworowych oraz hamujące tworzenie się naczyń krwionośnych (bez nich guz nie może się powiększyć). „W zaawansowanym raku nerki takie preparaty mogą jednak jedynie przedłużyć życie chorego” – podkreślił dr Sosnowski.
W Polsce rak nerki co roku wykrywany jest u ponad 2,3 tys. mężczyzn, spośród których umiera ponad 1,5 tys. chorych. Najczęściej występuje po 45. roku życia.
Najbardziej podatne są na niego osoby palące papierosy, otyłe oraz narażone w pracy zawodowej na związki chemiczne należące do grupy amin aromatycznych, rozpuszczalniki oraz metale ciężkie.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Choroba Parkinsona – coraz więcej chorych, coraz pilniejsza potrzeba uruchomienia programu opieki kompleksowej
- „Ambasadorzy profesjonalnej terapii ran” – konkurs dla pielęgniarek i położnych, które zmieniają standardy leczenia ran
- Plaga niewydolności serca: Statystyki nie pozostawiają złudzeń
- Model skróconej ścieżki pacjenta dla szczepień zalecanych w POZ – wnioski z debaty Vaccine Meeting 2025
- Rak płuca – nowe możliwości chirurgii i leczenia okołooperacyjnego. Czy są dostępne w Polsce?
- Świadomy wybór terapii: bezpłatne konsultacje dla pacjentów z diagnozą chłoniaka, przewlekłej białaczki limfocytowej i szpiczaka
- Neurolodzy i psychiatrzy zacieśniają współpracę na rzecz zdrowia mózgu
- Anna Kupiecka o kwietniowej liście refundacyjnej: bardzo ważne decyzje refundacyjne w onkologii
- 15 000 Pracowników Służby Zdrowia w Polsce narażonych na leki niebezpieczne – kluczowa rola bezpiecznego przygotowania leków
- Rekordowe liczby zgonów z powodu grypy
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |