Prof. Stępień o genetyce i problemach z niepłodnością
PAP - NAUKA W POLSCE
Fot. naukawpolsce.pl
Jak przypomina naukowiec, badania w wielu krajach pokazują, że liczba żywotnych plemników u panów staje się coraz mniejsza. Niektórzy naukowcy sądzą, że istnieją w środowisku substancje, które są podobne do estrogenów - żeńskich hormonów, i dlatego zakłócają proces prawidłowej spermatogenezy. Przyczyną mogą być także bliżej nieokreślone toksyny pogarszające jakość nasienia, jak również stres lub tryb życia - choćby siedzenie cały dzień przed komputerem, co uniemożliwia należyte chłodzenie jąder. Teorii jest wiele, jednak przyczyny niepłodności wciąż nie są jasne.
"Jeżeli plemników jest za mało, można wspomagać proces zapłodnienia poprzez bezpośrednie wstrzykiwanie plemników do wnętrza oocytu - tłumaczy genetyk. - Co robić jednak wówczas, gdy nie ma ich w ogóle?"
Jednym z pomysłów naukowców było stworzenie myszy - potomka dwóch samic. Eksperyment się powiódł - z oocytów (komórek dających początek komórce jajowej oraz towarzyszącym im ciałkom kierunkowym-PAP), dwóch matek urodziła się żywa, płodna mysz.
Inne badania zmierzają do uzyskania plemników z komórek macierzystych. Trzy lata temu udało się to jednemu z badaczy amerykańskich.
"Spermatogeneza jest fascynującym i skomplikowanym procesem. Komórki macierzyste ulegają podziałom, w którymś momencie następuje mejoza i wytworzenie się plemników. Udało się to w warunkach laboratoryjnych, jednak plemniki te nie są pełnowartościowe. Mysz urodzona w wyniku tego eksperymentu żyła tylko kilka dni po urodzeniu. Te badania są jednak przyszłością medycyny" - uważa prof. Stępień.
Jak dodaje, w marcu tego roku genetykom w USA udało się "coś niesamowitego". "Komórki macierzyste są postrzegane jako źródło naprawy organizmu, części zamienne. Warto więc byłoby mieć jak najwięcej takich komórek. Badacze wykazali, że komórki pobrane z jąder mają zdolność przekształcania się w macierzyste komórki pluripotencjalne, czyli takie, które są w stanie przekształcić się w każdą tkankę, bez manipulacji genetycznych. Wystarczy je tylko odpowiednio hodować w laboratorium" - opowiada naukowiec.
Udowodniono zatem, że istnieje kolejne źródło - niestety tylko dla mężczyzn - komórek własnych pacjenta, z których przeszczep nie byłby odrzucany. To, zdaniem prof. Stępnia, przyszłość medycyny regeneracyjnej, dzięki której może będzie można nawet naprawić zerwane połączenia nerwowe. Choć na taki sukces w leczeniu ludzi trzeba będzie jeszcze poczekać, to się już udało u szczurów.
Obok badań nad sztucznym zapłodnieniem i medycyną regeneracyjną, prężnie rozwija się diagnostyka preimplantacyjna. Jeżeli zapłodnienie dokonywane jest u rodziców, którzy są dotknięci ciężką chorobą genetyczną, można delikatnie pobrać jedną z komórek embrionu i przeprowadzić analizę, czy embrion zawiera zmutowany gen, czy też nie. Można wówczas implantować te zarodki, którym choroba nie grozi. W wielu krajach takie procedury są legalne i przyczyniają się do rodzenia zdrowych dzieci, nieobciążonych nieuleczalnymi chorobami.Poinformuj znajomych o tym artykule:
Warto wiedzieć
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Eksperci apelują o usprawnienie procesu oceny i wprowadzania innowacyjnych szczepionek do Programu Szczepień Ochronnych
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Wszystkie w tym dziale