Powstała Koalicja na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy
INFORMATOR. Kraj

Fot. NCI
Zmniejszanie o połowę zgonów z powodu raka szyjki macicy do 2020 r. to główny cel Polskiej Koalicji na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy, która oficjalnie powstała we wtorek podczas II Forum Promocji Zdrowia Kobiet w Warszawie.
Prof. Mariusz Bidziński, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej przypomniał, że co roku rak szyjki macicy wykrywany jest w Polsce u ok. 3 300 kobiet, spośród których aż 1 745 umiera. To najwyższy wskaźnik śmiertelności na ten typ nowotworu w Europie.
Dodał, że tak duża umieralność polskich kobiet z tego powodu nie zmienia się od 15 lat. "Nie możemy sobie z tym poradzić, głównie dlatego, że wciąż za mało kobiet regularnie wykonuje badania cytologiczne, które od 5 lat oferowane są bezpłatnie" - podkreślił prof. Bidziński.
Według danych przedstawionych podczas Forum, w 2010 r. z opłacanych z budżetu badań cytologicznych skorzystało jedynie 27 proc. kobiet w wieku 25-59 lat (z tzw. grupy największego ryzyka). "To wciąż zbyt mało, by zmniejszyła się w naszym kraju umieralność z powodu raka szyjki macicy" - przekonywał.
Jego zdaniem, będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy na cytologię będzie się zgłaszać co najmniej 70 proc. zapraszanych na te badania kobiet, czyli około 2,5 mln. Dodał, że nie uda się tego osiągnąć bez skoordynowanych działań wielu organizacji pozarządowych, towarzystw i instytucji ochrony zdrowia. Stąd pomysł utworzenia Koalicji RSM.
"Koalicja do końca tego roku przedstawi Ministerstwu Zdrowia projekt zmian systemowych, które umożliwiają do 2020 r. zmniejszenie o połowę liczbę kobiet chorych i umierających na raka szyjki macicy" - zapewnił prof. Prof. Ryszard Poręba, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego.
Z danych przedstawionych przez Koalicję wynika, że na profilaktykę, edukację i leczenie raka szyjki macicy przeznacza się około 100 mln zł rocznie. Profilaktyka, w tym głównie badania cytologiczne, są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, Ministerstwo Zdrowia oraz z innych źródeł pozarządowych i prywatnych.
"Wiele kobiet nie chce jednak korzystać z możliwości, jakie daje cytologia, gdyż się obawia, że ginekolog coś wykryje. Tymczasem takie badanie ratuje życie" - powiedział prof. Poręba.
Ida Karpińska, prezes Ogólnopolskiej Organizacji na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy "Kwiat Kobiecości" przekonywała, że jest najlepszym tego przykładem. "Gdyby nie badania cytologiczne, umożliwiające wykrycie zmian przednowotworowych, to dziś by mnie nie było" - dodała.
Badaniom cytologicznym zarzuca się, m.in. że są zbyt mało wiarygodne. Koalicja, powołując się na audyty, przyznaje w swym raporcie, że odsetek wyników fałszywie dodatnich lub ujemnych jest dość wysoki i może sięgać pomiędzy 25-30 proc. Dlatego zdarza się, że nawet kobiety wykonujące badania cytologiczne trafiają do szpitala z zawansowanym rakiem szyjki macicy.
"Najważniejszym dla mnie wskaźnikiem poprawy sytuacji jest spadek umieralności kobiet, a nie tylko to jak dużo z nich regularnie poddaje się badaniom cytologicznym" - powiedział dziennikarzowi PAP prof. Bidziński.
Koalicja podkreśla, że "potrzebna jest dogłębna analiza i weryfikacja prowadzonej strategii w obszarze skriningu cytologicznego (przesiewowych badań cytologicznych - PAP) i zaproponowanie takich zmian, które realnie będą w stanie zapewniać osiągnięcie celów do 2020 r."
Unia Europejska zaleca, żeby badania cytologiczne (polegające na pobraniu rozmazów z pochwowej części szyjki macicy), było wykonywane przynajmniej raz w roku u wszystkich kobiet powyżej 30 roku życia. Z kolei lekarz pierwszego kontaktu powinien sprawdzać kiedy było wykonane ostatnie badanie.
Rak szyjki macicy powstaje, gdy dojdzie do zakażenia wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV). Wnika on do uszkodzonych komórek nabłonka szyjki i sprawia, że zaczynają one szybko się dzielić początkując rozwój guza.
Prof. Mariusz Bidziński, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej przypomniał, że co roku rak szyjki macicy wykrywany jest w Polsce u ok. 3 300 kobiet, spośród których aż 1 745 umiera. To najwyższy wskaźnik śmiertelności na ten typ nowotworu w Europie.
Dodał, że tak duża umieralność polskich kobiet z tego powodu nie zmienia się od 15 lat. "Nie możemy sobie z tym poradzić, głównie dlatego, że wciąż za mało kobiet regularnie wykonuje badania cytologiczne, które od 5 lat oferowane są bezpłatnie" - podkreślił prof. Bidziński.
Według danych przedstawionych podczas Forum, w 2010 r. z opłacanych z budżetu badań cytologicznych skorzystało jedynie 27 proc. kobiet w wieku 25-59 lat (z tzw. grupy największego ryzyka). "To wciąż zbyt mało, by zmniejszyła się w naszym kraju umieralność z powodu raka szyjki macicy" - przekonywał.
Jego zdaniem, będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy na cytologię będzie się zgłaszać co najmniej 70 proc. zapraszanych na te badania kobiet, czyli około 2,5 mln. Dodał, że nie uda się tego osiągnąć bez skoordynowanych działań wielu organizacji pozarządowych, towarzystw i instytucji ochrony zdrowia. Stąd pomysł utworzenia Koalicji RSM.
"Koalicja do końca tego roku przedstawi Ministerstwu Zdrowia projekt zmian systemowych, które umożliwiają do 2020 r. zmniejszenie o połowę liczbę kobiet chorych i umierających na raka szyjki macicy" - zapewnił prof. Prof. Ryszard Poręba, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego.
Z danych przedstawionych przez Koalicję wynika, że na profilaktykę, edukację i leczenie raka szyjki macicy przeznacza się około 100 mln zł rocznie. Profilaktyka, w tym głównie badania cytologiczne, są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, Ministerstwo Zdrowia oraz z innych źródeł pozarządowych i prywatnych.
"Wiele kobiet nie chce jednak korzystać z możliwości, jakie daje cytologia, gdyż się obawia, że ginekolog coś wykryje. Tymczasem takie badanie ratuje życie" - powiedział prof. Poręba.
Ida Karpińska, prezes Ogólnopolskiej Organizacji na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy "Kwiat Kobiecości" przekonywała, że jest najlepszym tego przykładem. "Gdyby nie badania cytologiczne, umożliwiające wykrycie zmian przednowotworowych, to dziś by mnie nie było" - dodała.
Badaniom cytologicznym zarzuca się, m.in. że są zbyt mało wiarygodne. Koalicja, powołując się na audyty, przyznaje w swym raporcie, że odsetek wyników fałszywie dodatnich lub ujemnych jest dość wysoki i może sięgać pomiędzy 25-30 proc. Dlatego zdarza się, że nawet kobiety wykonujące badania cytologiczne trafiają do szpitala z zawansowanym rakiem szyjki macicy.
"Najważniejszym dla mnie wskaźnikiem poprawy sytuacji jest spadek umieralności kobiet, a nie tylko to jak dużo z nich regularnie poddaje się badaniom cytologicznym" - powiedział dziennikarzowi PAP prof. Bidziński.
Koalicja podkreśla, że "potrzebna jest dogłębna analiza i weryfikacja prowadzonej strategii w obszarze skriningu cytologicznego (przesiewowych badań cytologicznych - PAP) i zaproponowanie takich zmian, które realnie będą w stanie zapewniać osiągnięcie celów do 2020 r."
Unia Europejska zaleca, żeby badania cytologiczne (polegające na pobraniu rozmazów z pochwowej części szyjki macicy), było wykonywane przynajmniej raz w roku u wszystkich kobiet powyżej 30 roku życia. Z kolei lekarz pierwszego kontaktu powinien sprawdzać kiedy było wykonane ostatnie badanie.
Rak szyjki macicy powstaje, gdy dojdzie do zakażenia wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV). Wnika on do uszkodzonych komórek nabłonka szyjki i sprawia, że zaczynają one szybko się dzielić początkując rozwój guza.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Choroba Parkinsona – coraz więcej chorych, coraz pilniejsza potrzeba uruchomienia programu opieki kompleksowej
- „Ambasadorzy profesjonalnej terapii ran” – konkurs dla pielęgniarek i położnych, które zmieniają standardy leczenia ran
- Plaga niewydolności serca: Statystyki nie pozostawiają złudzeń
- Model skróconej ścieżki pacjenta dla szczepień zalecanych w POZ – wnioski z debaty Vaccine Meeting 2025
- Rak płuca – nowe możliwości chirurgii i leczenia okołooperacyjnego. Czy są dostępne w Polsce?
- Świadomy wybór terapii: bezpłatne konsultacje dla pacjentów z diagnozą chłoniaka, przewlekłej białaczki limfocytowej i szpiczaka
- Neurolodzy i psychiatrzy zacieśniają współpracę na rzecz zdrowia mózgu
- Anna Kupiecka o kwietniowej liście refundacyjnej: bardzo ważne decyzje refundacyjne w onkologii
- 15 000 Pracowników Służby Zdrowia w Polsce narażonych na leki niebezpieczne – kluczowa rola bezpiecznego przygotowania leków
- Rekordowe liczby zgonów z powodu grypy
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |