Po zakazie palenia powietrze w lokalach cztery razy czystsze
INFORMATOR. Kraj
Fot. naukawpolsce.pl
Zanieczyszczenie powietrza dymem tytoniowym w pubach i restauracjach przestrzegających zakazu palenia jest ok. cztery razy niższe, niż w lokalach, w których prawo nie jest egzekwowane, a klientów wręcz przybyło - wskazują pierwsze wyniki badań efektów zakazu.
Badania prowadzą naukowcy z Zakładu Chemii Ogólnej i Nieorganicznej sosnowieckiego Wydziału Farmacji Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Wykazało ono też, że w ponad 40 proc. objętych badaniem lokali nowe przepisy nie są w pełni przestrzegane lub są całkowicie ignorowane. Brakuje wydzielonych pomieszczeń dla palących, palarni czy wentylacji.
"Na podstawie tych wstępnych badań możemy z całą pewnością powiedzieć, że wprowadzenie zakazu palenia znacznie poprawiło jakość powietrza w tych pomieszczeniach, a tym samym zmniejszyło narażenie biernego palacza na substancje zawarte w strumieniu dymu. Trzeba też zauważyć, że liczba klientów w tych lokalach jest znacznie większa, a więc mit, jakoby klienci odpływali z pubów po wprowadzeniu zakazu, jest rzeczywiście mitem" - powiedział w środę PAP doc. Jan Czogała.
Pomiary powietrza w lokalach przeprowadzono przed i po wprowadzeniu zakazu za pomocą urządzeń DustTrack. Stężenie pyłu zawieszonego badano o jednakowych porach - wieczorem, przez dwie godziny. Jego źródłem w 98 proc. jest dym papierosowy, zawierający substancje rakotwórcze i toksyczne. "Pył dostaje się bezpośrednio do pęcherzyków płucnych, nie jest zatrzymywany w górnych odcinkach układu oddechowego jest więc szczególnie niebezpieczny" - zaznaczył Czogała.
Badania jakości powietrza to pierwszy element badania. Kolejny to badania niepalących klientów i pracowników lokali. 40 ochotników musiało określić czas i częstotliwość przebywania w tych lokalach, poproszono ich też o próbki moczu - to właśnie tą drogą organizm próbuje pozbyć się toksyn z dymu papierosowego. Wyniki porównania badań przed i po wprowadzeniu zakazu powinny być znane latem.
Badania prowadzą naukowcy z Zakładu Chemii Ogólnej i Nieorganicznej sosnowieckiego Wydziału Farmacji Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Wykazało ono też, że w ponad 40 proc. objętych badaniem lokali nowe przepisy nie są w pełni przestrzegane lub są całkowicie ignorowane. Brakuje wydzielonych pomieszczeń dla palących, palarni czy wentylacji.
"Na podstawie tych wstępnych badań możemy z całą pewnością powiedzieć, że wprowadzenie zakazu palenia znacznie poprawiło jakość powietrza w tych pomieszczeniach, a tym samym zmniejszyło narażenie biernego palacza na substancje zawarte w strumieniu dymu. Trzeba też zauważyć, że liczba klientów w tych lokalach jest znacznie większa, a więc mit, jakoby klienci odpływali z pubów po wprowadzeniu zakazu, jest rzeczywiście mitem" - powiedział w środę PAP doc. Jan Czogała.
Pomiary powietrza w lokalach przeprowadzono przed i po wprowadzeniu zakazu za pomocą urządzeń DustTrack. Stężenie pyłu zawieszonego badano o jednakowych porach - wieczorem, przez dwie godziny. Jego źródłem w 98 proc. jest dym papierosowy, zawierający substancje rakotwórcze i toksyczne. "Pył dostaje się bezpośrednio do pęcherzyków płucnych, nie jest zatrzymywany w górnych odcinkach układu oddechowego jest więc szczególnie niebezpieczny" - zaznaczył Czogała.
Badania jakości powietrza to pierwszy element badania. Kolejny to badania niepalących klientów i pracowników lokali. 40 ochotników musiało określić czas i częstotliwość przebywania w tych lokalach, poproszono ich też o próbki moczu - to właśnie tą drogą organizm próbuje pozbyć się toksyn z dymu papierosowego. Wyniki porównania badań przed i po wprowadzeniu zakazu powinny być znane latem.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Czy starsi pacjenci otrzymają lepszą ochronę jeszcze w tym sezonie?
- Wyzwania hematoonkologii - na jakie terapie czekają polscy pacjenci?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA