Perspektywy w leczeniu chorych na szpiczaka mnogiego
INFORMATOR. Kraj
Prof. Paul Richardson
Po raz drugi w Warszawie odbyła się organizowana przez Polskie Towarzystwo Hematologów i Transfuzjologów oraz Polską Grupę Szpiczakową międzynarodowa konferencja Current & Future Perspectives of MM Treatment. Sławy w dziedzinie hematologii z kraju i ze świata debatowały na temat wyzwań współczesnej medycyny w leczeniu chorych na szpiczaka mnogiego. Nowoczesne metody leczenia dają bowiem pacjentom coraz więcej możliwości na wydłużenie i poprawę jakości życia. Wciąż jednak trwają badania nad poszukiwaniem jeszcze bardziej skuteczniejszych terapii, których wprowadzenie da pacjentom chorym na szpiczaka mnogiego szansę na całkowite wyleczenie.
Szpiczak mnogi jest obecnie nieuleczalnym nowotworem krwi. Jeszcze kilka lat temu średni okres przeżycia osób chorych na szpiczaka mnogiego wynosił od dwóch do trzech lat. Dziś chorzy mogą żyć nawet dłużej niż siedem lat. Przełomem w leczeniu pacjentów chorych na szpiczaka mnogiego było wprowadzenie do leczenia talidomidu, bortezomibu oraz lenalidomidu. Ich zastosowanie przyczyniło się do znacznego przedłużenia i poprawy jakości życia pacjentów. Kombinacje wspomnianych leków z dotychczas stosowanymi poprawiły leczenie, pozwalając uzyskać u wielu pacjentów nawet całkowitą remisję. „Dzięki nowoczesnym terapiom stosowanym w leczeniu chorych na szpiczaka mnogiego, mamy nadzieję zapewnić ciągłość terapii na wiele lat. Oznacza to, że pacjenci będą w stanie przeżyć na tyle długo, że problem szpiczaka przestanie być u nich najważniejszy. Myślę, że jesteśmy u progu przekształcenia szpiczaka mnogiego w chorobę przewlekłą, a być może jeszcze za naszego życia dla pewnej grupy pacjentów osiągalne będzie wyleczenie” – podkreśla profesor Paul Richardson z Harvard Medical School.
Leki nowej generacji są nie tylko bardzo skuteczne, ale również wykazują znacznie mniej skutków ubocznych niż konwencjonalna chemioterapia. Działania niepożądane wywołane stosowaniem nowych leków są znacznie mniej uciążliwe i możliwe do opanowania, co przekłada się na znacznie lepszą jakość życia pacjentów. „Lekiem bardzo skutecznym, przełamującym oporność w stosunku do dotychczasowych metod leczenia, a zarazem najmniej toksycznym jest lek lenalidomid. Lek ten może być przyjmowany w postaci jednej tabletki w warunkach domowych, więc nie jest to terapia obciążająca” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Aleksander Skotnicki, Kierownik Katedry i Kliniki Hematologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Naukowcy wciąż jednak pracują nad nowymi, jeszcze bardziej skutecznymi metodami leczenia – lekami nowoczesnymi drugiej generacji, które pozwolą uzyskać odpowiedź u tych pacjentów, u których leki pierwszej generacji przestają być skuteczne. W fazie zaawansowanych badań znajduje się szereg nowych leków (np. pomalidomid). Kojarzenie ich z dzisiaj stosowanym nowoczesnym leczeniem pozwala mieć nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będą osiągalne jeszcze lepsze wyniki leczenia pacjentów chorych na szpiczaka mnogiego.
Profesor Paul Richardson
Profesor Paul Richardson ukończył Medical College of St Bartholomew’s Hospital w Londynie. Doświadczenie zdobywał na licznych stażach w klinikach w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Odbywał stypendia z hematologii i onkologii w Tufts University School of Medicine, Baystate Medical Center i Harvard Medical School, Dana-Farber Cancer Institute. Profesor Paul Richardson jest liderem wielu organizacji hematologicznych oraz zdobywcą licznych nagród medycznych. Opublikował ponad 230 artykułów i ponad 160 recenzji. Jego głównym zainteresowaniem naukowym są nowoczesne terapie szpiczaka mnogiego. Jest liderem w prowadzonych badaniach klinicznych dotyczących zastosowania nowoczesnych metod leczenia chorych na szpiczaka mnogiego.
Szpiczak mnogi
Szpiczak mnogi jest złośliwym nowotworem hematologicznym. W początkowym stadium choroby jego oznaki łatwo pomylić z innymi chorobami, takimi jak choroby reumatyczne, choroby nerek czy przeziębienie, dlatego często wykrywa się go przypadkowo. Szpiczak mnogi występuje w populacji z częstością ok. 4 – 5 przypadków na 100 000 osób rocznie. Jest chorobą pojawiającą się najczęściej u ludzi starszych – ponad 90% przypadków zachorowań dotyczy osób po 50. r. ż. Ryzyko zachorowania wzrasta wraz z wiekiem. Szpiczak mnogi stanowi 1 – 2% wszystkich nowotworów złośliwych oraz ok. 12 – 15% nowotworów układu krwiotwórczego. Na świecie dotyka blisko 750.000 osób. W Polsce liczbę pacjentów szacuje się obecnie na ok. 10.000 osób. Szpiczak mnogi jest drugim co do częstotliwości występowania nowotworem układu krwiotwórczego.
[1] Źródło: A Dmoszyńska Szpiczak mnogi. „Najnowsze metody rozpoznawania i leczenia” Anmedia 2009
Szpiczak mnogi jest obecnie nieuleczalnym nowotworem krwi. Jeszcze kilka lat temu średni okres przeżycia osób chorych na szpiczaka mnogiego wynosił od dwóch do trzech lat. Dziś chorzy mogą żyć nawet dłużej niż siedem lat. Przełomem w leczeniu pacjentów chorych na szpiczaka mnogiego było wprowadzenie do leczenia talidomidu, bortezomibu oraz lenalidomidu. Ich zastosowanie przyczyniło się do znacznego przedłużenia i poprawy jakości życia pacjentów. Kombinacje wspomnianych leków z dotychczas stosowanymi poprawiły leczenie, pozwalając uzyskać u wielu pacjentów nawet całkowitą remisję. „Dzięki nowoczesnym terapiom stosowanym w leczeniu chorych na szpiczaka mnogiego, mamy nadzieję zapewnić ciągłość terapii na wiele lat. Oznacza to, że pacjenci będą w stanie przeżyć na tyle długo, że problem szpiczaka przestanie być u nich najważniejszy. Myślę, że jesteśmy u progu przekształcenia szpiczaka mnogiego w chorobę przewlekłą, a być może jeszcze za naszego życia dla pewnej grupy pacjentów osiągalne będzie wyleczenie” – podkreśla profesor Paul Richardson z Harvard Medical School.
Leki nowej generacji są nie tylko bardzo skuteczne, ale również wykazują znacznie mniej skutków ubocznych niż konwencjonalna chemioterapia. Działania niepożądane wywołane stosowaniem nowych leków są znacznie mniej uciążliwe i możliwe do opanowania, co przekłada się na znacznie lepszą jakość życia pacjentów. „Lekiem bardzo skutecznym, przełamującym oporność w stosunku do dotychczasowych metod leczenia, a zarazem najmniej toksycznym jest lek lenalidomid. Lek ten może być przyjmowany w postaci jednej tabletki w warunkach domowych, więc nie jest to terapia obciążająca” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Aleksander Skotnicki, Kierownik Katedry i Kliniki Hematologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Naukowcy wciąż jednak pracują nad nowymi, jeszcze bardziej skutecznymi metodami leczenia – lekami nowoczesnymi drugiej generacji, które pozwolą uzyskać odpowiedź u tych pacjentów, u których leki pierwszej generacji przestają być skuteczne. W fazie zaawansowanych badań znajduje się szereg nowych leków (np. pomalidomid). Kojarzenie ich z dzisiaj stosowanym nowoczesnym leczeniem pozwala mieć nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będą osiągalne jeszcze lepsze wyniki leczenia pacjentów chorych na szpiczaka mnogiego.
Profesor Paul Richardson
Profesor Paul Richardson ukończył Medical College of St Bartholomew’s Hospital w Londynie. Doświadczenie zdobywał na licznych stażach w klinikach w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Odbywał stypendia z hematologii i onkologii w Tufts University School of Medicine, Baystate Medical Center i Harvard Medical School, Dana-Farber Cancer Institute. Profesor Paul Richardson jest liderem wielu organizacji hematologicznych oraz zdobywcą licznych nagród medycznych. Opublikował ponad 230 artykułów i ponad 160 recenzji. Jego głównym zainteresowaniem naukowym są nowoczesne terapie szpiczaka mnogiego. Jest liderem w prowadzonych badaniach klinicznych dotyczących zastosowania nowoczesnych metod leczenia chorych na szpiczaka mnogiego.
Szpiczak mnogi
Szpiczak mnogi jest złośliwym nowotworem hematologicznym. W początkowym stadium choroby jego oznaki łatwo pomylić z innymi chorobami, takimi jak choroby reumatyczne, choroby nerek czy przeziębienie, dlatego często wykrywa się go przypadkowo. Szpiczak mnogi występuje w populacji z częstością ok. 4 – 5 przypadków na 100 000 osób rocznie. Jest chorobą pojawiającą się najczęściej u ludzi starszych – ponad 90% przypadków zachorowań dotyczy osób po 50. r. ż. Ryzyko zachorowania wzrasta wraz z wiekiem. Szpiczak mnogi stanowi 1 – 2% wszystkich nowotworów złośliwych oraz ok. 12 – 15% nowotworów układu krwiotwórczego. Na świecie dotyka blisko 750.000 osób. W Polsce liczbę pacjentów szacuje się obecnie na ok. 10.000 osób. Szpiczak mnogi jest drugim co do częstotliwości występowania nowotworem układu krwiotwórczego.
[1] Źródło: A Dmoszyńska Szpiczak mnogi. „Najnowsze metody rozpoznawania i leczenia” Anmedia 2009
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Czy starsi pacjenci otrzymają lepszą ochronę jeszcze w tym sezonie?
- Wyzwania hematoonkologii - na jakie terapie czekają polscy pacjenci?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA