Fot. PAP/naukawpolsce.pl
Polska ma znaczące osiągnięcia w chirurgii, transplantologii, czy kardiologii, ale dalszy rozwój medycyny - która powinna być lokomotywą nauk - ogranicza brak jej systemowego finansowania - uznali uczestnicy sesji naukowej, która towarzyszyła Zgromadzeniu Ogólnemu PAN w Warszawie.
Profesor Wojciech Kostowski, przewodniczący Wydziału VI Nauk Medycznych PAN przypomniał chwalebne dokonania polskiej medycyny - zwłaszcza rozwój chirurgii i transplantologii. Profesorowie Tadeusz Orłowski i Jan Nielubowicz dokonali pierwszego przeszczepu nerki w roku 1966, potem prof. Zbigniew Religa zaczął przeszczepiać serca. Jego uczeń, prof. Marian Zembala jako pierwszy w Polsce przeszczepił płuco. Dziś przeszczepianie narządów to codzienność - tylko w klinice kierowanej przez prof. Marka Krawczyka dokonano ponad 700 przeszczepów wątroby. Z kolei profesor Henryk Skarżyński jest jednym z najbardziej doświadczonych specjalistów w dziedzinie wszczepiania elektronicznych implantów ślimakowych
Prof. Andrzej Górski, wiceprezes PAN, przytoczył opublikowaną w zeszłym tygodniu na łamach "Nature" ocenę poziomu polskiej medycyny. Liczba artykułów autorstwa polskich uczonych rośnie, a w niektórych dziedzinach (choćby kardiologia) jest u nas pod tym względem lepiej niż na przykład w Hiszpanii, która na naukę wydaje znacznie więcej. Także niektóre polskie pisma są szeroko cytowane- zwłaszcza "Journal of Physiology and Pharmacology". Profesorowie Ryszard Gryglewski (farmakolog), Stanisław Konturek (fizjolog) czy Stefania Jabłońska (dermatolog) byli przez innych autorów cytowani po kilkanaście tysięcy razy.
Profesor Witold Rużyłło, dyrektor Instytutu Kardiologii w Aninie ocenił, że dzięki programowi Polkard w całym kraju powstała gęsta sieć specjalistycznych placówek i transport do nich osoby z zawałem powinien trwać mniej niż godzinę. Tak szybka pomoc może ocalić miesień serca przed nieodwracalnym zniszczeniem. Współczynnik zgonów z powodu zawału wśród mężczyzn jest już u nas niższy niż średnia europejska. Jednak kardiologów wciąż brakuje, a o nowoczesną aparaturę diagnostyczną łatwej niż o kogoś, kto postawi rozpoznanie. Dlatego w Aninie stawia się na telemedycynę - dzięki szybkim łączom tamtejsi lekarze oceniają badania z innych ośrodków. W przyszłości ważne będzie typowanie osób o podwyższonym ryzyku chorób serca z pomocą genetyki.
Profesor Marek Krawczyk, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, przedstawił strategię rozwoju transplantologii. Banki tkanek zostaną zmodernizowane, przeszczepy kości czy łękotek staną się dostępniejsze, powstanie rezerwa przeszczepów skóry na wypadek katastrof. Niestety, wciąż brakuje dawców - bardzo rzadko dochodzi na przykład do rodzinnego przeszczepu nerki czy fragmentu wątroby od żywego dawcy. Brakuje także rogówek do przeszczepów okulistycznych - czeka na nie aż 3000 osób.
"Ogromna rola w rozwoju medycyny przypada genetyce - mówił prof. Jerzy Nowak, dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu. - Chodzi diagnostykę i monitorowanie chorób, terapię genową nowotworów, wykorzystanie komórek macierzystych a także przeszczepy narządów pobranych od transgenicznych - zmodyfikowanych genetycznie - zwierząt, na przykład świń".
"Wbrew temu, co się niekiedy pisze, z polską onkologią nie jest najgorzej - mówił prof. Marek Nowacki z Centrum Onkologii w Warszawie - ale mogłoby być dużo lepiej, bo nakłady na chemioterapię w przeliczeniu na pacjenta należą u nas do najniższych w Europie. W przypadku raka piersi wyniki znacząco się poprawiły, natomiast jeśli chodzi o raka jelita grubego wiele pozostaje do zrobienia. Nowotwór ten ma skryty przebieg, ale rozwija się powoli i wczesne rozpoznawanie mogłoby uratować wielu pacjentów - usunięcie zmiany, gdy jest niewielka pozwala w większości wypadków na całkowite wyleczenie. Jednej trzeciej nowotworów można zapobiec, jedną trzecią wcześnie zdiagnozować i wyleczyć, w pozostałej jednej trzeciej przypadków da się choremu wydłużyć życie i polepszyć jego jakość".
Co przeszkadza we rozwoju polskiej medycyny? Uczestnicy obrad krytykowali przede wszystkim brak systemowego finansowania. "Przepisy wymagają, by zamawiać każdą ryzę papieru przewidując, jaką będzie mieć cenę, ale nie ma sposobu, by zwrócić koszty przyjazdu z zagranicy wybitnego specjalisty, którego zaprosiliśmy" - mówili członkowie PAN. "Pieniądze z Brukseli nie są rozwiązaniem - przyznaje się je w konkursach i dostają je najlepsi, którym dopiero chcemy dorównać" - zwracali uwagę profesorowie.
"Stać nas na więcej, ale z tymi pieniędzmi więcej osiągnąć się nie da - podsumował prof. Andrzej Górski (chemik). - Liczę, że medycyna będzie lokomotywą nauk - można lekceważyć inne dyscypliny, ale lekarza potrzebuje każdy - także politycy".
Profesor Wojciech Kostowski, przewodniczący Wydziału VI Nauk Medycznych PAN przypomniał chwalebne dokonania polskiej medycyny - zwłaszcza rozwój chirurgii i transplantologii. Profesorowie Tadeusz Orłowski i Jan Nielubowicz dokonali pierwszego przeszczepu nerki w roku 1966, potem prof. Zbigniew Religa zaczął przeszczepiać serca. Jego uczeń, prof. Marian Zembala jako pierwszy w Polsce przeszczepił płuco. Dziś przeszczepianie narządów to codzienność - tylko w klinice kierowanej przez prof. Marka Krawczyka dokonano ponad 700 przeszczepów wątroby. Z kolei profesor Henryk Skarżyński jest jednym z najbardziej doświadczonych specjalistów w dziedzinie wszczepiania elektronicznych implantów ślimakowych
Prof. Andrzej Górski, wiceprezes PAN, przytoczył opublikowaną w zeszłym tygodniu na łamach "Nature" ocenę poziomu polskiej medycyny. Liczba artykułów autorstwa polskich uczonych rośnie, a w niektórych dziedzinach (choćby kardiologia) jest u nas pod tym względem lepiej niż na przykład w Hiszpanii, która na naukę wydaje znacznie więcej. Także niektóre polskie pisma są szeroko cytowane- zwłaszcza "Journal of Physiology and Pharmacology". Profesorowie Ryszard Gryglewski (farmakolog), Stanisław Konturek (fizjolog) czy Stefania Jabłońska (dermatolog) byli przez innych autorów cytowani po kilkanaście tysięcy razy.
Profesor Witold Rużyłło, dyrektor Instytutu Kardiologii w Aninie ocenił, że dzięki programowi Polkard w całym kraju powstała gęsta sieć specjalistycznych placówek i transport do nich osoby z zawałem powinien trwać mniej niż godzinę. Tak szybka pomoc może ocalić miesień serca przed nieodwracalnym zniszczeniem. Współczynnik zgonów z powodu zawału wśród mężczyzn jest już u nas niższy niż średnia europejska. Jednak kardiologów wciąż brakuje, a o nowoczesną aparaturę diagnostyczną łatwej niż o kogoś, kto postawi rozpoznanie. Dlatego w Aninie stawia się na telemedycynę - dzięki szybkim łączom tamtejsi lekarze oceniają badania z innych ośrodków. W przyszłości ważne będzie typowanie osób o podwyższonym ryzyku chorób serca z pomocą genetyki.
Profesor Marek Krawczyk, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, przedstawił strategię rozwoju transplantologii. Banki tkanek zostaną zmodernizowane, przeszczepy kości czy łękotek staną się dostępniejsze, powstanie rezerwa przeszczepów skóry na wypadek katastrof. Niestety, wciąż brakuje dawców - bardzo rzadko dochodzi na przykład do rodzinnego przeszczepu nerki czy fragmentu wątroby od żywego dawcy. Brakuje także rogówek do przeszczepów okulistycznych - czeka na nie aż 3000 osób.
"Ogromna rola w rozwoju medycyny przypada genetyce - mówił prof. Jerzy Nowak, dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu. - Chodzi diagnostykę i monitorowanie chorób, terapię genową nowotworów, wykorzystanie komórek macierzystych a także przeszczepy narządów pobranych od transgenicznych - zmodyfikowanych genetycznie - zwierząt, na przykład świń".
"Wbrew temu, co się niekiedy pisze, z polską onkologią nie jest najgorzej - mówił prof. Marek Nowacki z Centrum Onkologii w Warszawie - ale mogłoby być dużo lepiej, bo nakłady na chemioterapię w przeliczeniu na pacjenta należą u nas do najniższych w Europie. W przypadku raka piersi wyniki znacząco się poprawiły, natomiast jeśli chodzi o raka jelita grubego wiele pozostaje do zrobienia. Nowotwór ten ma skryty przebieg, ale rozwija się powoli i wczesne rozpoznawanie mogłoby uratować wielu pacjentów - usunięcie zmiany, gdy jest niewielka pozwala w większości wypadków na całkowite wyleczenie. Jednej trzeciej nowotworów można zapobiec, jedną trzecią wcześnie zdiagnozować i wyleczyć, w pozostałej jednej trzeciej przypadków da się choremu wydłużyć życie i polepszyć jego jakość".
Co przeszkadza we rozwoju polskiej medycyny? Uczestnicy obrad krytykowali przede wszystkim brak systemowego finansowania. "Przepisy wymagają, by zamawiać każdą ryzę papieru przewidując, jaką będzie mieć cenę, ale nie ma sposobu, by zwrócić koszty przyjazdu z zagranicy wybitnego specjalisty, którego zaprosiliśmy" - mówili członkowie PAN. "Pieniądze z Brukseli nie są rozwiązaniem - przyznaje się je w konkursach i dostają je najlepsi, którym dopiero chcemy dorównać" - zwracali uwagę profesorowie.
"Stać nas na więcej, ale z tymi pieniędzmi więcej osiągnąć się nie da - podsumował prof. Andrzej Górski (chemik). - Liczę, że medycyna będzie lokomotywą nauk - można lekceważyć inne dyscypliny, ale lekarza potrzebuje każdy - także politycy".
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Eksperci apelują o usprawnienie procesu oceny i wprowadzania innowacyjnych szczepionek do Programu Szczepień Ochronnych
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA