Otwarto laboratorium wykrywania niebezpiecznych wirusów
INFORMATOR. Kraj
Fot. PAP / naukawpolsce.pl
Nowoczesne laboratorium wyposażone m.in. w specjalne filtry, urządzenie do usuwania biozanieczyszczeń i system monitoringu otwarto w czwartek w Warszawie. Będzie ono służyć do wykrywania najgroźniejszych wirusów i bakterii, takich jak SARS czy patogeny grypy.
"To jest duże wydarzenia nie tylko dla Warszawy, nie tylko dla Polski, ale też dla Europy, bo powiem szczerze, będzie ono służyło również innym państwom europejskim. Będziemy mogli identyfikować patogeny, które tu trafią - profesjonalnie, w miarę szybko i na sprzęcie wysokiej klasy" - mówiła uczestnicząca w otwarciu placówki minister zdrowia Ewa Kopacz.
Zapewniła, że system bezpieczeństwa, który tu zastosowano, uniemożliwia wydostanie się z laboratorium niebezpiecznego materiału.
Budowa placówki rozpoczęła się w 2006 r. Zajmuje ona trzy kondygnacje w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Jedna jej część to laboratorium drugiego stopnia bezpieczeństwa, druga - trzeciego stopnia.
Na teren laboratorium można wejść jedynie przy pomocy specjalnej karty magnetycznej. Wszyscy pracownicy są wielokrotnie sprawdzani. Placówka jest monitorowana. W każdej chwili można włączyć alarm.
W poszczególnych pomieszczeniach są specjalne filtry, a przede wszystkim różne ciśnienia, tak by żaden niebezpieczny wirus czy bakteria nie wydostały się na zewnątrz. Najniższe ciśnienie jest w sercu laboratorium - miejscu, gdzie wykonywane są badania.
Zapakowana próbka trafiać będzie do badań przez specjalną śluzę, a później zostanie przeniesiona do komory, gdzie naukowcy, przy pomocy specjalnych gumowych rękawic, mogą nad nią pracować. Pozostałości po badaniach będą usuwane w tzw. autoklawie przelotowym przy pomocy nadciśnienia i wysokiej temperatury.
"To laboratorium będzie też zabezpieczało pod względem epidemiologicznym mistrzostwa Euro 2012. Było konieczne, żeby powstało w Warszawie. Mamy duże międzynarodowe lotnisko i tu blisko takie badania powinny być robione" - powiedział dziennikarzom Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła.
Laboratorium zatrudnia sześciu specjalistów, ta liczba - jak zapewnia jego kierownictwo - może w przyszłości wzrosnąć.
"To jest duże wydarzenia nie tylko dla Warszawy, nie tylko dla Polski, ale też dla Europy, bo powiem szczerze, będzie ono służyło również innym państwom europejskim. Będziemy mogli identyfikować patogeny, które tu trafią - profesjonalnie, w miarę szybko i na sprzęcie wysokiej klasy" - mówiła uczestnicząca w otwarciu placówki minister zdrowia Ewa Kopacz.
Zapewniła, że system bezpieczeństwa, który tu zastosowano, uniemożliwia wydostanie się z laboratorium niebezpiecznego materiału.
Budowa placówki rozpoczęła się w 2006 r. Zajmuje ona trzy kondygnacje w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Jedna jej część to laboratorium drugiego stopnia bezpieczeństwa, druga - trzeciego stopnia.
Na teren laboratorium można wejść jedynie przy pomocy specjalnej karty magnetycznej. Wszyscy pracownicy są wielokrotnie sprawdzani. Placówka jest monitorowana. W każdej chwili można włączyć alarm.
W poszczególnych pomieszczeniach są specjalne filtry, a przede wszystkim różne ciśnienia, tak by żaden niebezpieczny wirus czy bakteria nie wydostały się na zewnątrz. Najniższe ciśnienie jest w sercu laboratorium - miejscu, gdzie wykonywane są badania.
Zapakowana próbka trafiać będzie do badań przez specjalną śluzę, a później zostanie przeniesiona do komory, gdzie naukowcy, przy pomocy specjalnych gumowych rękawic, mogą nad nią pracować. Pozostałości po badaniach będą usuwane w tzw. autoklawie przelotowym przy pomocy nadciśnienia i wysokiej temperatury.
"To laboratorium będzie też zabezpieczało pod względem epidemiologicznym mistrzostwa Euro 2012. Było konieczne, żeby powstało w Warszawie. Mamy duże międzynarodowe lotnisko i tu blisko takie badania powinny być robione" - powiedział dziennikarzom Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła.
Laboratorium zatrudnia sześciu specjalistów, ta liczba - jak zapewnia jego kierownictwo - może w przyszłości wzrosnąć.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Czy starsi pacjenci otrzymają lepszą ochronę jeszcze w tym sezonie?
- Wyzwania hematoonkologii - na jakie terapie czekają polscy pacjenci?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA