Fot. NCI
W ciągu ostatnich 30 lat w neurologii dokonał się znaczący postęp. Pojawiły się nowe techniki leczenia, droższe, ale też znacznie skuteczniejsze. Stanowi to duże wyzwanie, zarówno przed środowiskiem neurologicznym jak i decydentami. Dostępne środki nie są najlepiej wykorzystywane z powodu niezrozumiałych wymagań NFZ i braku dialogu specjalistów z regulatorem. W neurologii wiele można poprawić nawet bez dodatkowych środków finansowych, wdrażając sprawdzone rozwiązania i innowacyjne rozwiązania organizacyjne proponowane przez lekarzy od lat.
Organizacyjne absurdy i możliwości łatwej poprawy dostępu do świadczeń, bez istotnego zwiększania środków na neurologię, były kluczowymi zagadnieniami omawianymi na seminarium edukacyjnym WHC „Innowacje w neurologii – ocena dostępności w Polsce”, które odbyło się 15 czerwca w Warszawie.
Choroby neurologiczne należą do jednych z najczęstszych zespołów chorobowych. Eksperci alarmują, że aktualnie 127 milionów (27%) Europejczyków jest dotkniętych przynajmniej jedną chorobą mózgu. Cechą charakterystyczną chorób jest utrzymywanie się trwałych objawów niesprawności po przebytym incydencie chorobowym. Specjaliści ostrzegają, iż zaniedbanie leczenia prowadzi do ciężkiej niesprawności oraz przedwczesnej śmierci.
Z chorobami neurologicznymi wiąże się zagadnienie starzenia się społeczeństw. W populacji powyżej 65. roku życia, która gwałtownie rośnie w ostatnich latach, obserwujemy coraz więcej chorych - alarmują eksperci. Ta tendencja, widoczna w Europie od lat - ich zdaniem - w coraz większym stopniu odnosi się do Polski. Statystyki informują, że blisko 5 mln Polaków skończyło 65 lat, a w 2030 r. ta liczba wzrośnie do ok. 8,5 mln. Wydłuży się przy tym średnia długość życia – do 77 lat w przypadku mężczyzn oraz 83 lat w przypadku kobiet. Populacja Polski już dzisiaj osiągnęła etap starości demograficznej. Nie bez powodu jednym z priorytetów Prezydencji Polskiej w Radzie Unii Europejskiej było starzenie się społeczeństwa i choroby mózgu w podeszłym wieku.
Podczas seminarium WHC wskazano na najważniejsze problemy w tym zakresie: choroby Alzheimera, udar mózgu, choroby Parkinsona, ale także zwrócono uwagę na choroby dotykające młodsze pokolenie: SM, padaczka. Dostępność do nowoczesnych terapii w SM jest bardzo zła. Jedynie kilkanaście proc. pacjentów dostaje właściwe nowoczesne preparaty. Nie ma żadnego programu refundowanego leczenia w ramach NFZ. Zdaniem uczestników seminarium niepokojem napawa tragiczna wręcz sytuacja dzieci chorych na padaczkę lekooporną. Zablokowanie przez NFZ farmakoterapii niestandardowej jest ciosem wymierzonym w dzieci, ich rodziny i lekarzy, którzy od lat domagają się możliwości finansowania terapii dzieci w bardzo poważnych sytuacjach zdrowotnych - uważają eksperci obecni na seminarium.
W związku ze starzeniem się społeczeństw, choroby neurologiczne pociągają za sobą coraz większe nakłady finansowe. Zdaniem specjalistów te dwa elementy są ściśle ze sobą powiązane. Ponad 1/3 kosztów w ogólnej ochronie zdrowia stanowią koszty chorób mózgu - informują. Z przedstawionych na seminarium danych, wynika, iż o ile w 2005 r. w Europie pochłonęły 386 mld euro, to w 2010 r. – już 798 mld euro. Choroby mózgu wiążą się z kosztami nie tylko medycznymi, ale także społecznymi i ekonomicznymi. Zdaniem uczestników seminarium wśród decydentów w Polsce pokutuje błędny pogląd, że ograniczenie kosztów bezpośrednich powoduje oszczędności, gdy w rzeczywistości w wielu przypadkach wiąże się ze zwiększeniem kosztów. Niewystarczające finansowanie diagnostyki i procedur w chorobach przewlekłych upośledzających funkcjonowanie w życiu codziennym, generuje wzrost kosztów pośrednich, a szczególnie bezpośrednich niemedycznych. Koszty chorób mózgu są większe niż koszty chorób układu krążenia, chorób nowotworowych i cukrzycy razem wzięte - ostrzegają eksperci.
Przez wiele lat choroby neurologiczne uważane były za grupę chorób nieuleczalnych, a utracone w przebiegu uszkodzenia mózgu funkcje niemożliwe do odzyskania. Jednakże na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci w zakresie chorób układu nerwowego dokonał się olbrzymi postęp. W wielu zespołach chorobowych poznano charakter zaburzeń patogenetycznych, co umożliwia prowadzenie terapii ukierunkowanej na eliminacje przyczyn choroby. - „Dostępność do innowacyjnych leków w Polsce może być poprawiona dzięki instrumentom podziału ryzyka, które zostały wprowadzone przez nową ustawę refundacyjną wraz z powołaną Komisją Ekonomiczną. Komisja Ekonomiczna może negocjować z firmami farmaceutycznymi obniżenie cen preparatów. Umowy podziału ryzyka mogą w sposób bezpieczny dla budżetu państwa doprowadzić do wprowadzenia tych leków do koszyka” - przekonywał dr Krzysztof Łanda, prezes Fundacji WHC.
Wyjście z sytuacji
Propozycje rozwiązań przedstawił prof. dr. hab. med. Grzegorz Opala. Jego zdaniem, w zakresie Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej należy wprowadzić możliwość rozliczania świadczeń w ramach Kliniki Jednego Dnia w przypadkach takich zespołów chorobowych jak otępienie, parkinsonizm, choroba Wilsona, Huntingtona, dystonie, padaczka i inne choroby neurologiczne nie wymagające leżenia. Zdaniem profesora 80 proc. procedur w neurologii, które 15 lat temu były procedurami szpitalnymi, może być wykonywanych w warunkach ambulatoryjnych. Odpowiednia organizacja i finansowanie pozwolą zmniejszyć koszty a poprawić dostępność.
Należy wprowadzić możliwość rozliczania przez NFZ w ramach Poradni Neurologicznej konsultacji psychologicznej i procedury psychoterapii, a także rozszerzyć listę badań pozwalających na podwyższenie finansowania podstawowej porady specjalistycznej o wybrane testy psychologiczne, badanie układu przedsionkowego, badanie słuchu, które nie wchodzą w skład podstawowego badania neurologicznego, natomiast często powinny być wykonywane - proponuje Prof. Opala. Aktualna wycena na poziomie 3,5 pkt tzn. 28-35 zł w tym 50% dla lekarza, czyli 14-17,5 zł za specjalistyczną konsultację medyczną jest - jego zdaniem - na niezadowalającym poziomie.
Zdaniem Prof. Opali, w zakresie Lecznictwa Szpitalnego, na bazie Przychodni i Oddziałów Neurologicznych posiadających odpowiednie zaplecze diagnostyczne oraz specjalistów mających doświadczenie w leczeniu wybranych zespołów chorobowych powinny powstać centra diagnostyczno-terapeutyczne – w odniesieniu do chorób związanych z zagrożeniem życia i funkcji jak udar mózgu, ale także w odniesieniu do chorób rzadkich.
Powyższe rozwiązania - zdaniem uczestników seminarium - pozwolą nie tylko uzyskać większą dostępność przy zbliżonych środkach, ale także znaleźć środki dla innowacyjnych technik i sposobów leczenia, które mamy możliwość stosować we współczesnej neurologii.
Organizacyjne absurdy i możliwości łatwej poprawy dostępu do świadczeń, bez istotnego zwiększania środków na neurologię, były kluczowymi zagadnieniami omawianymi na seminarium edukacyjnym WHC „Innowacje w neurologii – ocena dostępności w Polsce”, które odbyło się 15 czerwca w Warszawie.
Choroby neurologiczne należą do jednych z najczęstszych zespołów chorobowych. Eksperci alarmują, że aktualnie 127 milionów (27%) Europejczyków jest dotkniętych przynajmniej jedną chorobą mózgu. Cechą charakterystyczną chorób jest utrzymywanie się trwałych objawów niesprawności po przebytym incydencie chorobowym. Specjaliści ostrzegają, iż zaniedbanie leczenia prowadzi do ciężkiej niesprawności oraz przedwczesnej śmierci.
Z chorobami neurologicznymi wiąże się zagadnienie starzenia się społeczeństw. W populacji powyżej 65. roku życia, która gwałtownie rośnie w ostatnich latach, obserwujemy coraz więcej chorych - alarmują eksperci. Ta tendencja, widoczna w Europie od lat - ich zdaniem - w coraz większym stopniu odnosi się do Polski. Statystyki informują, że blisko 5 mln Polaków skończyło 65 lat, a w 2030 r. ta liczba wzrośnie do ok. 8,5 mln. Wydłuży się przy tym średnia długość życia – do 77 lat w przypadku mężczyzn oraz 83 lat w przypadku kobiet. Populacja Polski już dzisiaj osiągnęła etap starości demograficznej. Nie bez powodu jednym z priorytetów Prezydencji Polskiej w Radzie Unii Europejskiej było starzenie się społeczeństwa i choroby mózgu w podeszłym wieku.
Podczas seminarium WHC wskazano na najważniejsze problemy w tym zakresie: choroby Alzheimera, udar mózgu, choroby Parkinsona, ale także zwrócono uwagę na choroby dotykające młodsze pokolenie: SM, padaczka. Dostępność do nowoczesnych terapii w SM jest bardzo zła. Jedynie kilkanaście proc. pacjentów dostaje właściwe nowoczesne preparaty. Nie ma żadnego programu refundowanego leczenia w ramach NFZ. Zdaniem uczestników seminarium niepokojem napawa tragiczna wręcz sytuacja dzieci chorych na padaczkę lekooporną. Zablokowanie przez NFZ farmakoterapii niestandardowej jest ciosem wymierzonym w dzieci, ich rodziny i lekarzy, którzy od lat domagają się możliwości finansowania terapii dzieci w bardzo poważnych sytuacjach zdrowotnych - uważają eksperci obecni na seminarium.
W związku ze starzeniem się społeczeństw, choroby neurologiczne pociągają za sobą coraz większe nakłady finansowe. Zdaniem specjalistów te dwa elementy są ściśle ze sobą powiązane. Ponad 1/3 kosztów w ogólnej ochronie zdrowia stanowią koszty chorób mózgu - informują. Z przedstawionych na seminarium danych, wynika, iż o ile w 2005 r. w Europie pochłonęły 386 mld euro, to w 2010 r. – już 798 mld euro. Choroby mózgu wiążą się z kosztami nie tylko medycznymi, ale także społecznymi i ekonomicznymi. Zdaniem uczestników seminarium wśród decydentów w Polsce pokutuje błędny pogląd, że ograniczenie kosztów bezpośrednich powoduje oszczędności, gdy w rzeczywistości w wielu przypadkach wiąże się ze zwiększeniem kosztów. Niewystarczające finansowanie diagnostyki i procedur w chorobach przewlekłych upośledzających funkcjonowanie w życiu codziennym, generuje wzrost kosztów pośrednich, a szczególnie bezpośrednich niemedycznych. Koszty chorób mózgu są większe niż koszty chorób układu krążenia, chorób nowotworowych i cukrzycy razem wzięte - ostrzegają eksperci.
Przez wiele lat choroby neurologiczne uważane były za grupę chorób nieuleczalnych, a utracone w przebiegu uszkodzenia mózgu funkcje niemożliwe do odzyskania. Jednakże na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci w zakresie chorób układu nerwowego dokonał się olbrzymi postęp. W wielu zespołach chorobowych poznano charakter zaburzeń patogenetycznych, co umożliwia prowadzenie terapii ukierunkowanej na eliminacje przyczyn choroby. - „Dostępność do innowacyjnych leków w Polsce może być poprawiona dzięki instrumentom podziału ryzyka, które zostały wprowadzone przez nową ustawę refundacyjną wraz z powołaną Komisją Ekonomiczną. Komisja Ekonomiczna może negocjować z firmami farmaceutycznymi obniżenie cen preparatów. Umowy podziału ryzyka mogą w sposób bezpieczny dla budżetu państwa doprowadzić do wprowadzenia tych leków do koszyka” - przekonywał dr Krzysztof Łanda, prezes Fundacji WHC.
Wyjście z sytuacji
Propozycje rozwiązań przedstawił prof. dr. hab. med. Grzegorz Opala. Jego zdaniem, w zakresie Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej należy wprowadzić możliwość rozliczania świadczeń w ramach Kliniki Jednego Dnia w przypadkach takich zespołów chorobowych jak otępienie, parkinsonizm, choroba Wilsona, Huntingtona, dystonie, padaczka i inne choroby neurologiczne nie wymagające leżenia. Zdaniem profesora 80 proc. procedur w neurologii, które 15 lat temu były procedurami szpitalnymi, może być wykonywanych w warunkach ambulatoryjnych. Odpowiednia organizacja i finansowanie pozwolą zmniejszyć koszty a poprawić dostępność.
Należy wprowadzić możliwość rozliczania przez NFZ w ramach Poradni Neurologicznej konsultacji psychologicznej i procedury psychoterapii, a także rozszerzyć listę badań pozwalających na podwyższenie finansowania podstawowej porady specjalistycznej o wybrane testy psychologiczne, badanie układu przedsionkowego, badanie słuchu, które nie wchodzą w skład podstawowego badania neurologicznego, natomiast często powinny być wykonywane - proponuje Prof. Opala. Aktualna wycena na poziomie 3,5 pkt tzn. 28-35 zł w tym 50% dla lekarza, czyli 14-17,5 zł za specjalistyczną konsultację medyczną jest - jego zdaniem - na niezadowalającym poziomie.
Zdaniem Prof. Opali, w zakresie Lecznictwa Szpitalnego, na bazie Przychodni i Oddziałów Neurologicznych posiadających odpowiednie zaplecze diagnostyczne oraz specjalistów mających doświadczenie w leczeniu wybranych zespołów chorobowych powinny powstać centra diagnostyczno-terapeutyczne – w odniesieniu do chorób związanych z zagrożeniem życia i funkcji jak udar mózgu, ale także w odniesieniu do chorób rzadkich.
Powyższe rozwiązania - zdaniem uczestników seminarium - pozwolą nie tylko uzyskać większą dostępność przy zbliżonych środkach, ale także znaleźć środki dla innowacyjnych technik i sposobów leczenia, które mamy możliwość stosować we współczesnej neurologii.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Czy starsi pacjenci otrzymają lepszą ochronę jeszcze w tym sezonie?
- Wyzwania hematoonkologii - na jakie terapie czekają polscy pacjenci?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA