Co tak naprawdę Polacy wiedzą o migrenie? Zaskakujące wyniki najnowszych badań opinii publicznej
INFORMATOR. Kraj

Fot. Photos8.com
Najnowsze wyniki badania „Polacy o migrenie” wskazują, że nasze społeczeństwo nadal niewiele wie na temat tej uciążliwej dolegliwości. Migrena to nie tylko silny ból głowy czy wymówka. To znacznie więcej - poważne i przewlekłe schorzenie, które utrudnia normalne funkcjonowanie[1]. Pacjenci na nią cierpiący często spotykają się z niezrozumieniem i brakiem akceptacji, a to właśnie wsparcie ze strony otoczenia jest jednym z najważniejszych czynników pomagających w walce z migreną.
Czy Polacy rzeczywiście znają migrenę?
Wiele razy słyszymy „mam migrenę…”, „nie mogę, nie dam rady, znów ta migrena…”. Aż 95% polskiego społeczeństwa jest przekonana, że wie, czym jest ta choroba[2]. Dane są optymistyczne, ale…czy Polacy rzeczywiście rozumieją migrenę? Potrafią ją rozpoznać? Powszechnie istnieje przekonanie, że tak. Jednak, jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez Instytut Homo Homini, Polacy niewiele wiedzą na temat tego schorzenia. Tylko co trzeci ankietowany prawidłowo wskazał definicję migreny[2]. Prawie połowa respondentów kojarzy ją jedynie z uciążliwym i silnym bólem głowy. Nasuwa się zatem wniosek o dość dużej popularyzacji samego terminu.
A przecież migrena to znacznie więcej niż ból głowy. Jest jednym z najpowszechniej występujących schorzeń, które przejawia się nie tylko intensywnym, pulsującym bólem zwykle w przedniej i skroniowej okolicy głowy, ale również towarzyszącymi, dodatkowymi objawami, tj.: nudności, nadwrażliwość na światło, dźwięk i zapach. Napady bólu mogą trwać od 4 do nawet 72 godzin[3] i powracać w nieregularnych odstępach czasu, całkowicie wyłączając z życia, prywatnego czy zawodowego. Napad migreny powoduje więc wprawdzie tylko czasową, ale bardzo znaczną niepełnosprawność i dużym stopniu pogarsza jakość życia. WHO szacuje, że na migrenę cierpi ok.11% populacji na świecie, a w Polsce z tym schorzeniem może zmagać się nawet ok. 4 mln ludzi[4]. Co więcej, choroba występuje 2-3 razy częściej u kobiet niż u mężczyzn[5] i zazwyczaj pojawia się u osób młodych. Statystycznie aż 9 na 10 osób doświadcza pierwszej migreny przed ukończeniem 40 roku życia[6]. Wobec tak dużej skali tego zjawiska niezwykle istotna staje się rola edukacji na temat: czynników wywołujących ataki migreny, objawów i sposobów ich zwalczania, leczenia choroby, a także obniżenia negatywnego wpływu na jakość życia osób, które cierpią z jej powodu.
Migrena zamienia życie w koszmar!
Wspomniane symptomy towarzyszące migrenie w znacznym stopniu utrudniają codzienne funkcjonowanie. Nadwrażliwość na zapach, dźwięk i światło, nudności i wymioty – to wszystko powoduje, że osoby cierpiące na migrenę próbują odizolować się od otoczenia często zamykając się samotnie w cichym i zaciemnionym pomieszczeniu. Każda, nawet rutynowa aktywność tylko potęguje ból i pozostałe objawy.
- Zawsze, kiedy mam migrenę, zwykłe światło zaczyna mnie razić, każdy odgłos staje się nie do zniesienia. To wszystko sprawia mi ogromny ból. Zapachy w kuchni wzmagają cierpienie, są trudne do wytrzymania i powodują nudności. Przygotowanie posiłku dla najbliższych jest wtedy po prostu niemożliwe. Zapach ulubionych perfum nagle potęguje uciążliwe dolegliwości. Nie mam siły na nic. Myślę tylko o tym, żeby położyć się w ciemnym pokoju i w ciszy przeczekać najgorsze. Nie raz z powodu ataku migreny musiałam zostać w domu, mimo wcześniej zaplanowanego spotkania z przyjaciółmi – twierdzi Paulina Sykut- Jeżyna, znana prezenterka telewizyjna zmagająca się z dolegliwością migreny.
Nie można przewidzieć, kiedy nastąpi atak migreny, jakie będzie jego natężenie, ani jak długo potrwa. Dlatego niewątpliwie ma ona ogromny wpływ na życie pacjentów, co potwierdzają wyniki badania „Polacy o migrenie”. Prawie 80% respondentów przyznaje, że z powodu ataku migreny było zmuszonych do zmiany lub całkowitej rezygnacji z ważnych planów[2]. Według ankietowanych, jedną spośród aktywności, z których najczęściej muszą zrezygnować, kiedy mają atak migreny, jest odłożenie w czasie codziennych obowiązków domowych[2]. Aż u 42% badanych choroba wyklucza możliwość uczestniczenia w uroczystościach rodzinnych, a nieco ponad ¼ badanych musiała z powodu choroby odwołać wyjazd na wyczekany urlop[2]. Jak wynika z przeprowadzonych badań, pulsujący ból głowy oraz towarzyszące mu dodatkowe uciążliwe symptomy uniemożliwiają wykonanie choćby najprostszych czynności, realizację planów. Migrena negatywnie wpływa również na relacje z innymi ludźmi.
Potrzeba zrozumienia
Migrena w znacznym stopniu wpływa na jakość życia pacjentów. Dlatego tak istotne jest, aby osobom zmagającym się z tym schorzeniem okazać zrozumienie i wsparcie. Najistotniejszą rolę odgrywają tu wszystkie osoby znajdujące się w otoczeniu chorego: rodzina, przyjaciele i współpracownicy. Chorzy, z powodu migreny, często spotykają się z brakiem akceptacji, czują się odizolowani i niezrozumiani przez rodzinę, partnera, szefa etc. Jak pokazują wyniki badania „Polacy o migrenie”, prawie 16% respondentów przyznało, że ataki migreny były powodem kłótni i nieporozumień rodzinnych, a w konsekwencji doprowadzały nawet do stanów depresyjnych.
Te statystki są niepokojące, dlatego tak ważne jest zapewnienie migrenikom nie tylko odpowiedniej pomocy medycznej, ale także zadbanie, aby podczas ataków bólu mieli spokój i możliwość odpoczynku. Jednak najważniejsze są: wyrozumiałość, zrozumienie i akceptacja, które pomagają pacjentowi przetrwać ataki choroby. Niestety zaledwie 10% społeczeństwa dostrzega wagę i znaczenie tego rodzaju pomocy2.
- Pacjenci, z którymi mam kontakt na co dzień, bardzo często podkreślają, że ich schorzenie jest nierozumiane i bagatelizowane przez otoczenie. Czują się odrzuceni i słyszą: „Migrena? To wymówka”. Lekarz często jest jedyną osobą, która ich cierpliwie wysłucha, ale przede wszystkim wie i rozumie, że bardzo cierpią. Podczas walki z migreną, oprócz leczenia farmakologicznego, równie istotne jest wsparcie psychiczne pacjentów i zrozumienie przez co przechodzą – komentuje dr hab. med. Jacek Rożniecki, lekarz neurolog, specjalista w dziedzinie migreny i innych bólów głowy.
Migrena często staje się obiektem żartów czy docinek: to wymówka, to zwykły ból głowy, to globus i przewrażliwienie. Pamiętajmy jednak, że jest to poważna choroba, która wpływa na wszystkie aspekty życia osób na nią cierpiących. Życie z migreną nie jest łatwe – nie bądźmy wobec niej obojętni.
Czy Polacy rzeczywiście znają migrenę?
Wiele razy słyszymy „mam migrenę…”, „nie mogę, nie dam rady, znów ta migrena…”. Aż 95% polskiego społeczeństwa jest przekonana, że wie, czym jest ta choroba[2]. Dane są optymistyczne, ale…czy Polacy rzeczywiście rozumieją migrenę? Potrafią ją rozpoznać? Powszechnie istnieje przekonanie, że tak. Jednak, jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez Instytut Homo Homini, Polacy niewiele wiedzą na temat tego schorzenia. Tylko co trzeci ankietowany prawidłowo wskazał definicję migreny[2]. Prawie połowa respondentów kojarzy ją jedynie z uciążliwym i silnym bólem głowy. Nasuwa się zatem wniosek o dość dużej popularyzacji samego terminu.
A przecież migrena to znacznie więcej niż ból głowy. Jest jednym z najpowszechniej występujących schorzeń, które przejawia się nie tylko intensywnym, pulsującym bólem zwykle w przedniej i skroniowej okolicy głowy, ale również towarzyszącymi, dodatkowymi objawami, tj.: nudności, nadwrażliwość na światło, dźwięk i zapach. Napady bólu mogą trwać od 4 do nawet 72 godzin[3] i powracać w nieregularnych odstępach czasu, całkowicie wyłączając z życia, prywatnego czy zawodowego. Napad migreny powoduje więc wprawdzie tylko czasową, ale bardzo znaczną niepełnosprawność i dużym stopniu pogarsza jakość życia. WHO szacuje, że na migrenę cierpi ok.11% populacji na świecie, a w Polsce z tym schorzeniem może zmagać się nawet ok. 4 mln ludzi[4]. Co więcej, choroba występuje 2-3 razy częściej u kobiet niż u mężczyzn[5] i zazwyczaj pojawia się u osób młodych. Statystycznie aż 9 na 10 osób doświadcza pierwszej migreny przed ukończeniem 40 roku życia[6]. Wobec tak dużej skali tego zjawiska niezwykle istotna staje się rola edukacji na temat: czynników wywołujących ataki migreny, objawów i sposobów ich zwalczania, leczenia choroby, a także obniżenia negatywnego wpływu na jakość życia osób, które cierpią z jej powodu.
Migrena zamienia życie w koszmar!
Wspomniane symptomy towarzyszące migrenie w znacznym stopniu utrudniają codzienne funkcjonowanie. Nadwrażliwość na zapach, dźwięk i światło, nudności i wymioty – to wszystko powoduje, że osoby cierpiące na migrenę próbują odizolować się od otoczenia często zamykając się samotnie w cichym i zaciemnionym pomieszczeniu. Każda, nawet rutynowa aktywność tylko potęguje ból i pozostałe objawy.
- Zawsze, kiedy mam migrenę, zwykłe światło zaczyna mnie razić, każdy odgłos staje się nie do zniesienia. To wszystko sprawia mi ogromny ból. Zapachy w kuchni wzmagają cierpienie, są trudne do wytrzymania i powodują nudności. Przygotowanie posiłku dla najbliższych jest wtedy po prostu niemożliwe. Zapach ulubionych perfum nagle potęguje uciążliwe dolegliwości. Nie mam siły na nic. Myślę tylko o tym, żeby położyć się w ciemnym pokoju i w ciszy przeczekać najgorsze. Nie raz z powodu ataku migreny musiałam zostać w domu, mimo wcześniej zaplanowanego spotkania z przyjaciółmi – twierdzi Paulina Sykut- Jeżyna, znana prezenterka telewizyjna zmagająca się z dolegliwością migreny.
Nie można przewidzieć, kiedy nastąpi atak migreny, jakie będzie jego natężenie, ani jak długo potrwa. Dlatego niewątpliwie ma ona ogromny wpływ na życie pacjentów, co potwierdzają wyniki badania „Polacy o migrenie”. Prawie 80% respondentów przyznaje, że z powodu ataku migreny było zmuszonych do zmiany lub całkowitej rezygnacji z ważnych planów[2]. Według ankietowanych, jedną spośród aktywności, z których najczęściej muszą zrezygnować, kiedy mają atak migreny, jest odłożenie w czasie codziennych obowiązków domowych[2]. Aż u 42% badanych choroba wyklucza możliwość uczestniczenia w uroczystościach rodzinnych, a nieco ponad ¼ badanych musiała z powodu choroby odwołać wyjazd na wyczekany urlop[2]. Jak wynika z przeprowadzonych badań, pulsujący ból głowy oraz towarzyszące mu dodatkowe uciążliwe symptomy uniemożliwiają wykonanie choćby najprostszych czynności, realizację planów. Migrena negatywnie wpływa również na relacje z innymi ludźmi.
Potrzeba zrozumienia
Migrena w znacznym stopniu wpływa na jakość życia pacjentów. Dlatego tak istotne jest, aby osobom zmagającym się z tym schorzeniem okazać zrozumienie i wsparcie. Najistotniejszą rolę odgrywają tu wszystkie osoby znajdujące się w otoczeniu chorego: rodzina, przyjaciele i współpracownicy. Chorzy, z powodu migreny, często spotykają się z brakiem akceptacji, czują się odizolowani i niezrozumiani przez rodzinę, partnera, szefa etc. Jak pokazują wyniki badania „Polacy o migrenie”, prawie 16% respondentów przyznało, że ataki migreny były powodem kłótni i nieporozumień rodzinnych, a w konsekwencji doprowadzały nawet do stanów depresyjnych.
Te statystki są niepokojące, dlatego tak ważne jest zapewnienie migrenikom nie tylko odpowiedniej pomocy medycznej, ale także zadbanie, aby podczas ataków bólu mieli spokój i możliwość odpoczynku. Jednak najważniejsze są: wyrozumiałość, zrozumienie i akceptacja, które pomagają pacjentowi przetrwać ataki choroby. Niestety zaledwie 10% społeczeństwa dostrzega wagę i znaczenie tego rodzaju pomocy2.
- Pacjenci, z którymi mam kontakt na co dzień, bardzo często podkreślają, że ich schorzenie jest nierozumiane i bagatelizowane przez otoczenie. Czują się odrzuceni i słyszą: „Migrena? To wymówka”. Lekarz często jest jedyną osobą, która ich cierpliwie wysłucha, ale przede wszystkim wie i rozumie, że bardzo cierpią. Podczas walki z migreną, oprócz leczenia farmakologicznego, równie istotne jest wsparcie psychiczne pacjentów i zrozumienie przez co przechodzą – komentuje dr hab. med. Jacek Rożniecki, lekarz neurolog, specjalista w dziedzinie migreny i innych bólów głowy.
Migrena często staje się obiektem żartów czy docinek: to wymówka, to zwykły ból głowy, to globus i przewrażliwienie. Pamiętajmy jednak, że jest to poważna choroba, która wpływa na wszystkie aspekty życia osób na nią cierpiących. Życie z migreną nie jest łatwe – nie bądźmy wobec niej obojętni.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Choroba Parkinsona – coraz więcej chorych, coraz pilniejsza potrzeba uruchomienia programu opieki kompleksowej
- „Ambasadorzy profesjonalnej terapii ran” – konkurs dla pielęgniarek i położnych, które zmieniają standardy leczenia ran
- Plaga niewydolności serca: Statystyki nie pozostawiają złudzeń
- Model skróconej ścieżki pacjenta dla szczepień zalecanych w POZ – wnioski z debaty Vaccine Meeting 2025
- Rak płuca – nowe możliwości chirurgii i leczenia okołooperacyjnego. Czy są dostępne w Polsce?
- Świadomy wybór terapii: bezpłatne konsultacje dla pacjentów z diagnozą chłoniaka, przewlekłej białaczki limfocytowej i szpiczaka
- Neurolodzy i psychiatrzy zacieśniają współpracę na rzecz zdrowia mózgu
- Anna Kupiecka o kwietniowej liście refundacyjnej: bardzo ważne decyzje refundacyjne w onkologii
- 15 000 Pracowników Służby Zdrowia w Polsce narażonych na leki niebezpieczne – kluczowa rola bezpiecznego przygotowania leków
- Rekordowe liczby zgonów z powodu grypy
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |