Męskie problemy z bezpłodnością
PAP - NAUKA W POLSCE
W Polsce gwałtownie rośnie liczba mężczyzn, którzy mają problem z niepłodnością. Kliniki leczące to schorzenie w ciągu zaledwie kilku lat odnotowały blisko 400-procentowy wzrost liczby pacjentów, informuje "Dziennik".
Męska bezpłodność to w naszym kraju nadal temat tabu: bardzo niewielu panów potrafi otwarcie przyznać, że nie może mieć dzieci. Coś się jednak zmienia: w ostatnim czasie do specjalistów leczących męską bezpłodność zgłasza się coraz więcej pacjentów, a kliniki, w których można zbadać nasienie, przeżywają prawdziwe oblężenie.
"Jeszcze cztery lata temu miesięcznie przychodziło zaledwie 50 panów. Teraz ponad 200" - mówi Barbara Mazur z kliniki InviMed. Z jej statystyk wynika również, że stale obniża się wiek pacjentów.
"W 2005 roku mężczyzna zgłaszający się na takie badanie miał średnio 37 lat, dziś już tylko 34" - dodaje.
"Stres, niezdrowy tryb życia, przebyte choroby. To wszystko ma ogromny wpływ na naszą płodność" - mówi dr Robert Jarema, urolog z warszawskiego Szpitala Klinicznego MSWiA.
Psycholog Barbara Kossakowska podkreśla, że winny jest także stereotyp funkcjonujący w naszej kulturze. "Mężczyzna, który nie może mieć dzieci, nie jest mężczyzną. Bo dla wielu osób płodność męska jest równoznaczna ze sprawnością seksualną. Więc diagnoza +niepłodny+ oznacza dla nich, że są marnymi kochankami" - mówi.
Męska bezpłodność to w naszym kraju nadal temat tabu: bardzo niewielu panów potrafi otwarcie przyznać, że nie może mieć dzieci. Coś się jednak zmienia: w ostatnim czasie do specjalistów leczących męską bezpłodność zgłasza się coraz więcej pacjentów, a kliniki, w których można zbadać nasienie, przeżywają prawdziwe oblężenie.
"Jeszcze cztery lata temu miesięcznie przychodziło zaledwie 50 panów. Teraz ponad 200" - mówi Barbara Mazur z kliniki InviMed. Z jej statystyk wynika również, że stale obniża się wiek pacjentów.
"W 2005 roku mężczyzna zgłaszający się na takie badanie miał średnio 37 lat, dziś już tylko 34" - dodaje.
"Stres, niezdrowy tryb życia, przebyte choroby. To wszystko ma ogromny wpływ na naszą płodność" - mówi dr Robert Jarema, urolog z warszawskiego Szpitala Klinicznego MSWiA.
Psycholog Barbara Kossakowska podkreśla, że winny jest także stereotyp funkcjonujący w naszej kulturze. "Mężczyzna, który nie może mieć dzieci, nie jest mężczyzną. Bo dla wielu osób płodność męska jest równoznaczna ze sprawnością seksualną. Więc diagnoza +niepłodny+ oznacza dla nich, że są marnymi kochankami" - mówi.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Warto wiedzieć
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Eksperci apelują o usprawnienie procesu oceny i wprowadzania innowacyjnych szczepionek do Programu Szczepień Ochronnych
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA