Luminofory XXI wieku, czyli nowe źródła światła
INFORMATOR. Kraj

Fot. PAP / naukawpolsce.pl
Nowoczesne luminofory – czyli związki chemiczne o właściwościach luminescencyjnych – opracowują naukowcy z Instytutu Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych PAN we Wrocławiu we współpracy z Wydziałem Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego i Wydziałem Fizyki Uniwersytetu Gdańskiego. Dzięki ich pracy powstaną m.in. tańsze i ekologiczne źródła światła o właściwościach zbliżonych do naturalnego światła słonecznego, pozbawionego jednak szkodliwych składowych UV.
Na realizację projektu "Nowe wydajne luminofory do oświetleń i koncentratorów słonecznych” naukowcy otrzymali ponad 16 mln 400 tys. złotych dofinansowania ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Fundusze przyznano w ramach konkursu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Koordynatorem Projektu jest Instytut Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych PAN.
Jak powiedział PAP koordynator projektu doc. Przemysław Dereń z wrocławskiego Instytutu Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych PAN (INTiBS), współczesne źródła światła – produkowane w kształcie żarówek energooszczędne świetlówki kompaktowe oraz te o kształtach tradycyjnych - są wciąż niedoskonałe, m.in. dlatego że niewystarczająco imitują światło słoneczne. Mogą mieć przez to niekorzystny wpływ na zdrowie człowieka, powodując złe samopoczucie i zmęczenie.
"Świetlówki kompaktowe wykorzystują światło ultrafioletowe, które przekazując energię luminoforowi umieszczonemu na ściankach świetlówki wzbudza go do świecenia. Emitowane światło dalekie jest od promieniowania słonecznego. Świetlówka emituje światło niebieskie, zielone i czerwone, które dochodząc do naszych oczu wydaje się być światłem białym” – tłumaczy rozmówca PAP.
Jak wyjaśnia, gdyby światło, które dochodzi do naszych oczu z energooszczędnych świetlówek porównać do naturalnego światła słonecznego, to okazałoby się, że brakuje w nim ogromnej ilości składowych widma słonecznego.
Tego typu światło powoduje przemęczenie. Osoby, które często przebywają w pomieszczeniach oświetlanych w ten sposób mają gorszy nastrój i dużo szybciej się męczą.
„W krajach skandynawskich – o bardzo małej liczbie słonecznych dni – występują bardzo często stany depresyjne wywołane brakiem wystarczającej ilości światła naturalnego. Światowa Organizacja Zdrowia wyodrębniła nawet jednostkę chorobową SAD (Seasonal Affective Disorder) znaną także jako +depresja zimowa+” – mówi doc. Dereń. "Chcemy, aby te nowoczesne luminofory, które otrzymamy, umożliwiały zastosowanie takiego źródła światła, które będzie dostarczało całe spektrum światła słonecznego” - dodaje.
Doc. Dereń zapewnia, że opracowane przez Konsorcjum INTiBS, UG oraz UW nowoczesne lampy będą dużo tańsze niż te używane obecnie. "Zastosowane luminofory spowodują, że będzie można zmniejszyć ilość elektroniki używanej w aktualnie produkowanych świetlówkach. Powoduje ona, że lampy te są droższe, a poza tym przy częstym włączaniu czy wyłączaniu łatwo się psują. Z tego powodu używanie ich np. w łazienkach czy korytarzach mija się z celem” – mówi przedstawiciel Instytutu Niskich Temperatur.
Wyjaśnia również, że nowe źródła światła będą ekologiczne, bo nie będą zawierały rtęci, która jest powszechnym elementem obecnie stosowanych świetlówek.
W ramach projektu naukowcy będą również pracowali nad luminoforami do tzw. koncentratorów słonecznych, które pochłaniają światło słoneczne, a potem przekształcają je w energię elektryczną.
Jak tłumaczy naukowiec, dotychczas opracowane ogniwa słoneczne wykorzystują jedynie część widma słonecznego, które dociera do Ziemi, a tym samym niewielką część energii niesionej w promieniowaniu słonecznym. Bardzo duża część tego promieniowania jest niewykorzystana.
Przypomina, że prace nad koncentratorami prowadzone są od lat w wielu krajach, np. w takich jak Izrael, gdzie jest bardzo dużo światła słonecznego oraz w innych o podobnym nasłonecznieniu do naszego np. w Niemczech.
„Według znanych od wielu lat pomysłów, można absorbujące światło luminofory umieszczać w szklanych szybach. Światło słoneczne zaabsorbowane w szybie wzbudzi do świecenia luminofory, a emitowane światło o energii dopasowanej do czułości ogniwa słonecznego - na zasadzie zbliżonej do działania światłowodów - będzie docierało do brzegów szyby, na których umieszczone będzie ogniwo wytwarzające energię elektryczną” – tłumaczy.
"Możemy sobie wyobrazić estetyczne, kolorowe fasady budynków ozdobione specjalnymi płytami, czy szybami z umieszczonymi na nich luminoforami” – opisuje doc. Dereń.
Podkreśla, choć na razie jest zbyt wcześnie, by mówić o dużym zainteresowaniu producentów opracowywanymi luminoforami, to naukowcom już udało się podpisać list intencyjny z jedną z największych firm światowych wytwarzających nowoczesne źródła światła.
Na realizację projektu "Nowe wydajne luminofory do oświetleń i koncentratorów słonecznych” naukowcy otrzymali ponad 16 mln 400 tys. złotych dofinansowania ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Fundusze przyznano w ramach konkursu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Koordynatorem Projektu jest Instytut Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych PAN.
Jak powiedział PAP koordynator projektu doc. Przemysław Dereń z wrocławskiego Instytutu Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych PAN (INTiBS), współczesne źródła światła – produkowane w kształcie żarówek energooszczędne świetlówki kompaktowe oraz te o kształtach tradycyjnych - są wciąż niedoskonałe, m.in. dlatego że niewystarczająco imitują światło słoneczne. Mogą mieć przez to niekorzystny wpływ na zdrowie człowieka, powodując złe samopoczucie i zmęczenie.
"Świetlówki kompaktowe wykorzystują światło ultrafioletowe, które przekazując energię luminoforowi umieszczonemu na ściankach świetlówki wzbudza go do świecenia. Emitowane światło dalekie jest od promieniowania słonecznego. Świetlówka emituje światło niebieskie, zielone i czerwone, które dochodząc do naszych oczu wydaje się być światłem białym” – tłumaczy rozmówca PAP.
Jak wyjaśnia, gdyby światło, które dochodzi do naszych oczu z energooszczędnych świetlówek porównać do naturalnego światła słonecznego, to okazałoby się, że brakuje w nim ogromnej ilości składowych widma słonecznego.
Tego typu światło powoduje przemęczenie. Osoby, które często przebywają w pomieszczeniach oświetlanych w ten sposób mają gorszy nastrój i dużo szybciej się męczą.
„W krajach skandynawskich – o bardzo małej liczbie słonecznych dni – występują bardzo często stany depresyjne wywołane brakiem wystarczającej ilości światła naturalnego. Światowa Organizacja Zdrowia wyodrębniła nawet jednostkę chorobową SAD (Seasonal Affective Disorder) znaną także jako +depresja zimowa+” – mówi doc. Dereń. "Chcemy, aby te nowoczesne luminofory, które otrzymamy, umożliwiały zastosowanie takiego źródła światła, które będzie dostarczało całe spektrum światła słonecznego” - dodaje.
Doc. Dereń zapewnia, że opracowane przez Konsorcjum INTiBS, UG oraz UW nowoczesne lampy będą dużo tańsze niż te używane obecnie. "Zastosowane luminofory spowodują, że będzie można zmniejszyć ilość elektroniki używanej w aktualnie produkowanych świetlówkach. Powoduje ona, że lampy te są droższe, a poza tym przy częstym włączaniu czy wyłączaniu łatwo się psują. Z tego powodu używanie ich np. w łazienkach czy korytarzach mija się z celem” – mówi przedstawiciel Instytutu Niskich Temperatur.
Wyjaśnia również, że nowe źródła światła będą ekologiczne, bo nie będą zawierały rtęci, która jest powszechnym elementem obecnie stosowanych świetlówek.
W ramach projektu naukowcy będą również pracowali nad luminoforami do tzw. koncentratorów słonecznych, które pochłaniają światło słoneczne, a potem przekształcają je w energię elektryczną.
Jak tłumaczy naukowiec, dotychczas opracowane ogniwa słoneczne wykorzystują jedynie część widma słonecznego, które dociera do Ziemi, a tym samym niewielką część energii niesionej w promieniowaniu słonecznym. Bardzo duża część tego promieniowania jest niewykorzystana.
Przypomina, że prace nad koncentratorami prowadzone są od lat w wielu krajach, np. w takich jak Izrael, gdzie jest bardzo dużo światła słonecznego oraz w innych o podobnym nasłonecznieniu do naszego np. w Niemczech.
„Według znanych od wielu lat pomysłów, można absorbujące światło luminofory umieszczać w szklanych szybach. Światło słoneczne zaabsorbowane w szybie wzbudzi do świecenia luminofory, a emitowane światło o energii dopasowanej do czułości ogniwa słonecznego - na zasadzie zbliżonej do działania światłowodów - będzie docierało do brzegów szyby, na których umieszczone będzie ogniwo wytwarzające energię elektryczną” – tłumaczy.
"Możemy sobie wyobrazić estetyczne, kolorowe fasady budynków ozdobione specjalnymi płytami, czy szybami z umieszczonymi na nich luminoforami” – opisuje doc. Dereń.
Podkreśla, choć na razie jest zbyt wcześnie, by mówić o dużym zainteresowaniu producentów opracowywanymi luminoforami, to naukowcom już udało się podpisać list intencyjny z jedną z największych firm światowych wytwarzających nowoczesne źródła światła.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Choroba Parkinsona – coraz więcej chorych, coraz pilniejsza potrzeba uruchomienia programu opieki kompleksowej
- „Ambasadorzy profesjonalnej terapii ran” – konkurs dla pielęgniarek i położnych, które zmieniają standardy leczenia ran
- Plaga niewydolności serca: Statystyki nie pozostawiają złudzeń
- Model skróconej ścieżki pacjenta dla szczepień zalecanych w POZ – wnioski z debaty Vaccine Meeting 2025
- Rak płuca – nowe możliwości chirurgii i leczenia okołooperacyjnego. Czy są dostępne w Polsce?
- Świadomy wybór terapii: bezpłatne konsultacje dla pacjentów z diagnozą chłoniaka, przewlekłej białaczki limfocytowej i szpiczaka
- Neurolodzy i psychiatrzy zacieśniają współpracę na rzecz zdrowia mózgu
- Anna Kupiecka o kwietniowej liście refundacyjnej: bardzo ważne decyzje refundacyjne w onkologii
- 15 000 Pracowników Służby Zdrowia w Polsce narażonych na leki niebezpieczne – kluczowa rola bezpiecznego przygotowania leków
- Rekordowe liczby zgonów z powodu grypy
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |