Fot. naukawpolsce.pl
Na 27 krajów Unii Europejskiej, Polska wciąż zajmuje 22-23 miejsce, jeśli chodzi o leczenie nowotworów - poinformował docent Tadeusz Pieńkowski z Centrum Onkologii na konferencji prasowej podczas IV Mazowieckich Spotkań Onkologicznych. Choć nakłady na leczenie rosną, nie jest to wzrost odpowiadający potrzebom. W Polsce najlepiej chorować między lutym a wrześniem. Kiedy indziej może nie być pieniędzy na leczenie - mówił doc. Pieńkowski.
Jego zdaniem, jedyną naprawdę opłacalną dziedziną medycyny jest położnictwo - przy niezbyt wielkich nakładach szpital opuszcza dwa razy więcej zdrowych ludzi niż do niego weszło. "W onkologii chodzi o to, by przy określonych nakładach pacjenci odnieśli jak największe korzyści - jednak płatnik NFZ - ma inne priorytety. Dlatego jedna z urzędniczek apelowała do lekarzy, by nie informowali pacjentów o skutecznych lekach, jeśli są trudności z ich dofinansowaniem" - powiedział Tadeusz Pieńkowski.
Zwrócił on uwagę na fakt drastycznych różnic między poszczególnymi województwami w liczbie skutecznie leczonych oraz na zbyt długą procedurę zezwalającą na zastosowanie drogiego leku. Trwa ona kilka tygodni zamiast 1-2. Wynika to według Pieńkowskiego z tego, że urzędnicy są rozliczani z oszczędności finansowych a nie z wyników leczenia. W wielu krajach najpierw się leki stosuje, a potem załatwia formalności.
"Na nowotwory chorują głównie osoby starsze, dlatego absurdalny z medycznego punktu widzenia był pomysł by leczyć drogimi lekami tylko osoby poniżej 65 roku życia. Gdy chodzi o dostęp do radioterapii, Polska wciąż jest na odległym miejscu w Europie. Marnym pocieszeniem może być to, że jeszcze gorzej jest w atomowych mocarstwach, takich jak Rosja i Chiny" - mówił doc. Pieńkowski.
Konieczność dojazdu, wielogodzinne czekanie na wizytę u specjalisty czy przyjęcie do szpitala to efekt niedostatecznej liczby szpitali onkologicznych - tłumaczyła rzecznik Centrum Onkologii w Warszawie dr Barbara Czerska. Stare budynki projektowano z myślą o znacznie mniejszej liczbie pacjentów. Wciąż nie ma hosteli dla pacjentów zamiejscowych ani nie refunduje się im kosztów dojazdu.
Jego zdaniem, jedyną naprawdę opłacalną dziedziną medycyny jest położnictwo - przy niezbyt wielkich nakładach szpital opuszcza dwa razy więcej zdrowych ludzi niż do niego weszło. "W onkologii chodzi o to, by przy określonych nakładach pacjenci odnieśli jak największe korzyści - jednak płatnik NFZ - ma inne priorytety. Dlatego jedna z urzędniczek apelowała do lekarzy, by nie informowali pacjentów o skutecznych lekach, jeśli są trudności z ich dofinansowaniem" - powiedział Tadeusz Pieńkowski.
Zwrócił on uwagę na fakt drastycznych różnic między poszczególnymi województwami w liczbie skutecznie leczonych oraz na zbyt długą procedurę zezwalającą na zastosowanie drogiego leku. Trwa ona kilka tygodni zamiast 1-2. Wynika to według Pieńkowskiego z tego, że urzędnicy są rozliczani z oszczędności finansowych a nie z wyników leczenia. W wielu krajach najpierw się leki stosuje, a potem załatwia formalności.
"Na nowotwory chorują głównie osoby starsze, dlatego absurdalny z medycznego punktu widzenia był pomysł by leczyć drogimi lekami tylko osoby poniżej 65 roku życia. Gdy chodzi o dostęp do radioterapii, Polska wciąż jest na odległym miejscu w Europie. Marnym pocieszeniem może być to, że jeszcze gorzej jest w atomowych mocarstwach, takich jak Rosja i Chiny" - mówił doc. Pieńkowski.
Konieczność dojazdu, wielogodzinne czekanie na wizytę u specjalisty czy przyjęcie do szpitala to efekt niedostatecznej liczby szpitali onkologicznych - tłumaczyła rzecznik Centrum Onkologii w Warszawie dr Barbara Czerska. Stare budynki projektowano z myślą o znacznie mniejszej liczbie pacjentów. Wciąż nie ma hosteli dla pacjentów zamiejscowych ani nie refunduje się im kosztów dojazdu.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Eksperci apelują o usprawnienie procesu oceny i wprowadzania innowacyjnych szczepionek do Programu Szczepień Ochronnych
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA