PORADNIA INTERNETOWA - ZDROWIE i MEDYCYNA - ZdroweMiasto.PL - LEKARZE DLA INTERNAUTÓW
Strona główna » Informator » Kraj » Leczenie choroby Leśniowskiego-Crohna utrudniają f…

Leczenie choroby Leśniowskiego-Crohna utrudniają formalności

PAP - NAUKA W POLSCE. Kraj

PMW

naukawpolsce.plnaukawpolsce.pl | dodane 17-08-2009

Fot. zdrowemiasto.pl
 
W Polsce dostęp do skutecznej metody leczenia przewlekłej i wyniszczającej organizm choroby Leśniowskiego- Crohna jest trudniejszy niż w pozostałych krajach europejskich - alarmują specjaliści i Zarząd Towarzystwa "J-elita" w imieniu wszystkich chorych i ich bliskich.

Choroba Leśniowskiego-Crohna (cLC) to choroba zapalna jelita o niejasnej przyczynie. Terapia biologiczna z wykorzystaniem specyficznych przeciwciał anty TNF mysio-ludzkich (infliksymab) lub całkowicie ludzkich (adalimumab) jest sprawdzoną metodą leczenia dla pacjentów z najcięższą postacią cLC, u których nie działają leki przeciwzapalne, sterydy czy leki immunosupresyjne. Terapia biologiczna hamuje objawy choroby - częste biegunki, nudności, bóle brzucha, wzdęcia, krwiste stolce, chudnięcie; powoduje zamykanie przetok (połączeń jelita cienkiego z grubym lub ze skórą albo pęcherzem moczowym), które wymagają okaleczających operacji - wycinania chorych odcinków jelita. Niektórzy pacjenci przechodzą operacje wiele razy i mają jelito tak skrócone, że wymagają żywienia pozajelitowego. Terapia biologiczna pozwala pacjentom normalnie funkcjonować w życiu zawodowym i społecznym - mówi dr Małgorzata Mossakowska, prezes Polskiego Towarzystwa Wspierania Osób z Nieswoistymi Zapaleniami Jelita "J-elita".(www j-elita.org.pl).

Obecnie chorzy i leczący ich lekarze mają kłopoty z kontynuacją terapii. Jej przerwanie może spowodować utratę odpowiedzi na leczenie ponowną dawką lub reakcje alergiczne. Potrzebne jest uporządkowanie programu terapii biologicznej. W porównaniu z leczeniem chirurgicznym jest mniej okaleczająca i na dłuższą metę - tańsza - mówi prof. dr hab. Grażyna Rydzewska, konsultant krajowy ds. gastroenterologii.

W wielu przypadkach przerwanie leczenia po uzyskanej poprawie to odebranie pacjentowi danej wcześniej nadziei na normalne życie. Pacjenci są także kwalifikowani do programu terapeutycznego zbyt późno, gdy choroba poczyniła w organizmie nieodwracalne szkody i konieczny jest zabieg chirurgiczny. Otrzymanie leczenia podtrzymującego, teoretycznie możliwe, w praktyce wymaga determinacji lekarza, przeznaczenia środków finansowych przez szpital oraz zgody NFZ. Niektóre oddziały NFZ zgodę wyrażają, a inne nie. Powoduje to nierówny dostęp do leczenia. W praktyce bywa, że pacjentowi zabiera się lek, który mu pomaga, a to powoduje nawrót objawów - wyjaśniła dr Mossakowska.

Polska to jedyny kraj w Europie, w którym NFZ refunduje tylko część terapii biologicznej (indukcję remisji). Takie częściowe rozwiązanie nie ma uzasadnienia medycznego i jest wyjątkiem w Europie. Kryteria włączenia do programu są bardzo restrykcyjne - nie włącza się na przykład chorych z uciążliwymi przetokami. Leczenie podtrzymujące jest teoretycznie możliwe, ale wymaga zgody NFZ. Lekarz musi złożyć indywidualny wniosek, który trafia w tryby zbiurokratyzowanej procedury. Ostateczna decyzja o dalszym leczeniu zależy od urzędników.


PMW, 17-08-2009, naukawpolsce.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe