Gruźlica jest w Polsce pod kontrolą - informują lekarze
INFORMATOR. Kraj

Fot. NCI
Liczba osób chorych na gruźlicę w Polsce spada ale powoli. W ostatnim dziesięcioleciu zachorowalność zmniejszyła się o blisko 30 proc. - mówili lekarze w środę na konferencji prasowej w Warszawie. W 2010 r. na gruźlicę chorowało 7 tys. 509 osób.
Konferencję z okazji Światowego Dnia Gruźlicy (obchodzonego co roku 24 marca) zorganizował Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie pod patronatem Głównego Inspektora Sanitarnego. W 2012 roku hasło Światowego Dnia Gruźlicy –„Uchroń mnie przed gruźlicą (Stop TB in my life time)” dotyczy głównie gruźlicy u dzieci.
W roku 2010 na gruźlicę zachorowało na świecie 8,8 mln osób, z tego 10 proc. dzieci. Chorobę wywołują bakterie - prątki gruźlicy (Mycobacterium tuberculosis). Dominującą postacią jest gruźlica płucna, ale choroba może dotyczyć wielu innych narządów i tkanek ciała, jak układ nerwowy, kostno-stawowy, układ naczyniowy, moczowo-płciowy, skóry.
„Gruźlicą najłatwiej zakazić się drogą kropelkową mieszkając z chorym lub opiekując się nim - mówiła dr hab. med. Maria Korzeniewska - Koseła, kierownik Zakładu Epidemiologii i Organizacji Walki z Gruźlicą. - Chory kaszląc, kichając i mówiąc wydala prątki. W ciągu roku jedna osoba może zakazić 15 innych z bliskiego otoczenia.”
Dodała, że u 95 proc. z nich infekcja jest latentna, czyli choroba się nie rozwija, ale 5-10 proc. choruje. W starszym wieku lub przy osłabionej odporności także osoba z postacią latentną może zachorować. Zdarza się to w około 5-10 proc. przypadków.
Według Korzeniewskiej - Koseły bardzo ważne jest szybkie rozpoznanie i konsekwentne leczenie. Jednak, część chorych (w Polsce około 10 proc.) nie jest skłonna do współpracy i opuszcza szpital przed całkowitym wyleczeniem, co sprzyja powstawaniu szczepów opornych na leki. Gruźlica wielolekooporna w skali świata dotyczy od 0, 5 do 1 miliona osób – mówiła Korzeniewska - Koseła.
Gruźlica jest bardzo częsta wśród zakażonych HIV, co w szczególności dotyczy RPA.
Sytuacja w Polsce stale się poprawia a zachorowania dotyczą przede wszystkim osób starszych, niedożywionych lub ze zmniejszoną odpornością, u których uaktywniają się dawne infekcje.
„Wraz z postępem medycyny takie sytuacje będą coraz częstsze, odporność może osłabiać na przykład leczenie onkologiczne lub terapia biologiczna chorób reumatycznych” - mówiła dr Korzeniewska - Koseła. Spadek zapadalności na tę chorobę dotyczy młodych dorosłych. Jeśli chodzi o dzieci, są województwa, w których w ostatnim roku nie zgłoszono żadnego zachorowania, nie było też żadnego zgonu dziecka z powodu gruźlicy.
Z różnych przyczyn - także dlatego, że to technicznie trudne - nie udało się dotychczas opracować nowej, skutecznej i uniwersalnej szczepionki przeciwko gruźlicy. Stosowana od dziesięcioleci szczepionka BCG zabezpiecza tylko małe dzieci.
Dyrektor Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc prof. Kazimierz Roszkowski-Śliż zapewniał na konferencji, że w Polsce sytuacja epidemiologiczna jest dobra. Zachorowalność spada, liczba nowych zakażeń prątkami gruźlicy jest mała i nie ma problemu z ich opornością na leki.
Jak zaznaczył w porównaniu z latami powojennymi sytuacja ogromnie się poprawiła. „Jednak walka z gruźlicą to proces długofalowy” – przyznał. Nadal najwięcej zachorowań (30 na 100 000 ludności) jest w województwie lubelskim, a w stojącym pod względem zamożności na podobnym poziomie województwie podkarpackim sytuacja jest dużo lepsza. Wynika to z lepszej opieki medycznej i większej zamożności w byłym zaborze austriackim w porównaniu z zaborem rosyjskim.
W krajach europejskich większość nowo wykrywanych zachorowań dotyczy imigrantów i ich dzieci. Obecnie w Polsce jest tylko 45 cudzoziemców z gruźlicą, ale jak zauważył profesor Roszkowski, gdy wzrośnie nasze PKB, zjawią się imigranci. Nie ma się natomiast co obawiać napływu kibiców na Euro - po pierwsze chorzy raczej do nas nie przyjadą, po drugie - do zakażenia nie wystarczą powierzchowne kontakty.
Mężczyźni chorują na gruźlicę pięciokrotnie częściej niż kobiety - dotyczy to zwłaszcza mężczyzn starszych, samotnych, źle się odżywiających i nadużywających alkoholu. Ale na gruźlicę może zachorować każdy - na przykład student osłabiony stresem podczas sesji egzaminacyjnej. Nie ma powodu, by uważać tę chorobę za wstydliwą - mówił profesor.
Konferencję z okazji Światowego Dnia Gruźlicy (obchodzonego co roku 24 marca) zorganizował Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie pod patronatem Głównego Inspektora Sanitarnego. W 2012 roku hasło Światowego Dnia Gruźlicy –„Uchroń mnie przed gruźlicą (Stop TB in my life time)” dotyczy głównie gruźlicy u dzieci.
W roku 2010 na gruźlicę zachorowało na świecie 8,8 mln osób, z tego 10 proc. dzieci. Chorobę wywołują bakterie - prątki gruźlicy (Mycobacterium tuberculosis). Dominującą postacią jest gruźlica płucna, ale choroba może dotyczyć wielu innych narządów i tkanek ciała, jak układ nerwowy, kostno-stawowy, układ naczyniowy, moczowo-płciowy, skóry.
„Gruźlicą najłatwiej zakazić się drogą kropelkową mieszkając z chorym lub opiekując się nim - mówiła dr hab. med. Maria Korzeniewska - Koseła, kierownik Zakładu Epidemiologii i Organizacji Walki z Gruźlicą. - Chory kaszląc, kichając i mówiąc wydala prątki. W ciągu roku jedna osoba może zakazić 15 innych z bliskiego otoczenia.”
Dodała, że u 95 proc. z nich infekcja jest latentna, czyli choroba się nie rozwija, ale 5-10 proc. choruje. W starszym wieku lub przy osłabionej odporności także osoba z postacią latentną może zachorować. Zdarza się to w około 5-10 proc. przypadków.
Według Korzeniewskiej - Koseły bardzo ważne jest szybkie rozpoznanie i konsekwentne leczenie. Jednak, część chorych (w Polsce około 10 proc.) nie jest skłonna do współpracy i opuszcza szpital przed całkowitym wyleczeniem, co sprzyja powstawaniu szczepów opornych na leki. Gruźlica wielolekooporna w skali świata dotyczy od 0, 5 do 1 miliona osób – mówiła Korzeniewska - Koseła.
Gruźlica jest bardzo częsta wśród zakażonych HIV, co w szczególności dotyczy RPA.
Sytuacja w Polsce stale się poprawia a zachorowania dotyczą przede wszystkim osób starszych, niedożywionych lub ze zmniejszoną odpornością, u których uaktywniają się dawne infekcje.
„Wraz z postępem medycyny takie sytuacje będą coraz częstsze, odporność może osłabiać na przykład leczenie onkologiczne lub terapia biologiczna chorób reumatycznych” - mówiła dr Korzeniewska - Koseła. Spadek zapadalności na tę chorobę dotyczy młodych dorosłych. Jeśli chodzi o dzieci, są województwa, w których w ostatnim roku nie zgłoszono żadnego zachorowania, nie było też żadnego zgonu dziecka z powodu gruźlicy.
Z różnych przyczyn - także dlatego, że to technicznie trudne - nie udało się dotychczas opracować nowej, skutecznej i uniwersalnej szczepionki przeciwko gruźlicy. Stosowana od dziesięcioleci szczepionka BCG zabezpiecza tylko małe dzieci.
Dyrektor Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc prof. Kazimierz Roszkowski-Śliż zapewniał na konferencji, że w Polsce sytuacja epidemiologiczna jest dobra. Zachorowalność spada, liczba nowych zakażeń prątkami gruźlicy jest mała i nie ma problemu z ich opornością na leki.
Jak zaznaczył w porównaniu z latami powojennymi sytuacja ogromnie się poprawiła. „Jednak walka z gruźlicą to proces długofalowy” – przyznał. Nadal najwięcej zachorowań (30 na 100 000 ludności) jest w województwie lubelskim, a w stojącym pod względem zamożności na podobnym poziomie województwie podkarpackim sytuacja jest dużo lepsza. Wynika to z lepszej opieki medycznej i większej zamożności w byłym zaborze austriackim w porównaniu z zaborem rosyjskim.
W krajach europejskich większość nowo wykrywanych zachorowań dotyczy imigrantów i ich dzieci. Obecnie w Polsce jest tylko 45 cudzoziemców z gruźlicą, ale jak zauważył profesor Roszkowski, gdy wzrośnie nasze PKB, zjawią się imigranci. Nie ma się natomiast co obawiać napływu kibiców na Euro - po pierwsze chorzy raczej do nas nie przyjadą, po drugie - do zakażenia nie wystarczą powierzchowne kontakty.
Mężczyźni chorują na gruźlicę pięciokrotnie częściej niż kobiety - dotyczy to zwłaszcza mężczyzn starszych, samotnych, źle się odżywiających i nadużywających alkoholu. Ale na gruźlicę może zachorować każdy - na przykład student osłabiony stresem podczas sesji egzaminacyjnej. Nie ma powodu, by uważać tę chorobę za wstydliwą - mówił profesor.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Choroba Parkinsona – coraz więcej chorych, coraz pilniejsza potrzeba uruchomienia programu opieki kompleksowej
- „Ambasadorzy profesjonalnej terapii ran” – konkurs dla pielęgniarek i położnych, które zmieniają standardy leczenia ran
- Plaga niewydolności serca: Statystyki nie pozostawiają złudzeń
- Model skróconej ścieżki pacjenta dla szczepień zalecanych w POZ – wnioski z debaty Vaccine Meeting 2025
- Rak płuca – nowe możliwości chirurgii i leczenia okołooperacyjnego. Czy są dostępne w Polsce?
- Świadomy wybór terapii: bezpłatne konsultacje dla pacjentów z diagnozą chłoniaka, przewlekłej białaczki limfocytowej i szpiczaka
- Neurolodzy i psychiatrzy zacieśniają współpracę na rzecz zdrowia mózgu
- Anna Kupiecka o kwietniowej liście refundacyjnej: bardzo ważne decyzje refundacyjne w onkologii
- 15 000 Pracowników Służby Zdrowia w Polsce narażonych na leki niebezpieczne – kluczowa rola bezpiecznego przygotowania leków
- Rekordowe liczby zgonów z powodu grypy
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |