
Fot. NCI
Nowoczesne technologie mogą umożliwić naukę niepełnosprawnym uczniom czy oszczędzić studentom dojazdów na zajęcia w odległych miastach, ale też ubarwić nieciekawą lekcję na niewdzięczny temat. O możliwościach, jakie dają, dyskutowali w Katowicach uczestnicy seminarium "E-szkoła szansą dla młodego Europejczyka". Choć wszystkie szkoły w województwie śląskim mają dostęp do internetu i pracownie komputerowe, to - jak podkreślano - o pełnej informatyzacji trudno jeszcze mówić.
W pięciu szkołach z inicjatywy Śląskiego Kuratorium Oświaty wprowadzono program "Lekki jak piórko - multimedialna szafka dla ucznia = lekki tornister", zapewniając uczniom netbooki. Na sfinansowanie takiego projektu zdecydowały się też niektóre samorządy. Łącznie w śląskich szkołach uczniowie korzystają obecnie z 250 netbooków.
"Polska jest niestety krajem dosyć odpornym na nowoczesne technologie, co jest związane z kiepską infrastrukturą informatyczną. Wielokrotnie miałem do czynienia z dyrektorami szkół, zainteresowanymi wprowadzeniem w swojej placówce nowoczesnych rozwiązań, które jednak nie mogły być implementowane np. z powodu zbyt dużych wymagań co do łączy internetowych w porównaniu z tym, co miała szkoła" - powiedział specjalista z zakresu informatyzacji szkolnictwa Michał Chamiga.
Choć koszty urządzeń i oprogramowania mogą być dość wysokie, to - jak podkreślił Chamiga - to branża, gdzie urządzenia stale tanieją, przy jednoczesnym wzroście ich możliwości technicznych. "Można też korzystać z dofinansowania ze środków unijnych, a także wykorzystywać te urządzenia po zajęciach tak, by zarabiały na siebie" - dodał. Wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk apelował do dyrektorów szkół, by zwracali się o wsparcie na takie inwestycje do samorządów, będących organami założycielskimi szkół.
Śląski kurator oświaty Stanisław Faber poinformował, że w województwie śląskim planowane jest utworzenie platformy edukacyjnej, gdzie nauczyciele wymienialiby się doświadczeniem i swoimi materiałami. Znalazłyby się tam również materiały dla uczniów, uwzględniające ich predyspozycje i różne przedziały wiekowe.
"Tego nie ma. Najczęściej uczniowie sięgają do Wikipedii, nie umiejąc dokonać selekcji i syntezy materiału, który powinien być przecież dobrze przygotowany pod względem metodycznym" - powiedział kurator.
Dodał, że choć nowoczesne technologie w szkole to wymóg naszych czasów, to nie zastąpią tradycyjnych form prowadzenia zajęć. "Nie marginalizują wykorzystania podręczników, o atrakcyjności danej lekcji decyduje jednak również jej forma, dynamizm. Czy to będą +Sonety krymskie+ Mickiewicza czy trudniejsza proza - zawsze można to uatrakcyjnić przez muzykę czy ciekawy obraz" - podkreślił Faber.
W pięciu szkołach z inicjatywy Śląskiego Kuratorium Oświaty wprowadzono program "Lekki jak piórko - multimedialna szafka dla ucznia = lekki tornister", zapewniając uczniom netbooki. Na sfinansowanie takiego projektu zdecydowały się też niektóre samorządy. Łącznie w śląskich szkołach uczniowie korzystają obecnie z 250 netbooków.
"Polska jest niestety krajem dosyć odpornym na nowoczesne technologie, co jest związane z kiepską infrastrukturą informatyczną. Wielokrotnie miałem do czynienia z dyrektorami szkół, zainteresowanymi wprowadzeniem w swojej placówce nowoczesnych rozwiązań, które jednak nie mogły być implementowane np. z powodu zbyt dużych wymagań co do łączy internetowych w porównaniu z tym, co miała szkoła" - powiedział specjalista z zakresu informatyzacji szkolnictwa Michał Chamiga.
Choć koszty urządzeń i oprogramowania mogą być dość wysokie, to - jak podkreślił Chamiga - to branża, gdzie urządzenia stale tanieją, przy jednoczesnym wzroście ich możliwości technicznych. "Można też korzystać z dofinansowania ze środków unijnych, a także wykorzystywać te urządzenia po zajęciach tak, by zarabiały na siebie" - dodał. Wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk apelował do dyrektorów szkół, by zwracali się o wsparcie na takie inwestycje do samorządów, będących organami założycielskimi szkół.
Śląski kurator oświaty Stanisław Faber poinformował, że w województwie śląskim planowane jest utworzenie platformy edukacyjnej, gdzie nauczyciele wymienialiby się doświadczeniem i swoimi materiałami. Znalazłyby się tam również materiały dla uczniów, uwzględniające ich predyspozycje i różne przedziały wiekowe.
"Tego nie ma. Najczęściej uczniowie sięgają do Wikipedii, nie umiejąc dokonać selekcji i syntezy materiału, który powinien być przecież dobrze przygotowany pod względem metodycznym" - powiedział kurator.
Dodał, że choć nowoczesne technologie w szkole to wymóg naszych czasów, to nie zastąpią tradycyjnych form prowadzenia zajęć. "Nie marginalizują wykorzystania podręczników, o atrakcyjności danej lekcji decyduje jednak również jej forma, dynamizm. Czy to będą +Sonety krymskie+ Mickiewicza czy trudniejsza proza - zawsze można to uatrakcyjnić przez muzykę czy ciekawy obraz" - podkreślił Faber.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Choroba Parkinsona – coraz więcej chorych, coraz pilniejsza potrzeba uruchomienia programu opieki kompleksowej
- „Ambasadorzy profesjonalnej terapii ran” – konkurs dla pielęgniarek i położnych, które zmieniają standardy leczenia ran
- Plaga niewydolności serca: Statystyki nie pozostawiają złudzeń
- Model skróconej ścieżki pacjenta dla szczepień zalecanych w POZ – wnioski z debaty Vaccine Meeting 2025
- Rak płuca – nowe możliwości chirurgii i leczenia okołooperacyjnego. Czy są dostępne w Polsce?
- Świadomy wybór terapii: bezpłatne konsultacje dla pacjentów z diagnozą chłoniaka, przewlekłej białaczki limfocytowej i szpiczaka
- Neurolodzy i psychiatrzy zacieśniają współpracę na rzecz zdrowia mózgu
- Anna Kupiecka o kwietniowej liście refundacyjnej: bardzo ważne decyzje refundacyjne w onkologii
- 15 000 Pracowników Służby Zdrowia w Polsce narażonych na leki niebezpieczne – kluczowa rola bezpiecznego przygotowania leków
- Rekordowe liczby zgonów z powodu grypy
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |