Coraz więcej Polaków cierpi na nadciśnienie tętnicze
INFORMATOR. Kraj

Fot. zdrowemiasto.pl
Kłopoty z nadwaga i otyłością, a także zbyt mała aktywność fizyczna powodują, że coraz więcej Polaków cierpi na nadciśnienie tętnicze - alarmują specjaliści z okazji przypadającego 17 maja Światowego Dnia Nadciśnienia Tętniczego.
Z badań WOBASZ przeprowadzonych w 2005 r. wynika, że na nadciśnienie (powyżej 140/90 mmHg) choruje aż 36 proc. Polaków w wieku 20 - 74 lata. Równie niepokojąco wypadły badania NATPOL, z których wynika, że zbyt wysokie ciśnienie ma w naszym kraju 8,6 mln osób.
Drugie tyle osób (9 mln) wykazuje tzw. wysokie prawidłowe ciśnienie, czyli 130-139/85-89 mmHg. Jest ono również niepokojące, gdyż w ciągu kilku lat może przejść w pełne nadciśnienie. Gwałtownie rośnie wtedy ryzyko choroby wieńcowej i zawału serca oraz udaru mózgu. Pierwsze dolegliwości, takie jak impotencja u mężczyzn, mogą już świadczyć o rozwoju poważnej choroby, jaką jest miażdżyca.
Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy, że ma zbyt wysokie ciśnienie - ostrzega Polskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego oraz Fundacja Żyjmy Zdrowo. Dlatego należy regularnie sprawdzać swoje ciśnienie. Tylko wtedy, wcześnie wykrywając jakikolwiek jego wzrost, można się uchronić przed groźnymi powikłaniami tego podstępnego schorzenia.
Według prof. Zbigniewa Gacionga, kierownika Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nadciśnienia Tętniczego i Angiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, powinny o tym pamiętać szczególnie osoby otyłe i z nadwagą, a także te, które nie uprawiają żadnych sportów, palą papierosy, spożywają zbyt dużo soli i nadużywają alkoholu.
Na nadciśnienie częściej chorują też ludzie cierpiący na cukrzycę i choroby nerek, a także osoby z podwyższonym poziomem całkowitego cholesterolu (powyżej 190 mg/dl) oraz zbyt dużym LDL, czyli tzw. złym cholesterolem (powyżej 115 mg/dl).
"Niektóre osoby może uchronić przed nadciśnieniem zastosowanie odpowiedniej diety oraz regularny ruch" - zapewnia prof. Gaciong. Dodaje, że u pacjentów, którzy już cierpią na to schorzenie, zmiana trybu życia zwiększa skuteczność zażywanych leków.
W Polsce tylko 12,5 proc. chorych na nadciśnienie jest prawidłowo leczonych. Jednym z głównych powodów jest nie przestrzeganie zaleceń lekarza. Po roku od wykrycia choroby rezygnuje z leczenia 20 proc. pacjentów, a po 9 latach - ponad 90 proc. Najczęściej są to ci chorzy, którzy nie odczuwają poprawy, przestają się leczyć.
PTNT przekonuje, że jedynie systematycznie zażywanie leków gwarantuje skuteczność leczenia. Nie wolno na własną rękę odstawiać przepisanych przez lekarza środków, ani zmieniać ich dawkowania. Jeśli po zażyciu leków samopoczucie jest gorsze lub wartości ciśnienia nie uległy obniżeniu, trzeba jak najszybciej wrócić do lekarza z prośbą o modyfikację terapii - zwraca uwagę PTNT.
Na całym świecie na nadciśnienie choruje ponad 1,5 mld, a rocznie umiera z tego powodu 7 mln osób. Zdecydowana większość (ponad 90 proc.) przypadków ma tzw. charakter pierwotny. U pozostałych osób przyczyną choroby jest zaburzenie pracy nerek lub gruczołów dokrewnych. Częściej chorują mężczyźni niż kobiety. Z danych ogólnopolskich wynika, że na nadciśnienie cierpi ponad 40 proc. mężczyzn i ponad 30 proc. kobiet.
Z badań WOBASZ przeprowadzonych w 2005 r. wynika, że na nadciśnienie (powyżej 140/90 mmHg) choruje aż 36 proc. Polaków w wieku 20 - 74 lata. Równie niepokojąco wypadły badania NATPOL, z których wynika, że zbyt wysokie ciśnienie ma w naszym kraju 8,6 mln osób.
Drugie tyle osób (9 mln) wykazuje tzw. wysokie prawidłowe ciśnienie, czyli 130-139/85-89 mmHg. Jest ono również niepokojące, gdyż w ciągu kilku lat może przejść w pełne nadciśnienie. Gwałtownie rośnie wtedy ryzyko choroby wieńcowej i zawału serca oraz udaru mózgu. Pierwsze dolegliwości, takie jak impotencja u mężczyzn, mogą już świadczyć o rozwoju poważnej choroby, jaką jest miażdżyca.
Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy, że ma zbyt wysokie ciśnienie - ostrzega Polskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego oraz Fundacja Żyjmy Zdrowo. Dlatego należy regularnie sprawdzać swoje ciśnienie. Tylko wtedy, wcześnie wykrywając jakikolwiek jego wzrost, można się uchronić przed groźnymi powikłaniami tego podstępnego schorzenia.
Według prof. Zbigniewa Gacionga, kierownika Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nadciśnienia Tętniczego i Angiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, powinny o tym pamiętać szczególnie osoby otyłe i z nadwagą, a także te, które nie uprawiają żadnych sportów, palą papierosy, spożywają zbyt dużo soli i nadużywają alkoholu.
Na nadciśnienie częściej chorują też ludzie cierpiący na cukrzycę i choroby nerek, a także osoby z podwyższonym poziomem całkowitego cholesterolu (powyżej 190 mg/dl) oraz zbyt dużym LDL, czyli tzw. złym cholesterolem (powyżej 115 mg/dl).
"Niektóre osoby może uchronić przed nadciśnieniem zastosowanie odpowiedniej diety oraz regularny ruch" - zapewnia prof. Gaciong. Dodaje, że u pacjentów, którzy już cierpią na to schorzenie, zmiana trybu życia zwiększa skuteczność zażywanych leków.
W Polsce tylko 12,5 proc. chorych na nadciśnienie jest prawidłowo leczonych. Jednym z głównych powodów jest nie przestrzeganie zaleceń lekarza. Po roku od wykrycia choroby rezygnuje z leczenia 20 proc. pacjentów, a po 9 latach - ponad 90 proc. Najczęściej są to ci chorzy, którzy nie odczuwają poprawy, przestają się leczyć.
PTNT przekonuje, że jedynie systematycznie zażywanie leków gwarantuje skuteczność leczenia. Nie wolno na własną rękę odstawiać przepisanych przez lekarza środków, ani zmieniać ich dawkowania. Jeśli po zażyciu leków samopoczucie jest gorsze lub wartości ciśnienia nie uległy obniżeniu, trzeba jak najszybciej wrócić do lekarza z prośbą o modyfikację terapii - zwraca uwagę PTNT.
Na całym świecie na nadciśnienie choruje ponad 1,5 mld, a rocznie umiera z tego powodu 7 mln osób. Zdecydowana większość (ponad 90 proc.) przypadków ma tzw. charakter pierwotny. U pozostałych osób przyczyną choroby jest zaburzenie pracy nerek lub gruczołów dokrewnych. Częściej chorują mężczyźni niż kobiety. Z danych ogólnopolskich wynika, że na nadciśnienie cierpi ponad 40 proc. mężczyzn i ponad 30 proc. kobiet.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Rak płuca – nowe możliwości chirurgii i leczenia okołooperacyjnego. Czy są dostępne w Polsce?
- Świadomy wybór terapii: bezpłatne konsultacje dla pacjentów z diagnozą chłoniaka, przewlekłej białaczki limfocytowej i szpiczaka
- Neurolodzy i psychiatrzy zacieśniają współpracę na rzecz zdrowia mózgu
- Anna Kupiecka o kwietniowej liście refundacyjnej: bardzo ważne decyzje refundacyjne w onkologii
- 15 000 Pracowników Służby Zdrowia w Polsce narażonych na leki niebezpieczne – kluczowa rola bezpiecznego przygotowania leków
- Rekordowe liczby zgonów z powodu grypy
- Od świadomości do działania – im więcej badań profilaktycznych, tym więcej historii z happy endem
- Pilna potrzeba zmian w systemie leczenia – dlaczego kompleksowa opieka jest koniecznością?
- Zdrowie kobiety – jak skutecznie leczyć nowotwory ginekologiczne?
- Nagły zgon sercowy – możliwości zabezpieczania pacjentów w Polsce 2025
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |