Zmiany na liście leków refundowanych – dobra wiadomość dla chorych na astmę ciężką
INFORMATOR. Kraj
dr n. med. Piotr Dąbrowiecki
Chorzy na astmę ciężką, których w Polsce może być nawet 15 000 osób, mogą korzystać z nowoczesnego leczenia biologicznego. Od 1 listopada 2019 r. wachlarz biologicznych leków w tym podtypie choroby został rozszerzony o nowy preparat. Jego wyjątkowość polega na eliminowaniu przyczyny powstawania choroby. Leczenie jest oferowane przez wysokospecjalistyczne ośrodki leczenia astmy w ramach programu lekowego leczenia astmy ciężkiej.
Astma to jedna z coraz powszechniejszych, poważnych chorób układu oddechowego. Szacuje się, że w Polsce cierpi na nią około 4 miliony osób, ale tylko połowa z nich o tym wie. Odrębnym podtypem astmy jest astma ciężka, która dotyka około 3,7%populacji astmatyków. Ta postać choroby bardzo często uniemożliwia normalne funkcjonowanie w społeczeństwie z powodu częstych zaostrzeń i hospitalizacji. Chorzy na astmę ciężką mają dziś dostęp do nowoczesnego i skutecznego leczenia biologicznego, ale jest ono stosowane zdecydowanie za rzadko.
- Do niedawna leczenie każdej astmy w trakcie zaostrzeń choroby opierało się przede wszystkim na podawaniu leków steroidowych. Chorzy na astmę ciężką, wymagający wielokrotnego ich stosowania w ciągu roku, są szczególnie narażeni na konsekwencje działań niepożądanych sterydów doustnych. Od kilku lat dla pacjentów z astmą ciężką dostępne jest leczenie biologiczne, które nie tylko łagodzi skutki choroby, lecz także ma za zadanie zlikwidować przyczynę powstawania dolegliwości. Ministerstwo Zdrowia refundowało dotychczas dwie terapie biologiczne, a od 1 listopada 2019 r.polscy lekarze mogą także korzystać z nowej substancji – benralizumabu – mówi dr Piotr Dąbrowiecki, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.
Astmę w Polsce leczy się według światowych wytycznych Global Initiative for Asthma (GINA). W pięciostopniowej skali definiują one standardowy mechanizm postępowania. W piątym stopniu, tj. w astmie ciężkiej, oprócz leków rozkurczających oskrzela i steroidów wziewnych, pacjenci przyjmują w momencie zaostrzeń steroidy systemowe – doustne. Leczenie biologiczne jest według polskiej praktyki przeznaczone dla tych pacjentów, u których pomimo leczenia wysokimi dawkami sterydów wziewnych wraz z lekami rozszerzającymi oraz wstawkami sterydów doustnych ataki choroby są częste i niekontrolowane.
Wg najnowszych wytycznych GINA, astma leczona według 5. stopnia skali GINA powinna mieć sklasyfikowany podtyp, a więc należy przeprowadzić tzw. fenotypowanie. Polega ono na identyfikacji biomarkerów (liczba eozynofilów we krwi obwodowej lub miano przeciwciał klasy IgE), co umożliwia ewentualne spersonalizowane leczenie biologiczne, wycelowane w eliminowanie przyczyn powstawania stanu zapalnego. Obecnie dostępne leki biologiczne są przeznaczone dla pacjentów z fenotypem eozynofilowym (mepolizumab, benralizumab), lub fenotypem IgE-zależnym (wysokie miano przeciwciał klasy IgE, omalizumab). W przypadku każdego indywidualnego chorego decyzja o włączeniu leczenia biologicznego będzie więc uzależniona od wyniku fenotypowania.
- Bardzo nas cieszy, że pojawia się coraz więcej możliwości leczenia biologicznego w astmie ciężkiej. Tym bardziej, że substancje te pozwalają w wielu przypadkach ograniczyć stosowanie steroidów systemowych. Dodatkowo nowo zrefundowany lek jest podawany z mniejszą częstotliwością – co osiem tygodni, zamiast dotychczasowych czterech. Zażywanie steroidów doustnych wiąże się z wieloma skutkami ubocznymi: osteoporozą, otyłością, depresją, a nawet sepsą. Wydaje się więc, że leczenie biologiczne to przyszłość i nadzieja dla znacznej części chorych na ciężką astmę oskrzelową – podkreśla dr Piotr Dąbrowiecki.
Leczenie biologiczne w Polsce jest dostępne w ramach programu lekowego leczenia astmy ciężkiej, prowadzonego w wysokospecjalistycznych ośrodkach. Jest ich w Polsce jest ok. 50. Aby zakwalifikować się do takiego leczenia należy mieć zdiagnozowaną astmę ciężką niekontrolowaną. Warunkiem administracyjnym jest skierowanie od lekarza prowadzącego. Lista ośrodków jest dostępna w witrynie internetowej Polskiego Towarzystwa Alergologicznego (https://alergia.pta.med.pl/leczenie-omalizumabem/) oraz w wyszukiwarce NFZ (w podziale na województwa i według nazwy programu lekowego „leczenie ciężkiej astmy alergicznej IgE-zależnej oraz ciężkiej astmy eozynofilowej”) https://aplikacje.nfz.gov.pl/umowy/Search.aspx?OW=01.
- Według danych epidemiologicznych w Polsce do leczenia biologicznego ciężkiej astmy mogłoby się kwalifikować nawet 15 000 osób. Obecnie leczonych w ten sposób jest jedynie ok. 1 000 pacjentów. Wiele osób, które mogłyby skorzystać z terapii biologicznych, nie zgłasza się na leczenie. Jedną z przyczyn jest brak świadomości samych lekarzy i pacjentów, że w astmie ciężkiej możliwe są inne niż steroidy doustne rozwiązania terapeutyczne, ale dostęp do nich możliwy jest tylko poprzez specjalistyczne ośrodki leczenia astmy. To te terapie mogą znacznie pomóc, gdyż poprawa stanu pacjenta widoczna jest bardzo szybko, dosłownie po kilku godzinach. Warto więc edukować środowisko lekarskie, jak i aktywizować samych pacjentów do rozmów ze swoimi specjalistami na temat optymalnych możliwości terapeutycznych. Dzięki leczeniu w wysokospecjalistycznym ośrodku będzie można uzyskać radykalną poprawę jakości swojego życia i bezpieczeństwa terapii – zaznacza dr Piotr Dąbrowiecki.
O astmie ciężkiej
Ciężka astma stanowi poważne obciążenie zarówno dla pacjentów, jak i otaczających ich osób. U wielu chorych nie ustalono odpowiedniego rozpoznania, a więc tym samym nie otrzymują oni adekwatnego leczenia. Taka sytuacja naraża ich na podwyższone ryzyko ataków astmy, hospitalizacje, czy nadmierne uzależnienie od przewlekłego stosowania doustnych steroidów a także skutki uboczne takiego leczenia: diagnozuje się u nich osteoporozę, depresję, otyłość, cukrzycę typu 2. Mimo, że populacja pacjentów z ciężką astmą jest niewielka, jej leczenie stanowi znaczny koszt dla budżetu państwa – w niektórych krajach to aż 60% wydatków całkowitych na astmę. Wynika to m. in. z dużej liczby hospitalizacji pacjentów leczonych doustnymi sterydami, a także konieczności leczenia powikłań, a nie tylko choroby podstawowej.
Astma to jedna z coraz powszechniejszych, poważnych chorób układu oddechowego. Szacuje się, że w Polsce cierpi na nią około 4 miliony osób, ale tylko połowa z nich o tym wie. Odrębnym podtypem astmy jest astma ciężka, która dotyka około 3,7%populacji astmatyków. Ta postać choroby bardzo często uniemożliwia normalne funkcjonowanie w społeczeństwie z powodu częstych zaostrzeń i hospitalizacji. Chorzy na astmę ciężką mają dziś dostęp do nowoczesnego i skutecznego leczenia biologicznego, ale jest ono stosowane zdecydowanie za rzadko.
- Do niedawna leczenie każdej astmy w trakcie zaostrzeń choroby opierało się przede wszystkim na podawaniu leków steroidowych. Chorzy na astmę ciężką, wymagający wielokrotnego ich stosowania w ciągu roku, są szczególnie narażeni na konsekwencje działań niepożądanych sterydów doustnych. Od kilku lat dla pacjentów z astmą ciężką dostępne jest leczenie biologiczne, które nie tylko łagodzi skutki choroby, lecz także ma za zadanie zlikwidować przyczynę powstawania dolegliwości. Ministerstwo Zdrowia refundowało dotychczas dwie terapie biologiczne, a od 1 listopada 2019 r.polscy lekarze mogą także korzystać z nowej substancji – benralizumabu – mówi dr Piotr Dąbrowiecki, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.
Astmę w Polsce leczy się według światowych wytycznych Global Initiative for Asthma (GINA). W pięciostopniowej skali definiują one standardowy mechanizm postępowania. W piątym stopniu, tj. w astmie ciężkiej, oprócz leków rozkurczających oskrzela i steroidów wziewnych, pacjenci przyjmują w momencie zaostrzeń steroidy systemowe – doustne. Leczenie biologiczne jest według polskiej praktyki przeznaczone dla tych pacjentów, u których pomimo leczenia wysokimi dawkami sterydów wziewnych wraz z lekami rozszerzającymi oraz wstawkami sterydów doustnych ataki choroby są częste i niekontrolowane.
Wg najnowszych wytycznych GINA, astma leczona według 5. stopnia skali GINA powinna mieć sklasyfikowany podtyp, a więc należy przeprowadzić tzw. fenotypowanie. Polega ono na identyfikacji biomarkerów (liczba eozynofilów we krwi obwodowej lub miano przeciwciał klasy IgE), co umożliwia ewentualne spersonalizowane leczenie biologiczne, wycelowane w eliminowanie przyczyn powstawania stanu zapalnego. Obecnie dostępne leki biologiczne są przeznaczone dla pacjentów z fenotypem eozynofilowym (mepolizumab, benralizumab), lub fenotypem IgE-zależnym (wysokie miano przeciwciał klasy IgE, omalizumab). W przypadku każdego indywidualnego chorego decyzja o włączeniu leczenia biologicznego będzie więc uzależniona od wyniku fenotypowania.
- Bardzo nas cieszy, że pojawia się coraz więcej możliwości leczenia biologicznego w astmie ciężkiej. Tym bardziej, że substancje te pozwalają w wielu przypadkach ograniczyć stosowanie steroidów systemowych. Dodatkowo nowo zrefundowany lek jest podawany z mniejszą częstotliwością – co osiem tygodni, zamiast dotychczasowych czterech. Zażywanie steroidów doustnych wiąże się z wieloma skutkami ubocznymi: osteoporozą, otyłością, depresją, a nawet sepsą. Wydaje się więc, że leczenie biologiczne to przyszłość i nadzieja dla znacznej części chorych na ciężką astmę oskrzelową – podkreśla dr Piotr Dąbrowiecki.
Leczenie biologiczne w Polsce jest dostępne w ramach programu lekowego leczenia astmy ciężkiej, prowadzonego w wysokospecjalistycznych ośrodkach. Jest ich w Polsce jest ok. 50. Aby zakwalifikować się do takiego leczenia należy mieć zdiagnozowaną astmę ciężką niekontrolowaną. Warunkiem administracyjnym jest skierowanie od lekarza prowadzącego. Lista ośrodków jest dostępna w witrynie internetowej Polskiego Towarzystwa Alergologicznego (https://alergia.pta.med.pl/leczenie-omalizumabem/) oraz w wyszukiwarce NFZ (w podziale na województwa i według nazwy programu lekowego „leczenie ciężkiej astmy alergicznej IgE-zależnej oraz ciężkiej astmy eozynofilowej”) https://aplikacje.nfz.gov.pl/umowy/Search.aspx?OW=01.
- Według danych epidemiologicznych w Polsce do leczenia biologicznego ciężkiej astmy mogłoby się kwalifikować nawet 15 000 osób. Obecnie leczonych w ten sposób jest jedynie ok. 1 000 pacjentów. Wiele osób, które mogłyby skorzystać z terapii biologicznych, nie zgłasza się na leczenie. Jedną z przyczyn jest brak świadomości samych lekarzy i pacjentów, że w astmie ciężkiej możliwe są inne niż steroidy doustne rozwiązania terapeutyczne, ale dostęp do nich możliwy jest tylko poprzez specjalistyczne ośrodki leczenia astmy. To te terapie mogą znacznie pomóc, gdyż poprawa stanu pacjenta widoczna jest bardzo szybko, dosłownie po kilku godzinach. Warto więc edukować środowisko lekarskie, jak i aktywizować samych pacjentów do rozmów ze swoimi specjalistami na temat optymalnych możliwości terapeutycznych. Dzięki leczeniu w wysokospecjalistycznym ośrodku będzie można uzyskać radykalną poprawę jakości swojego życia i bezpieczeństwa terapii – zaznacza dr Piotr Dąbrowiecki.
O astmie ciężkiej
Ciężka astma stanowi poważne obciążenie zarówno dla pacjentów, jak i otaczających ich osób. U wielu chorych nie ustalono odpowiedniego rozpoznania, a więc tym samym nie otrzymują oni adekwatnego leczenia. Taka sytuacja naraża ich na podwyższone ryzyko ataków astmy, hospitalizacje, czy nadmierne uzależnienie od przewlekłego stosowania doustnych steroidów a także skutki uboczne takiego leczenia: diagnozuje się u nich osteoporozę, depresję, otyłość, cukrzycę typu 2. Mimo, że populacja pacjentów z ciężką astmą jest niewielka, jej leczenie stanowi znaczny koszt dla budżetu państwa – w niektórych krajach to aż 60% wydatków całkowitych na astmę. Wynika to m. in. z dużej liczby hospitalizacji pacjentów leczonych doustnymi sterydami, a także konieczności leczenia powikłań, a nie tylko choroby podstawowej.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Ponad 600 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie
- Refundacja na papierze. Pacjentki tylko z jednego województwa mogą liczyć na leczenie zgodne z listą refundacyjną, która weszła w życie kilka miesięcy temu
- Pierwsze w Polsce zabiegi ablacji arytmii z zastosowaniem technologii CARTOSOUND FAM. „Niezwykle ważny krok w rozwoju elektrofizjologii”
- Czy starsi pacjenci otrzymają lepszą ochronę jeszcze w tym sezonie?
- Wyzwania hematoonkologii - na jakie terapie czekają polscy pacjenci?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA