Badania tegorocznych noblistów mają ogromne znaczenie - podkreśla immunolog
INFORMATOR. Kraj

Fot. NCI
Dzięki badaniom tegorocznych noblistów z medycyny i fizjologii nie tylko lepiej rozumiemy układ odpornościowy. Ich odkrycie ma też olbrzymie implikacje kliniczne, w tym jako szczepionki przeciwnowotworowe - powiedział PAP immunolog prof. Janusz Marcinkiewicz.
Laureatami Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii 2011 za odkrycia dotyczące funkcjonowania układu odpornościowego zostali: Amerykanin Bruce Beutler, Francuz Jules Hoffmann oraz pochodzący z Kanady Ralph Steinman.
"Beutler i Hoffmann dostali Nobla za odkrycie struktur, które znajdują się w skórze, błonach śluzowych i na komórkach układu immunologicznego, które nas informują, jakie jest zagrożenie - wyjaśnił prof. Janusz Marcinkiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Immunologii Doświadczalnej i Klinicznej i kierownik katedry Immunologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Jeśli bakteria, wirus zetknie się z tymi strukturami, przekazana jest informacja: +uwaga - niebezpieczeństwo!+".
Zdaniem naukowca, jest to wielkie odkrycie, bo dzięki niemu wiadomo, w jaki sposób organizm rozpoznaje zagrożenie i jak układ immunologiczny może reagować, aby odróżnić np. czy dana bakteria jest niebezpieczna albo czy mamy do czynienia z komórką nowotworową.
"Zdumiewające jest to, że odkrycia zostały dokonane pod koniec XX wieku, kiedy już wiedzieliśmy, w jaki sposób układ immunologiczny niszczy bakterie czy wirusy" - przyznał badacz.
Jak wyjaśnił prof. Marcinkiewicz, badania trzeciego noblisty - Ralpha Steinmana dotyczyły trochę innych zagadnień. Otóż Kanadyjczyk, w latach 70. XX wieku, odkrył nieznaną wcześniej komórkę odpornościową - komórkę dendrytyczną. Rozmówca PAP wyjaśnił, że takich komórek, w porównaniu z limfocytami (również komórkami odpornościowymi), jest w organizmie znacznie mniej. "Ale jest komórką bardzo skuteczną w pochłanianiu obcych substancji, np. bakterii i przekazywaniu tych informacji do układu immunologicznego".
"Jeśli przetniemy sobie palec, to w tym miejscu wnikają bakterie i powstaje odczyn zapalny. Z tego miejsca komórki dendrytyczne wędrują z fragmentami bakterii do układu immunologicznego i nas informują, jaka jest to bakteria. To pozwala wyprodukować organizmowi właściwą broń, czyli przeciwciała i komórki. Ponieważ komórki te są tak skuteczne w pobudzaniu odpowiedzi immunologicznej, duże nadzieje wiąże się z nimi w terapii przeciwnowotworowej, np. w szczepionkach wykorzystujących komórki dendrytyczne".
Prof. Marcinkiewicz wyjaśnił, że układ immunologiczny nie tylko broni organizm. "Jeśli wadliwie funkcjonuje, to jest odpowiedzialny za alergie, przewlekłe odczyny zapalne. Jeśli układ immunologiczny dobrze poznamy, to możemy go mieć pod kontrolą" - powiedział.
Immunolog przyznał, że nobliści długo czekali na to wyróżnienie. Ich odkrycia - przeprowadzane jeszcze w ubiegłym wieku - zyskały na znaczeniu, kiedy okazało się, że mogą one znaleźć skuteczne zastosowania w medycynie.
Prof. Marcinkiewicz powiedział, że badania noblistów zupełnie zmieniły nasze poglądy, na to, jak układ immunologiczny odkrywa, że pojawia się niebezpieczeństwo. "Ja mówiłem, że prędzej czy później musi być za to Nagroda Nobla. Jedyne czemu się dziwię, to że z Beutlerem i Hoffmannem nie dostał nagrody amerykański naukowiec - Ruslan Medzhitov". W opinii prof. Marcinkiewicza, Medzhitov ma w badaniach nad immunologią równorzędny z noblistami wkład. Rozmówca PAP przypomniał, że Medzhitov wspólnie z Beutlerem i Hoffmanem otrzymał w tym roku za badania nad immunologią Shaw Prize - nagrodę wartą milion dolarów.
Laureatami Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii 2011 za odkrycia dotyczące funkcjonowania układu odpornościowego zostali: Amerykanin Bruce Beutler, Francuz Jules Hoffmann oraz pochodzący z Kanady Ralph Steinman.
"Beutler i Hoffmann dostali Nobla za odkrycie struktur, które znajdują się w skórze, błonach śluzowych i na komórkach układu immunologicznego, które nas informują, jakie jest zagrożenie - wyjaśnił prof. Janusz Marcinkiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Immunologii Doświadczalnej i Klinicznej i kierownik katedry Immunologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Jeśli bakteria, wirus zetknie się z tymi strukturami, przekazana jest informacja: +uwaga - niebezpieczeństwo!+".
Zdaniem naukowca, jest to wielkie odkrycie, bo dzięki niemu wiadomo, w jaki sposób organizm rozpoznaje zagrożenie i jak układ immunologiczny może reagować, aby odróżnić np. czy dana bakteria jest niebezpieczna albo czy mamy do czynienia z komórką nowotworową.
"Zdumiewające jest to, że odkrycia zostały dokonane pod koniec XX wieku, kiedy już wiedzieliśmy, w jaki sposób układ immunologiczny niszczy bakterie czy wirusy" - przyznał badacz.
Jak wyjaśnił prof. Marcinkiewicz, badania trzeciego noblisty - Ralpha Steinmana dotyczyły trochę innych zagadnień. Otóż Kanadyjczyk, w latach 70. XX wieku, odkrył nieznaną wcześniej komórkę odpornościową - komórkę dendrytyczną. Rozmówca PAP wyjaśnił, że takich komórek, w porównaniu z limfocytami (również komórkami odpornościowymi), jest w organizmie znacznie mniej. "Ale jest komórką bardzo skuteczną w pochłanianiu obcych substancji, np. bakterii i przekazywaniu tych informacji do układu immunologicznego".
"Jeśli przetniemy sobie palec, to w tym miejscu wnikają bakterie i powstaje odczyn zapalny. Z tego miejsca komórki dendrytyczne wędrują z fragmentami bakterii do układu immunologicznego i nas informują, jaka jest to bakteria. To pozwala wyprodukować organizmowi właściwą broń, czyli przeciwciała i komórki. Ponieważ komórki te są tak skuteczne w pobudzaniu odpowiedzi immunologicznej, duże nadzieje wiąże się z nimi w terapii przeciwnowotworowej, np. w szczepionkach wykorzystujących komórki dendrytyczne".
Prof. Marcinkiewicz wyjaśnił, że układ immunologiczny nie tylko broni organizm. "Jeśli wadliwie funkcjonuje, to jest odpowiedzialny za alergie, przewlekłe odczyny zapalne. Jeśli układ immunologiczny dobrze poznamy, to możemy go mieć pod kontrolą" - powiedział.
Immunolog przyznał, że nobliści długo czekali na to wyróżnienie. Ich odkrycia - przeprowadzane jeszcze w ubiegłym wieku - zyskały na znaczeniu, kiedy okazało się, że mogą one znaleźć skuteczne zastosowania w medycynie.
Prof. Marcinkiewicz powiedział, że badania noblistów zupełnie zmieniły nasze poglądy, na to, jak układ immunologiczny odkrywa, że pojawia się niebezpieczeństwo. "Ja mówiłem, że prędzej czy później musi być za to Nagroda Nobla. Jedyne czemu się dziwię, to że z Beutlerem i Hoffmannem nie dostał nagrody amerykański naukowiec - Ruslan Medzhitov". W opinii prof. Marcinkiewicza, Medzhitov ma w badaniach nad immunologią równorzędny z noblistami wkład. Rozmówca PAP przypomniał, że Medzhitov wspólnie z Beutlerem i Hoffmanem otrzymał w tym roku za badania nad immunologią Shaw Prize - nagrodę wartą milion dolarów.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Choroba Parkinsona – coraz więcej chorych, coraz pilniejsza potrzeba uruchomienia programu opieki kompleksowej
- „Ambasadorzy profesjonalnej terapii ran” – konkurs dla pielęgniarek i położnych, które zmieniają standardy leczenia ran
- Plaga niewydolności serca: Statystyki nie pozostawiają złudzeń
- Model skróconej ścieżki pacjenta dla szczepień zalecanych w POZ – wnioski z debaty Vaccine Meeting 2025
- Rak płuca – nowe możliwości chirurgii i leczenia okołooperacyjnego. Czy są dostępne w Polsce?
- Świadomy wybór terapii: bezpłatne konsultacje dla pacjentów z diagnozą chłoniaka, przewlekłej białaczki limfocytowej i szpiczaka
- Neurolodzy i psychiatrzy zacieśniają współpracę na rzecz zdrowia mózgu
- Anna Kupiecka o kwietniowej liście refundacyjnej: bardzo ważne decyzje refundacyjne w onkologii
- 15 000 Pracowników Służby Zdrowia w Polsce narażonych na leki niebezpieczne – kluczowa rola bezpiecznego przygotowania leków
- Rekordowe liczby zgonów z powodu grypy
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |