Źródło: wikipedia.org
Neurotoksyny, pomagające jadowitym ślimakom polować, mogą leczyć ludzi. Przypuszczalnie da się z nich robić leki na chorobę Parkinsona, padaczkę czy nadciśnienie - informuje serwis "BBC Nature".
Ślimaki-stożki (Conidae) o charakterystycznych stożkowatych muszlach zamieszkują morza strefy tropikalnej i subtropikalnej, głównie rafy koralowe. Większość stożków woli płytkie wody, ale zdarzają się gatunki głębinowe, schodzące na 500 metrów.
Są drapieżnikami - polują na mięczaki, robaki i ryby przy pomocy wapiennego harpuna wypełnionego jadem złożonym z nawet 200 różnych toksyn. Harpuny stożków polujących na ryby są jednorazowego użytku - ślimak trawi je wraz ze zdobyczą. Niektóre gatunki są niebezpieczne dla człowieka, a ponieważ niemal każdy z gatunków wytwarza zupełnie inne toksyny, ich liczbę ocenia się na około 50 tys.
Najjadowitszym ze znanych stożków jest występujący w Oceanie Indyjskim i Pacyfiku stożek geograficzny (Conus geographus), dorastający zwykle do 7-11 cm. Zawarte w jego jadzie składniki (neurotoksyny) błyskawicznie paraliżują i zabijają ofiarę, a ponadto ułatwiają ślimakowi proces trawienia. Stożki geograficzne zabiły około 30 ludzi, najczęściej osoby próbujące je schwytać.
Jak mówi Howard Peters, biolog morza z University of York, stożki zakopują się w piasku i gdy ich zmysły wykryją godną uwagi rybę, atakują ją harpunem, wystrzeliwanym z długiego ryjka. Wcześniej harpun przechowywany jest w jamie ciała, w innej jamie wytwarzany jest jad. Dopiero tuż przed wystrzeleniem harpun jest "uzbrajany" jadem, paraliżującym układ nerwowy ofiary.
Jad stożków może dostarczyć ludziom wielu cennych leków (na rynek trafił już w roku 2004 przeciwbólowy zikonotyd). Trwają badania nad leczeniem choroby Parkinsona, Alzheimera czy padaczki.
Choć większość gatunków stożków na razie nie wydaje się być zagrożona, Peters bada ich populacje w różnych rejonach świata, aby się przekonać, którym mogłoby grozić wyginiecie. Ślimakom zagrażają nie tylko zmiany w ich naturalnym środowisku oraz zanieczyszczenia, ale również kolekcjonerzy muszli. Wraz ze zniknięciem tego gatunku stracilibyśmy jego niepowtarzalne toksyny - potencjalne leki.
Ślimaki-stożki (Conidae) o charakterystycznych stożkowatych muszlach zamieszkują morza strefy tropikalnej i subtropikalnej, głównie rafy koralowe. Większość stożków woli płytkie wody, ale zdarzają się gatunki głębinowe, schodzące na 500 metrów.
Są drapieżnikami - polują na mięczaki, robaki i ryby przy pomocy wapiennego harpuna wypełnionego jadem złożonym z nawet 200 różnych toksyn. Harpuny stożków polujących na ryby są jednorazowego użytku - ślimak trawi je wraz ze zdobyczą. Niektóre gatunki są niebezpieczne dla człowieka, a ponieważ niemal każdy z gatunków wytwarza zupełnie inne toksyny, ich liczbę ocenia się na około 50 tys.
Najjadowitszym ze znanych stożków jest występujący w Oceanie Indyjskim i Pacyfiku stożek geograficzny (Conus geographus), dorastający zwykle do 7-11 cm. Zawarte w jego jadzie składniki (neurotoksyny) błyskawicznie paraliżują i zabijają ofiarę, a ponadto ułatwiają ślimakowi proces trawienia. Stożki geograficzne zabiły około 30 ludzi, najczęściej osoby próbujące je schwytać.
Jak mówi Howard Peters, biolog morza z University of York, stożki zakopują się w piasku i gdy ich zmysły wykryją godną uwagi rybę, atakują ją harpunem, wystrzeliwanym z długiego ryjka. Wcześniej harpun przechowywany jest w jamie ciała, w innej jamie wytwarzany jest jad. Dopiero tuż przed wystrzeleniem harpun jest "uzbrajany" jadem, paraliżującym układ nerwowy ofiary.
Jad stożków może dostarczyć ludziom wielu cennych leków (na rynek trafił już w roku 2004 przeciwbólowy zikonotyd). Trwają badania nad leczeniem choroby Parkinsona, Alzheimera czy padaczki.
Choć większość gatunków stożków na razie nie wydaje się być zagrożona, Peters bada ich populacje w różnych rejonach świata, aby się przekonać, którym mogłoby grozić wyginiecie. Ślimakom zagrażają nie tylko zmiany w ich naturalnym środowisku oraz zanieczyszczenia, ale również kolekcjonerzy muszli. Wraz ze zniknięciem tego gatunku stracilibyśmy jego niepowtarzalne toksyny - potencjalne leki.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA