Wysokie kobiety nieco bardziej narażone na raka jajnika
INFORMATOR. Ciekawostki
Fot. zdrowemiasto.pl
Wysokie kobiety mają nieco wyższe ryzyko zachorowania na raka jajnika - wynika z analizy badań przeprowadzonych w 14 krajach świata. Publikuje ją pismo "PLoS Medicine".
Bardziej narażone na ten nowotwór są również panie otyłe, które nigdy nie stosowały hormonalnej terapii zastępczej.
Naukowcy z Wydziału Epidemiologii Uniwersytetu w Oksfordzie doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu danych z 47 badań, które łącznie objęły ponad 25 tys. pań z rakiem jajnika (głównie z Europy i Ameryki Północnej) oraz ponad 80 tys. pań bez tego nowotworu (ale posiadających ciągle jajniki). Zebrane informacje dotyczyły wzrostu i masy ciała badanych kobiet oraz ich wskaźnika masy ciała (BMI), który wylicza się dzieląc masę w kilogramach przez wzrost w metrach podniesiony do kwadratu.
Średnia wieku, w którym diagnozowany był rak jajnika wyniosła ponad 57 lat.
Okazało się, że ryzyko zachorowania na ten nowotwór było nieznacznie większe u kobiet mierzących więcej. Dla każdych dodatkowych 5 cm wzrostu rosło ono o ok. 7 proc. Oznacza to, że na przykład kobieta mierząca 167 jest o 21 proc. bardziej narażona na ten nowotwór niż jej rówieśniczka mierząca 152 cm.
W analizie uwzględniono różne czynniki mogące mieć wpływ na ryzyko raka jajnika, jak wiek, przynależność etniczna wykształcenie, wiek, w którym wystąpiła pierwsza miesiączka, liczba ciąż i porodów, stosowanie antykoncepcji hormonalnej, hormonalnej terapii zastępczej, przebycia operacji usunięcia macicy (histerektomii), występowanie raka piersi i raka jajnika w rodzinie oraz spożycie alkoholu i palenie tytoniu. W przypadku wyliczeń dla wzrostu pod uwagę brano też wskaźnik masy ciała i odwrotnie.
Naukowcy zaobserwowali ponadto, że nadwaga i otyłość - oceniane na podstawie wskaźnika BMI - również miały wpływ na wzrost ryzyka raka jajnika. Zależność tę obserwowano jednak wyłącznie u pań, które nigdy nie stosowały hormonalnej terapii zastępczej dla złagodzenia objawów menopauzy. W ich przypadku, każdy wzrost BMI o 5 kg/m2 wiązał się ze wzrostem ryzyka raka jajnika o 10 proc. Natomiast dla kobiet stosujących HTZ ryzyko to malało o 5 proc.
"Zebranie dowodów z badań światowych ujawniło wyraźnie, że wzrost jest czynnikiem ryzyka raka jajnika" - komentuje główna autorka pracy prof. Valerie Beral. Jej zdaniem, rak ten może być również dopisany do listy nowotworów złośliwych mających związek z otyłością.
Naukowcy nie mają na razie dobrego wytłumaczenia zaobserwowanych przez siebie zależności.
Zwracają jednak uwagę, że mogą one być istotne z perspektywy zdrowia publicznego. Dotyczy to zwłaszcza krajów bogatych, w których przeciętny wzrost kobiet wzrastał o 1 cm na dekadę, a średni BMI - o 1 kg/m2 na dekadę. Łącznie może się to przyczynić do wzrostu zachorowalności na raka jajnika o 3 proc. na 10 lat u pań nigdy nie stosujących HTZ, pod warunkiem, że pozostałe czynniki ryzyka tego nowotworu nie będą podlegać zmianom.
W Polsce rak jajnika zajmuje piąte miejsce wśród najczęstszych nowotworów u kobiet. Mniej niż jedna trzecia jego przypadków jest wykrywana przed pojawieniem się przerzutów. Wynika to z tego, że wczesne objawy tego nowotworu - np. biegunki, zaparcia, wzdęcia, niestrawność, brak apetytu, bóle brzucha i powiększenie jego obwodu, zmęczenie, nietrzymanie moczu - są mało specyficzne i mogą być symptomami innych, mniej poważnych schorzeń.
Wśród dotychczas potwierdzonych czynników ryzyka raka jajnika znajdują się: występowanie raka piersi i raka jajnika w rodzinie, wczesna pierwsza miesiączka i późna menopauza, wiek po 45. roku życia. Bardziej narażone na niego są kobiety, które nie rodziły dzieci i nie stosowały hormonalnej antykoncepcji.
Bardziej narażone na ten nowotwór są również panie otyłe, które nigdy nie stosowały hormonalnej terapii zastępczej.
Naukowcy z Wydziału Epidemiologii Uniwersytetu w Oksfordzie doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu danych z 47 badań, które łącznie objęły ponad 25 tys. pań z rakiem jajnika (głównie z Europy i Ameryki Północnej) oraz ponad 80 tys. pań bez tego nowotworu (ale posiadających ciągle jajniki). Zebrane informacje dotyczyły wzrostu i masy ciała badanych kobiet oraz ich wskaźnika masy ciała (BMI), który wylicza się dzieląc masę w kilogramach przez wzrost w metrach podniesiony do kwadratu.
Średnia wieku, w którym diagnozowany był rak jajnika wyniosła ponad 57 lat.
Okazało się, że ryzyko zachorowania na ten nowotwór było nieznacznie większe u kobiet mierzących więcej. Dla każdych dodatkowych 5 cm wzrostu rosło ono o ok. 7 proc. Oznacza to, że na przykład kobieta mierząca 167 jest o 21 proc. bardziej narażona na ten nowotwór niż jej rówieśniczka mierząca 152 cm.
W analizie uwzględniono różne czynniki mogące mieć wpływ na ryzyko raka jajnika, jak wiek, przynależność etniczna wykształcenie, wiek, w którym wystąpiła pierwsza miesiączka, liczba ciąż i porodów, stosowanie antykoncepcji hormonalnej, hormonalnej terapii zastępczej, przebycia operacji usunięcia macicy (histerektomii), występowanie raka piersi i raka jajnika w rodzinie oraz spożycie alkoholu i palenie tytoniu. W przypadku wyliczeń dla wzrostu pod uwagę brano też wskaźnik masy ciała i odwrotnie.
Naukowcy zaobserwowali ponadto, że nadwaga i otyłość - oceniane na podstawie wskaźnika BMI - również miały wpływ na wzrost ryzyka raka jajnika. Zależność tę obserwowano jednak wyłącznie u pań, które nigdy nie stosowały hormonalnej terapii zastępczej dla złagodzenia objawów menopauzy. W ich przypadku, każdy wzrost BMI o 5 kg/m2 wiązał się ze wzrostem ryzyka raka jajnika o 10 proc. Natomiast dla kobiet stosujących HTZ ryzyko to malało o 5 proc.
"Zebranie dowodów z badań światowych ujawniło wyraźnie, że wzrost jest czynnikiem ryzyka raka jajnika" - komentuje główna autorka pracy prof. Valerie Beral. Jej zdaniem, rak ten może być również dopisany do listy nowotworów złośliwych mających związek z otyłością.
Naukowcy nie mają na razie dobrego wytłumaczenia zaobserwowanych przez siebie zależności.
Zwracają jednak uwagę, że mogą one być istotne z perspektywy zdrowia publicznego. Dotyczy to zwłaszcza krajów bogatych, w których przeciętny wzrost kobiet wzrastał o 1 cm na dekadę, a średni BMI - o 1 kg/m2 na dekadę. Łącznie może się to przyczynić do wzrostu zachorowalności na raka jajnika o 3 proc. na 10 lat u pań nigdy nie stosujących HTZ, pod warunkiem, że pozostałe czynniki ryzyka tego nowotworu nie będą podlegać zmianom.
W Polsce rak jajnika zajmuje piąte miejsce wśród najczęstszych nowotworów u kobiet. Mniej niż jedna trzecia jego przypadków jest wykrywana przed pojawieniem się przerzutów. Wynika to z tego, że wczesne objawy tego nowotworu - np. biegunki, zaparcia, wzdęcia, niestrawność, brak apetytu, bóle brzucha i powiększenie jego obwodu, zmęczenie, nietrzymanie moczu - są mało specyficzne i mogą być symptomami innych, mniej poważnych schorzeń.
Wśród dotychczas potwierdzonych czynników ryzyka raka jajnika znajdują się: występowanie raka piersi i raka jajnika w rodzinie, wczesna pierwsza miesiączka i późna menopauza, wiek po 45. roku życia. Bardziej narażone na niego są kobiety, które nie rodziły dzieci i nie stosowały hormonalnej antykoncepcji.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA