Kilkuminutowy zabieg naprawy uszkodzonych nerwów pozwala sparaliżowanym szczurom powrócić do normalnej aktywności w czasie od kilku dni od kilku tygodni - informuje "Journal of Neuroscience Research".
Naukowcy z University of Teras (USA) wykorzystali istniejący w komórkach mechanizm naprawy błon komórkowych, podobny do tego, jaki pozwala wielu bezkręgowcom naprawić uszkodzone wypustki komórek nerwowych - aksony.
W przypadku bezkręgowców aksony nie obumierają (jak u kręgowców), ale pozostają zdolne do życia przez miesiące, a nawet lata. Dzięki temu nowa wypustka komórki nerwowej może się połączyć z odciętą częścią aksony, co ogromnie skraca proces regeneracji.
Pierwszym krokiem jest usunięcie wapnia z otoczenia przeciętych włókien nerwowych, by zapobiec bliznowaceniu ich końców. Wystarczy do tego roztwór soli fizjologicznej bez wapnia oraz silny przeciwutleniacz - błękit metylenowy. W drugim etapie zbliża się do siebie dwa końce uszkodzonego włókna nerwowego i wprowadza między nie glikol polietylenowy. Glikol wypiera wodę i przyspiesza łączenie się przerwanych błon. Wreszcie roztwór soli fizjologicznej, zawierającej wapń utrwala regenerowane połączenie.
Podczas eksperymentów na szczurach udało się naprawić uszkodzony nerw kulszowy (na udzie) tak szybko, że po tygodniu zwierzęta znów mogły chodzić, a po 2-4 tygodniach 98 proc. z nich funkcjonowało niemal tak, jak przed uszkodzeniem (odzyskały 70-80 proc. funkcji kończyn). Nowa metoda jest stosunkowo prosta i tania.
Zdaniem autorów badań tego rodzaju procedury mogłyby także w przypadku ludzi skrócić czas powrotu do zdrowia z miesięcy czy lat do dni bądź tygodni.
Naukowcy z University of Teras (USA) wykorzystali istniejący w komórkach mechanizm naprawy błon komórkowych, podobny do tego, jaki pozwala wielu bezkręgowcom naprawić uszkodzone wypustki komórek nerwowych - aksony.
W przypadku bezkręgowców aksony nie obumierają (jak u kręgowców), ale pozostają zdolne do życia przez miesiące, a nawet lata. Dzięki temu nowa wypustka komórki nerwowej może się połączyć z odciętą częścią aksony, co ogromnie skraca proces regeneracji.
Pierwszym krokiem jest usunięcie wapnia z otoczenia przeciętych włókien nerwowych, by zapobiec bliznowaceniu ich końców. Wystarczy do tego roztwór soli fizjologicznej bez wapnia oraz silny przeciwutleniacz - błękit metylenowy. W drugim etapie zbliża się do siebie dwa końce uszkodzonego włókna nerwowego i wprowadza między nie glikol polietylenowy. Glikol wypiera wodę i przyspiesza łączenie się przerwanych błon. Wreszcie roztwór soli fizjologicznej, zawierającej wapń utrwala regenerowane połączenie.
Podczas eksperymentów na szczurach udało się naprawić uszkodzony nerw kulszowy (na udzie) tak szybko, że po tygodniu zwierzęta znów mogły chodzić, a po 2-4 tygodniach 98 proc. z nich funkcjonowało niemal tak, jak przed uszkodzeniem (odzyskały 70-80 proc. funkcji kończyn). Nowa metoda jest stosunkowo prosta i tania.
Zdaniem autorów badań tego rodzaju procedury mogłyby także w przypadku ludzi skrócić czas powrotu do zdrowia z miesięcy czy lat do dni bądź tygodni.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA