Stresująca praca nie wychodzi kobietom na zdrowie
INFORMATOR. Ciekawostki
Fot. NCI
Ambitne kobiety mierzące wysoko i dochodzące do eksponowanych stanowisk są bardziej podatne na zawał, nadciśnienie i zatrzymanie akcji serca niż kobiety wykonujące spokojne prace.
Według naukowców szkoły medycznej uniwersytetu Harvarda w Bostonie, kobiety wykonujące stresujące prace wymagające od nich, by dały z siebie wszystko, są w 43 proc. bardziej podatne na wspomniane choroby niż kobiety wykonujące spokojniejszą pracę na mniej eksponowanych stanowiskach.
Częstym źródłem stresu dla kobiet jest trudność pogodzenia wymagającej pracy z obowiązkami rodzinnymi i obawa utraty pracy.
W najbardziej zagrożonej grupie są kobiety na wysokich stanowiskach zestresowane z powodu dużego wysiłku umysłowego, lecz pozbawione możliwości wykorzystywania kreatywnego talentu. Prawdopodobieństwo, iż kobieta w tej grupie będzie narażona na zawał i będzie wymagać interwencji chirurgicznej (np. wszczepienia bypassu) jest w 88 proc. wyższe niż w grupie kobiet zatrudnionych przy spokojnych pracach.
Dotychczas powszechnie sądzono, że to mężczyźni pracujący pod presją są narażeni na choroby serca. Naukowcy z Harvarda uważają, że kobiety są podatne w równym stopniu.
Z badań przedstawionych przez nich na dorocznej konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia Kardiologów w Chicago, omawianych przez dodatek kobiecy gazety "Daily Mail" wynika, iż kobiety zestresowane perspektywą utraty pracy częściej mają nadwagę, wysokie ciśnienie i podwyższony cholesterol.
Badania prowadzono na 17 400 kobietach w wieku 50-60 lat, które udostępniły dane o wykonywanej pracy, poziomie stresu, bezpieczeństwie zatrudnienia i życiu rodzinnym.
Zdaniem dr Michelle Albert kardiolodzy powinni rutynowo pytać kobiety o to, jakim presjom podlegają w miejscu pracy. Stresująca praca powinna znajdować się w tej samej kategorii ryzyka, co palenie i podwyższone ciśnienie - sugeruje.
"Zupełne wyeliminowanie stresu nie jest możliwe. Ma on też swoje pozytywne funkcje dla organizmu. Musimy się jednak nauczyć, jak panować nad jego negatywnymi przejawami i traktować je poważnie" - wyjaśnia.
Naukowcy zalecają kobietom rozdzielenie pracy zawodowej od życia prywatnego. Odradzają np. przynoszenie niedokończonej pracy do domu. Zalecają wykonywanie fizycznych ćwiczeń, ponieważ zdrowy wysiłek fizyczny i gimnastyka są sprawdzonymi środkami antystresowymi. Akcentują też znaczenie psychologicznego wsparcia ze strony bliskich przyjaciół i rodziny.
Dr Peter Kaufmann z Instytutu Kardiologii, Płuc i Krwi w Maryland uważa, iż badania z Bostonu są ważne, ponieważ uwypuklają związek między stresem w miejscu pracy, a chorobami układu krążenia.
Według naukowców szkoły medycznej uniwersytetu Harvarda w Bostonie, kobiety wykonujące stresujące prace wymagające od nich, by dały z siebie wszystko, są w 43 proc. bardziej podatne na wspomniane choroby niż kobiety wykonujące spokojniejszą pracę na mniej eksponowanych stanowiskach.
Częstym źródłem stresu dla kobiet jest trudność pogodzenia wymagającej pracy z obowiązkami rodzinnymi i obawa utraty pracy.
W najbardziej zagrożonej grupie są kobiety na wysokich stanowiskach zestresowane z powodu dużego wysiłku umysłowego, lecz pozbawione możliwości wykorzystywania kreatywnego talentu. Prawdopodobieństwo, iż kobieta w tej grupie będzie narażona na zawał i będzie wymagać interwencji chirurgicznej (np. wszczepienia bypassu) jest w 88 proc. wyższe niż w grupie kobiet zatrudnionych przy spokojnych pracach.
Dotychczas powszechnie sądzono, że to mężczyźni pracujący pod presją są narażeni na choroby serca. Naukowcy z Harvarda uważają, że kobiety są podatne w równym stopniu.
Z badań przedstawionych przez nich na dorocznej konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia Kardiologów w Chicago, omawianych przez dodatek kobiecy gazety "Daily Mail" wynika, iż kobiety zestresowane perspektywą utraty pracy częściej mają nadwagę, wysokie ciśnienie i podwyższony cholesterol.
Badania prowadzono na 17 400 kobietach w wieku 50-60 lat, które udostępniły dane o wykonywanej pracy, poziomie stresu, bezpieczeństwie zatrudnienia i życiu rodzinnym.
Zdaniem dr Michelle Albert kardiolodzy powinni rutynowo pytać kobiety o to, jakim presjom podlegają w miejscu pracy. Stresująca praca powinna znajdować się w tej samej kategorii ryzyka, co palenie i podwyższone ciśnienie - sugeruje.
"Zupełne wyeliminowanie stresu nie jest możliwe. Ma on też swoje pozytywne funkcje dla organizmu. Musimy się jednak nauczyć, jak panować nad jego negatywnymi przejawami i traktować je poważnie" - wyjaśnia.
Naukowcy zalecają kobietom rozdzielenie pracy zawodowej od życia prywatnego. Odradzają np. przynoszenie niedokończonej pracy do domu. Zalecają wykonywanie fizycznych ćwiczeń, ponieważ zdrowy wysiłek fizyczny i gimnastyka są sprawdzonymi środkami antystresowymi. Akcentują też znaczenie psychologicznego wsparcia ze strony bliskich przyjaciół i rodziny.
Dr Peter Kaufmann z Instytutu Kardiologii, Płuc i Krwi w Maryland uważa, iż badania z Bostonu są ważne, ponieważ uwypuklają związek między stresem w miejscu pracy, a chorobami układu krążenia.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA