Otyłość nastolatków związana z ryzykiem stwardnienia rozsianego
INFORMATOR. Ciekawostki

Fot. zdrowemiasto.pl
Otyłość w wieku nastoletnim zwiększa ryzyko przyszłego zachorowania na stwardnienie rozsiane, poważne schorzenie, które uszkadza układ nerwowy i może prowadzić do kalectwa - informuje pismo "Neurology".
Do takich wniosków doszli naukowcy z Wydziału Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Harvarda w Bostonie. Przeanalizowali oni dane z prowadzonych od 40 lat badań dotyczących wpływu stylu życia na zdrowie, w którym udział wzięły pielęgniarki. Łącznie było to 238 tys. kobiet.
W okresie badania, u 593 pań zdiagnozowano stwardnienie rozsiane (sclerosis multiplex - SM). Jest to choroba wywołana błędnym atakiem układu odporności na własną tkankę nerwową, a dokładnie - na osłonkę mielinową obecną na włóknach nerwowych mózgu i rdzenia kręgowego. Z powodu uszkodzenia osłonki, pojawiają się zaburzenia ruchu i równowagi, zaburzenia czucia, widzenia, mowy, przewlekłe zmęczenie.
Na SM zapadają przeważnie ludzie młodzi, między 20. a 40. rokiem życia; nieco częściej kobiety. Jest to jedna z najczęstszych przyczyn niepełnosprawności u osób młodych.
Jak wyliczyli naukowcy, kobiety, które w wieku 18 lat były otyłe (wskaźnik masy ciała 30 lub więcej) miały dwukrotnie wyższe ryzyko zachorowania na stwardnienie rozsiane, niż panie, które jak 18-latki były szczuplejsze. W przypadku kobiet z nadwagą wzrost ryzyka był mały.
Nie wykazano natomiast wyraźnego związku miedzy masą ciała w dzieciństwie (w wieku 5 i 10 lat) czy w wieku dorosłym a ryzykiem SM - choć kobiety, które były grubsze jako 20-latki również dwukrotnie częściej zapadały na SM niż szczupłe rówieśniczki.
W analizie uwzględniono też palenie papierosów, które zwiększa predyspozycje do stwardnienia rozsianego oraz aktywność fizyczną.
"Nasze badania wskazują, że to ile ważymy w wieku nastoletnim ma większy wpływ na ryzyko SM niż nasza masa ciała w dzieciństwie czy wieku dorosłym" - komentuje autorka pracy Kassandra Munger. Według niej, wiele wcześniejszych prac dowodziło, że wiek dorastania może być okresem o kluczowym znaczeniu w rozwoju tej choroby. Najnowsza praca pozostaje w zgodzie z tą teorią.
Munger uważa, że edukacja na temat otyłości i metod jej prewencji już od najmłodszych lat - a zwłaszcza w wieku nastoletnim - może pomóc w redukcji zachorowań na SM u kobiet.
Jak przypominają autorzy pracy, wcześniejsze badania wykazały, że niski poziom witaminy D w organizmie ma związek z wyższym ryzykiem zachorowania na SM. Wiadomo skądinąd, że osoby otyłe mają często niskie stężenie witaminy D.
Poza tym, tkanka tłuszczowa wytwarza substancje, które oddziałują na układ odporności i w ten sposób mogą zwiększać predyspozycje do SM.
Zdaniem naukowców, w przyszłości trzeba będzie sprawdzić, czy podobny związek między masą ciała w wieku nastoletnim a ryzykiem SM dotyczy też mężczyzn. W badaniach tych powinno się również uwzględnić poziom witaminy D w organizmie pacjentów.
Jednak Susan Kohlhaas ze Stowarzyszenia SM - największej brytyjskiej organizacji charytatywnej działającej na rzecz chorych ma stwardnienie rozsiane uważa, że naukowcy z USA nie uwzględnili w swoich badaniach kilku ważnych czynników wpływających na ryzyko tego schorzenia. Dlatego niezbędne są dalsze prace, które pozwolą zweryfikować wyniki tych badań.
Do takich wniosków doszli naukowcy z Wydziału Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Harvarda w Bostonie. Przeanalizowali oni dane z prowadzonych od 40 lat badań dotyczących wpływu stylu życia na zdrowie, w którym udział wzięły pielęgniarki. Łącznie było to 238 tys. kobiet.
W okresie badania, u 593 pań zdiagnozowano stwardnienie rozsiane (sclerosis multiplex - SM). Jest to choroba wywołana błędnym atakiem układu odporności na własną tkankę nerwową, a dokładnie - na osłonkę mielinową obecną na włóknach nerwowych mózgu i rdzenia kręgowego. Z powodu uszkodzenia osłonki, pojawiają się zaburzenia ruchu i równowagi, zaburzenia czucia, widzenia, mowy, przewlekłe zmęczenie.
Na SM zapadają przeważnie ludzie młodzi, między 20. a 40. rokiem życia; nieco częściej kobiety. Jest to jedna z najczęstszych przyczyn niepełnosprawności u osób młodych.
Jak wyliczyli naukowcy, kobiety, które w wieku 18 lat były otyłe (wskaźnik masy ciała 30 lub więcej) miały dwukrotnie wyższe ryzyko zachorowania na stwardnienie rozsiane, niż panie, które jak 18-latki były szczuplejsze. W przypadku kobiet z nadwagą wzrost ryzyka był mały.
Nie wykazano natomiast wyraźnego związku miedzy masą ciała w dzieciństwie (w wieku 5 i 10 lat) czy w wieku dorosłym a ryzykiem SM - choć kobiety, które były grubsze jako 20-latki również dwukrotnie częściej zapadały na SM niż szczupłe rówieśniczki.
W analizie uwzględniono też palenie papierosów, które zwiększa predyspozycje do stwardnienia rozsianego oraz aktywność fizyczną.
"Nasze badania wskazują, że to ile ważymy w wieku nastoletnim ma większy wpływ na ryzyko SM niż nasza masa ciała w dzieciństwie czy wieku dorosłym" - komentuje autorka pracy Kassandra Munger. Według niej, wiele wcześniejszych prac dowodziło, że wiek dorastania może być okresem o kluczowym znaczeniu w rozwoju tej choroby. Najnowsza praca pozostaje w zgodzie z tą teorią.
Munger uważa, że edukacja na temat otyłości i metod jej prewencji już od najmłodszych lat - a zwłaszcza w wieku nastoletnim - może pomóc w redukcji zachorowań na SM u kobiet.
Jak przypominają autorzy pracy, wcześniejsze badania wykazały, że niski poziom witaminy D w organizmie ma związek z wyższym ryzykiem zachorowania na SM. Wiadomo skądinąd, że osoby otyłe mają często niskie stężenie witaminy D.
Poza tym, tkanka tłuszczowa wytwarza substancje, które oddziałują na układ odporności i w ten sposób mogą zwiększać predyspozycje do SM.
Zdaniem naukowców, w przyszłości trzeba będzie sprawdzić, czy podobny związek między masą ciała w wieku nastoletnim a ryzykiem SM dotyczy też mężczyzn. W badaniach tych powinno się również uwzględnić poziom witaminy D w organizmie pacjentów.
Jednak Susan Kohlhaas ze Stowarzyszenia SM - największej brytyjskiej organizacji charytatywnej działającej na rzecz chorych ma stwardnienie rozsiane uważa, że naukowcy z USA nie uwzględnili w swoich badaniach kilku ważnych czynników wpływających na ryzyko tego schorzenia. Dlatego niezbędne są dalsze prace, które pozwolą zweryfikować wyniki tych badań.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |