Fot. naukawpolsce.pl
Samice pawianów płaszczowych (Papio hamadryas) bywają ofiarami brutalnej przemocy domowej. Nie przerywają jej jednak nawet wtedy, gdy mają sposobność. Pod tym względem przypominają niektórych zastraszonych ludzi - czytamy w "New scientist".
U większości pawianów, a także niektórych makaków i mandryli, geny rozprzestrzeniają się w populacji dzięki samcom, wędrującym od stada do stada za głosem rozrodczego instynktu.
Nieco inaczej wygląda sytuacja pawianów płaszczowych. W ich populacjach rozprzestrzenianie i wymiana genów następuje głównie dzięki samicom, które od czasu do czasu opuszczają stado z obcym samcem. Dzieje się tak, choć są pod ścisłą kontrolą swoich "mężów" i choć samice, które ich opuszczają, czeka bezlitosne bicie.
Już w 1968 r. biolog i badacz naczelnych Hans Kummer sugerował, że samice opuszczają swoje stado wtedy, gdy wpadną w oko obcemu samcowi i zostaną przez niego uprowadzone. Jednak dopiero teraz biologom udało się taką sytuację podejrzeć. W ciągu dwóch lat obserwacji (2007-2009) Mathew Pines z Filoha Hamadryas Project w etiopskiej Addis Abebie zaobserwował trzy takie porwania, co opisał w periodyku "Primates".
Za każdym razem "mąż" porwanej samicy błyskawicznie rozpoczynał misję ratunkową, aby odnaleźć i odzyskać swoją "własność". Zdaniem współpracującej z Pinesem Larissy Swedell z City University of New York, pawiany nie uznają porwań samicy za uczciwy sposób zdobycia żony. Właśnie dlatego okradziony samiec nie akceptuje straty i wyrusza w brutalny pościg.
W misjach ratunkowych pomagały samcom porwane samice. Chętnie wracały do wybawcy, choć przy okazji często były przez niego mocno turbowane. "Więź jest bardzo silna. Samica pobiegnie do swojego samca mimo przerażenia, nawet jeśli to on powoduje zagrożenie" - tłumaczy Swedell.
Przy okazji badaczka zauważa podobieństwo tych zachowań i patologicznych sytuacji w społeczności ludzi. Czasami bowiem ofiary przemocy domowej wierzą, iż nie mogą uciec prześladowcy.
Pawiany płaszczowe żyją na sawannach w północno wschodniej części Afryki. Trzymają się w stadach, stanowiących coś w rodzaju rodzinnych haremów. Grupy samców i ich haremów skupiają się we współpracujące gromady.
U większości pawianów, a także niektórych makaków i mandryli, geny rozprzestrzeniają się w populacji dzięki samcom, wędrującym od stada do stada za głosem rozrodczego instynktu.
Nieco inaczej wygląda sytuacja pawianów płaszczowych. W ich populacjach rozprzestrzenianie i wymiana genów następuje głównie dzięki samicom, które od czasu do czasu opuszczają stado z obcym samcem. Dzieje się tak, choć są pod ścisłą kontrolą swoich "mężów" i choć samice, które ich opuszczają, czeka bezlitosne bicie.
Już w 1968 r. biolog i badacz naczelnych Hans Kummer sugerował, że samice opuszczają swoje stado wtedy, gdy wpadną w oko obcemu samcowi i zostaną przez niego uprowadzone. Jednak dopiero teraz biologom udało się taką sytuację podejrzeć. W ciągu dwóch lat obserwacji (2007-2009) Mathew Pines z Filoha Hamadryas Project w etiopskiej Addis Abebie zaobserwował trzy takie porwania, co opisał w periodyku "Primates".
Za każdym razem "mąż" porwanej samicy błyskawicznie rozpoczynał misję ratunkową, aby odnaleźć i odzyskać swoją "własność". Zdaniem współpracującej z Pinesem Larissy Swedell z City University of New York, pawiany nie uznają porwań samicy za uczciwy sposób zdobycia żony. Właśnie dlatego okradziony samiec nie akceptuje straty i wyrusza w brutalny pościg.
W misjach ratunkowych pomagały samcom porwane samice. Chętnie wracały do wybawcy, choć przy okazji często były przez niego mocno turbowane. "Więź jest bardzo silna. Samica pobiegnie do swojego samca mimo przerażenia, nawet jeśli to on powoduje zagrożenie" - tłumaczy Swedell.
Przy okazji badaczka zauważa podobieństwo tych zachowań i patologicznych sytuacji w społeczności ludzi. Czasami bowiem ofiary przemocy domowej wierzą, iż nie mogą uciec prześladowcy.
Pawiany płaszczowe żyją na sawannach w północno wschodniej części Afryki. Trzymają się w stadach, stanowiących coś w rodzaju rodzinnych haremów. Grupy samców i ich haremów skupiają się we współpracujące gromady.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Warto wiedzieć
Problem przemocy domowej wzrasta podczas mundialuNiektóre kobiety mają powody, by obawiać się mundialu. Z raportu brytyjskiego Home Office wynika bowiem, że podczas piłkarskich mistrzostw świata w 2006 roku przemoc domowa wzrosła o 25 proc. Eksperci radzą, by tym razem partnerki mężczyzn, którzy mają skłonności do zachowań agresywnych przygotowały sobie plan awaryjny. więcej
Komputer tropi przemoc domową
Komputerowa analiza pozwoli wcześniej wykryć te przypadki przemocy domowej, których nie byli w stanie zauważyć lekarze - informuje "New Scientist". więcej
Próby samobójcze nastolatków związane z agresją wobec przyszłej partnerki
Mężczyźni, którzy przed 18 rokiem życia podjęli próbę samobójczą częściej są agresywni i stosują przemoc wobec partnerek lub żon - wynika z obserwacji amerykańskich naukowców. Artykuł na ten temat publikuje internetowe wydanie pisma "Psychological Medicine". więcej
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA